Portfel zamówień Vistalu Gdynia na koniec II kwartału wynosił 402 mln zł, o 24 proc. więcej rdr - poinformował prezes spółki Ryszard Matyka. Vistal ocenia, że wartość kontraktów negocjowanych wynosi ok. 381 mln zł.
"Oceniamy wyniki I półrocza jako dobre. Bazą na przyszłość jest backlog, który sięgnął poziomu ubiegłorocznej sprzedaży" - powiedział prezes.
"Mniej więcej połowa portfela jest na ten rok" - dodał.
Matyka ocenił, że sytuacja na rynku polskim jest trudna, szczególnie w infrastrukturze krajowej.
"Mamy rok stracony w realizacji kontraktów drogowych i kolejowych. Tym bardziej jesteśmy zadowoleni, że byliśmy w stanie znaleźć pracę w innych dziedzinach" - powiedział.
Vistal wypracował w I połowie 2016 r. skonsolidowane przychody na poziomie 202,8 mln zł, o 2 proc. wyższe niż rok wcześniej. EBITDA grupy spadła o 2,1 proc. rdr do 25,4 mln zł, a zysk netto wzrósł o 4,7 proc. rdr do 12,5 mln zł.
"Na razie nie planujemy większych inwestycji. Nasze aktywa produkcyjne są wystarczające na potrzeby rynku, na którym działamy" - powiedział prezes.
W I półroczu Vistal zrealizował 12,5 mln zł nakładów inwestycyjnych z planowanych na ten rok 18,1 mln zł.
"Chciałbym, żeby eksport nie malał, ale żeby rósł rynek krajowy. Procentowo udział eksportu może w przyszłości spadać, ale wolumenowo nie" - powiedział prezes.
"W backlogu mamy ponad 50-proc. udział zamówień eksportowych" - dodał Ruszkowski.
Eksport stanowił w I półroczu 67,5 proc. sprzedaży grupy. W całym 2015 r. było to ok. 53 proc.
"W krótkim czasie liczymy na wejście na rynek skandynawski w charakterze generalnego wykonawcy" - powiedział Robert Ruszkowski, wiceprezes Vistalu.
Vistal wypracował w I półroczu 2016 r. ok. 41 proc. przychodów w krajach skandynawskich. (PAP)
mj/ osz/