Londyński start-up Wayve specjalizujący się w autonomicznej jeździe, zainstaluje swoje oprogramowanie w pojazdach produkowanych przez japońskiego Nissana od 2027 roku. To pierwsza umowa firmy z tym producentem samochodów.


Porozumienie z japońskim przedsiębiorstwem to kluczowy krok dla Wayve. Firma dąży do przyspieszenia swojej międzynarodowej ekspansji po pozyskaniu w zeszłym roku ponad miliarda dolarów od inwestorów takich, jak SoftBank, Microsoft i Nvidia.
Nissan poinformował, że jego nowy półautonomiczny system „ProPilot” będzie łączyć wykorzystanie kamer, czujników lidar (urządzenia, które za pomocą impulsów laserowych tworzy trójwymiarowy obraz otoczenia, co pozwala pojazdom autonomicznym precyzyjnie wykrywać przeszkody i określać odległości) i radarów z zaawansowanym oprogramowaniem wspomagającym kierowcę „poziomu 2” opracowanym przez Wayve – w terminologii branżowej oznacza to system, który nadal wymaga aktywnego nadzoru kierowcy.
Nissan w czwartek, 10 kwietnia, opublikował oświadczenie, w którym napisano: „System (...) ustanowi nowy standard dla autonomicznej jazdy, dzięki zaawansowanym możliwościom unikania kolizji”.
Wayve europejską odpowiedzią na Teslę lub BYD
Założona w 2017 roku firma Wayve stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych brytyjskich firm działających w obszarze sztucznej inteligencji. Jest również postrzegana jako największa nadzieja Europy w zakresie autonomicznej jazdy – w rywalizacji z amerykańskimi gigantami takimi jak Tesla i Waymo oraz chińskimi konkurentami, w tym producentem pojazdów elektrycznych BYD i dostawcami robotaksówek: Baidu, WeRide i Pony.ai.
System AI Wayve pozwala pojazdom uczyć się podczas jazdy, eliminując potrzebę stosowania kosztownych czujników i trójwymiarowych map w wysokiej rozdzielczości. Firma twierdzi, że docelowo będzie mogła oferować podobne możliwości za ułamek kosztów pojazdów Waymo (należącego do Alphabetu), które obecnie wymagają drogich czujników i zaawansowanego sprzętu komputerowego, aby bezpiecznie działać w pełni autonomicznie.
Wayve prowadzi rozmowy z kilkoma producentami samochodów na temat wykorzystania swojego systemu w najbliższych latach i nie planuje wypuszczać własnej floty pojazdów.
Japonia pozostaje w tyle w zakresie technologii autonomicznej jazdy
Japonia jest naturalnym celem dla globalnej ekspansji Wayve, biorąc pod uwagę jej powiązania z SoftBankiem. Mimo że kraj ten jest czwartym co do wielkości rynkiem motoryzacyjnym na świecie, pozostaje w tyle za Chinami i USA w zakresie pojazdów elektrycznych i technologii autonomicznej jazdy.
Nissan od dawna rozwija technologię autonomicznej jazdy, wykorzystując kamery lidarowe do tworzenia trójwymiarowego obrazu otoczenia pojazdu. Jednak firma zmaga się z rosnącymi kosztami rozwoju oprogramowania, szczególnie w obliczu kryzysu finansowego, który doprowadził do niedawnego odejścia prezesa.
W grudniu General Motors ogłosiło zamknięcie prac nad swoim projektem robotaksówki Cruise, powołując się na „znaczny czas i zasoby potrzebne do skalowania działalności”, po zainwestowaniu ponad 10 miliardów dolarów od 2016 roku.
Podczas niedawnej prezentacji działań Nissana w obszarze autonomicznej jazdy, Takashi Yoshizawa, szef działu pojazdów definiowanych programowo, stwierdził, że wykorzystanie generatywnej sztucznej inteligencji przyspieszy rozwój autonomii, umożliwiając postrzeganie głębi, a duże modele językowe zwiększą przewidywalność zachowań systemu. Yoshizawa przyznał też jednak, że koszty tworzenia oprogramowania „eksplodują” dla producentów samochodów.
J.S.