REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Alimenty według specjalnej tablicy. Płacący narzekają na zbyt wygórowane progi

2025-07-24 07:56, akt.2025-07-24 08:06
publikacja
2025-07-24 07:56
aktualizacja
2025-07-24 08:06

Prezesi wszystkich sądów apelacyjnych otrzymają nowe narzędzie, które ma pomóc sędziom w podejmowaniu orzeczeń o alimentach. Opracowania w Ministerstwie Sprawiedliwości tablica alimentacyjna, choć nie stanowi źródła prawa, ma przyczynić się m.in. do skrócenia czasu trwania postępowań.

Alimenty według specjalnej tablicy. Płacący narzekają na zbyt wygórowane progi
Alimenty według specjalnej tablicy. Płacący narzekają na zbyt wygórowane progi
fot. ronstik / / Shutterstock

Ministerstwo Sprawiedliwości wyjaśniło, że tablica alimentacyjna ma charakter wyłącznie informacyjny i ma stanowić pomocnicze narzędzie dla sędziów.

Tablica - jak podał resort - nie stanowi źródła prawa ani nie ogranicza ustawowego zakresu swobodnej oceny sądu - decyzja o zasądzeniu alimentów oraz ich wysokości każdorazowo należy wyłącznie do sądu. Tablicę otrzymają prezesi wszystkich sądów apelacyjnych.

Wartości w tabeli odzwierciedlają szacunkowe miesięczne koszty zaspokojenia podstawowych potrzeb osoby uprawnionej, takich jak: wyżywienie, mieszkanie, edukacja, kultura, zdrowie, higiena, transport, łączność i inne uzasadnione wydatki.

Tablica alimentacyjna będzie realnym wsparciem dla sędziego przy ustalaniu wysokości alimentów – ułatwi ocenę sytuacji i pozwoli zachować większą przewidywalność orzeczeń. Jednocześnie nie ograniczy niezależności sędziowskiej - nadal możliwe będzie indywidualne podejście do każdej sprawy, z uwzględnieniem jej specyfiki i wyjątkowych okoliczności – wskazał, cytowany w komunikacie resortu, minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

Narzędzie ma poprawić sytuację zarówno rodziców, jak i dzieci, wspierając ich w osiąganiu sprawiedliwego porozumienia bez konieczności angażowania sądu.

„Tablica będzie także ważnym narzędziem dla stron postępowania - zwiększy przejrzystość, ułatwi mediacje i pomoże osiągnąć porozumienie bez konieczności angażowania sądu. Dla rodziców oznacza to większą przewidywalność oraz mniejsze napięcia związane z ustalaniem alimentów, a dla dzieci - szybsze zapewnienie odpowiedniego wsparcia finansowego” - podkreśliła wiceministra Zuzanna Rudzińska-Bluszcz.

Ministerstwo zwróciło uwagę, że wprowadzenie tablicy alimentacyjnej stanowi odpowiedź na wieloletnie postulaty środowisk sędziowskich, rodzicielskich oraz organizacji pozarządowych. Celem jej opracowania jest m.in. ułatwienie pracy sędziów, mediatorów i stron postępowania poprzez wskazanie typowych przedziałów świadczeń alimentacyjnych, skrócenie czasu trwania postępowań o alimenty oraz ułatwienie zawierania ugód przed mediatorem, zwiększenie transparentności i ujednolicenie zasad i metod wyliczeń, co wzmacnia zaufanie do orzecznictwa rodzinnego.

Tablica alimentacyjna zawiera modelowe kwoty miesięcznych świadczeń, wyliczone na podstawie trzech kluczowych zmiennych: dochodu osoby zobowiązanej do płacenia alimentów, wieku dziecka oraz liczby dzieci, wobec których osoba ta ma obowiązek alimentacyjny.

MS wskazało, przyjęty system oparty jest na progresywnym modelu – wysokość alimentów rośnie wraz z dochodem zobowiązanego oraz wiekiem dziecka. Punktem wyjścia jest tzw. kwota bazowa, którą ustalono w odpowiadająca 70 proc. minimum socjalnego na dziecko za 2024 rok, ustalonego przez Instytut Pracy i Spraw Socjalnych (IPiSS).

