Czy bank podejmie decyzję o udzieleniu kredytu na podstawie baterii telefonu klienta? Okazuje się, że tak. W Azji stało się to sposobem na analizowanie kredytobiorców, którzy wcześniej nie zaciągali żadnych zobowiązań i nie posiadają żadnej historii kredytowej.


Singapurski startup Lenddo na dobre zadomowił się już na bankowym rynku. Zapewnia wsparcie w credit scoringu wielu bankom działającym globalnie i analizuje dane z miliona smartfonów – donosi portal CNN Money.
W ocenie zdolności kredytowej ma pomóc wykorzystanie baterii, styl pisania czy zainstalowane aplikacje. Jaki to ma związek z tym, czy klient będzie sumiennie spłacał swoje zobowiązania wobec banku? Prezes firmy tłumaczy, że z niemal każdego aspektu korzystania z telefonu można wyciągnąć odpowiednie wnioski.
W przypadku wiadomości, firma analizuje np. ich długość oraz język, w którym są pisane. Wymiana wiadomości w języku obcym może być pozytywnie oceniona ze względu na wpasowanie się w konkretne wzorce zachowań – to może ułatwić klientowi drogę do zaciągnięcia kredytu. Podobny algorytm zastosowano w przypadku analizowania zużycia baterii. Osoby, które regularnie ładują swoje telefony i nie dopuszczają do sytuacji, w której telefon wyłączy się w najmniej odpowiednim momencie, mogą być postrzegane jako lepiej zorganizowane i pilnujące terminów.
Mateusz Gawin