Niemiecki producent samochodów zaskoczył dziś analityków dobrymi wynikami kwartału. Spółka nie odzyskała jednak pozycji lidera na rynku, którą utraciła na rzecz Mercedesa.
Przedsiębiorstwo z siedzibą w Monachium opublikowało dziś sprawozdanie finansowe za okres kwiecień-czerwiec. Z danych wynika, że najważniejsze wskaźniki rosną, a sama spółka znajduje się dobrej kondycji.
W drugim kwartale przychody grupy BMW wyniosły 25,01 mld euro, co oznacza 4,5% wzrost w stosunku do okresu analogicznego roku poprzedniego. Na szczególną uwagę zasługuje wzrost zysku netto w ujęciu rocznym, który wyniósł 11,5% (do poziomu 1,94 mld euro). Rezultat ten przebił również oczekiwania analityków, którzy spodziewali się wyniku w wysokości 1,8 mld euro. Z raportu wynika również, że popyt na pojazdy zwiększył się na obszarze Europy i Azji, natomiast spadł w Stanach Zjednoczonych.
Pomimo zyskownego kwartału, spółka utraciła niedawno pozycję lidera na rynku samochodów luksusowych. Jak informuje Bloomberg, jej miejsce zajęła marka Mercedes (Daimler Benz), która wyprzedził BMW pod względem ilości sprzedanych aut, a także osiąganych z tego tytułu przychodów. Swojego rywala Mercedes prześcignął również pod względem wypracowanej marży zysku (rentowności sprzedaży), która w jego wypadku w ostatnim kwartale wyniosła aż 10%. BMW odnotował wzrost pod tym względem (z 8,4% do 9,5% rdr), jednak nadal pozostaje na drugim miejscu. Na trzecim miejscu w samochodowym wyścigu znajduje się Audi.
Pomimo wyników lepszych od oczekiwanych, giełda zareagowała raczej negatywnie. Akcje niemieckiego przedsiębiorstwa na parkiecie we Frankfurcie od wczoraj potaniały o 1,6%. Obecnie za udziały w BMW należy zapłacić 75,89 euro.