Na jej podstawie wyliczane są wysokości świadczeń w podziale na pięć grup wiekowych dzieci: 0–7 lat, 8–11 lat, 12–15 lat, 16–18 lat oraz powyżej 18. roku życia. Następnie, kwoty wzrastają o 12,5 proc. dla każdej wyższej grupy wiekowej dziecka, 10 proc. co każde 800 zł wzrostu dochodu (do 8300 zł), a powyżej – 15 proc. za każde 800 zł dodatkowego dochodu.

W przypadku większej liczby dzieci, świadczenie przypadające na jedno dziecko proporcjonalnie maleje (maksymalnie do 85 proc. dla trojga i więcej dzieci), ale nieznacznie, ponieważ potrzeby dzieci pozostają niezmienne niezależnie od liczby rodzeństwa.

Ministerstwo zaznaczyło, że tablica nie odbiera sędziom rodzinnym możliwości dostosowania wysokości alimentów do potrzeb konkretnego dziecka oraz możliwości finansowych rodzica. MS podkreśliło, że każda sprawa oceniana jest indywidualnie. Sąd może bowiem podwyższyć lub obniżyć alimenty – uwzględniając osobisty wkład rodzica w wychowanie, np. codzienną opiekę, pomoc w nauce czy wizyty u lekarza.

Tablica odnosi się do tzw. sytuacji modelowej, czyli układu, gdy dziecko mieszka z jednym rodzicem, a z drugim ma regularny kontakt (np. weekendy).

Resort zaznaczył, że tablica nie wpływa na wcześniej zasądzone alimenty. Może natomiast być argumentem w sprawach o zmianę ich wysokości – pod warunkiem istotnej zmiany okoliczności. Samo opublikowanie tablicy nie stanowi takiej podstawy.

Tablica alimentacyjna będzie aktualizowana corocznie, po publikacji danych o minimum socjalnym przez Instytut Pracy i Spraw Socjalnych (IPiSS). Ministerstwo przyjęło minimum socjalne jako najbardziej miarodajny wskaźnik poziomu usprawiedliwionych potrzeb dziecka, ponieważ jego wartość pozostaje względnie jednolita w skali całego kraju.(PAP)

kkr/ agz/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (51)

dodaj komentarz
sprawiedliwy1
To nie ma nic wspólnego z dobrem dziecka , ministerstwo sprawiedliwości okazuje się być organizacją terrorystyczną ! Bo nie da się inaczej nazwać tych wytycznych . Alimenty to co do zasady połowa kosztów utrzymania dziecka a tu okazuje się że ministerstwo z góry zakłada że pod zasłoną dzieci wywłaszcza się byłych partnerów i rujnuje To nie ma nic wspólnego z dobrem dziecka , ministerstwo sprawiedliwości okazuje się być organizacją terrorystyczną ! Bo nie da się inaczej nazwać tych wytycznych . Alimenty to co do zasady połowa kosztów utrzymania dziecka a tu okazuje się że ministerstwo z góry zakłada że pod zasłoną dzieci wywłaszcza się byłych partnerów i rujnuje finansowo tylko poto żeby ich potem zamykać to ukierunkowane działanie terrorystyczne . Po pierwsze to łamanie konstytucji legalizowanie newolnictwa bo jak nazwać przymuszanie do pracy pod rygorem więżienia zasadzanie alimentów nie realnych do zapłacenia . Ministerstwo sprawiedliwości powinno dkupic się na respektowaniu praw ojca tym samym doprowadzić do obligatoryjnej opieki naprzemiennej . A tą błędnie nazywaną instytucję sądem rodzinnym poddać gruntownej reformie bo tam siedzą stare wyrachowane torby które nie mają pojęcia jak ciężko jest w tych czasach zarobić na utrzymanie rodziny . Ta polityka jest nakręcaniem patologi zwiększy ilośc rozbijanych rodzin bo poprostu kobietą bedzie się opłacało rozbic rodziną prosta sprawa 800 plus alimenty od faceta po co mi pracować nogi zawsze mogę jakiemuś rozłożyć a potem doić kasę z frajera
sajetan
Wg tych tabelek NIKOGO w Polsce niezależnie od poziomu dochodu NIE STAĆ na TROJE dzieci ! Ponieważ wtedy na alimenty musi przeznaczyć prawie wszystkie swoje dochody na rękę czyli NIE MA ZA CO JEŚĆ, NIE MA ZA CO MIESZKAĆ w najmniejszej norze na wynajem, NIE MA ZA CO dojechać do pracy, czy się zwyczajnie UBRAĆ nawet w ciucholandzie Wg tych tabelek NIKOGO w Polsce niezależnie od poziomu dochodu NIE STAĆ na TROJE dzieci ! Ponieważ wtedy na alimenty musi przeznaczyć prawie wszystkie swoje dochody na rękę czyli NIE MA ZA CO JEŚĆ, NIE MA ZA CO MIESZKAĆ w najmniejszej norze na wynajem, NIE MA ZA CO dojechać do pracy, czy się zwyczajnie UBRAĆ nawet w ciucholandzie ! I ktoś tu się DZIWI że dzietność to 1,26 ? Przecież nawet KREZUSA z zarobkami 25 000 miesięcznie NIE STAĆ na 3 dzieci !
stain
A z kwotami to ktoś chyba na głowę upadł z dużej wysokości. Instytut A.Smitha robi co rok badania ile kosztuje w Polsce utrzymanie i wychowanie dziecka w rodzinie. I to są kwoty rzędu 1500-1800 zł na dziecko na miesiąc.
zenonn
Baba zapisuje dzieciaka przed rozprawą na różne drogie zajęcia, po rozprawie wypisuje.
Ojciec nadal płaci. Obniżenie alimentów jest czasochłonne, kosztowne. Sądy mają czas, następna rozprawa w przyszłym roku, albo w następnym, bo sędzia nieobecna. Po 9 rozprawach może będzie wyrok.
prawnuk odpowiada zenonn
dzieci wychowałem jako samotniewychowujący. Moja ex z pensją mieści się ciut powyżej najwyższych widałek i miała zasądzone 400 zł na dziecko, i tak nigdy nie płaciła.
Dlaczego ? bo odpowiadała za obsługę pewnych obowiązków. A ludzie powinni się dogadywać.
Gosć zarabiający 25000 zł płaci jeszcze i ZUS i 41% podatku. Czyli ma
dzieci wychowałem jako samotniewychowujący. Moja ex z pensją mieści się ciut powyżej najwyższych widałek i miała zasądzone 400 zł na dziecko, i tak nigdy nie płaciła.
Dlaczego ? bo odpowiadała za obsługę pewnych obowiązków. A ludzie powinni się dogadywać.
Gosć zarabiający 25000 zł płaci jeszcze i ZUS i 41% podatku. Czyli ma 13.000 - 14.000 na ręke.
stain odpowiada prawnuk
Dogadać możesz się z człowiekiem, z hieną nie da rady - a to tak bywa. Patologią jest system, który to nie tylko sankcjonuje, ale i wspiera. Ze szkodą dla dzieci - abstrahując już nawet od tego kto im zapewnia jaką opiekę, to sam fakt bycia w środku konfliktu w dodatku w roli narzędzia do wyłudzania pieniędzy musi zostawiać ślad Dogadać możesz się z człowiekiem, z hieną nie da rady - a to tak bywa. Patologią jest system, który to nie tylko sankcjonuje, ale i wspiera. Ze szkodą dla dzieci - abstrahując już nawet od tego kto im zapewnia jaką opiekę, to sam fakt bycia w środku konfliktu w dodatku w roli narzędzia do wyłudzania pieniędzy musi zostawiać ślad na ich psychice.
stain
"Sytuacja modelowa czyli dziecko mieszka z jednym z rodziców a z drugim spędza weekendy" jest modelowym obrazem patologii polskich sądów rodzinnych, dla których opieka naprzemienna nie istnieje - bo jest zasądzana wyłącznie wtedy gdy obie strony się na to godzą. A po co miałby się godzić ktoś, kto zębami i pazurami walczy "Sytuacja modelowa czyli dziecko mieszka z jednym z rodziców a z drugim spędza weekendy" jest modelowym obrazem patologii polskich sądów rodzinnych, dla których opieka naprzemienna nie istnieje - bo jest zasądzana wyłącznie wtedy gdy obie strony się na to godzą. A po co miałby się godzić ktoś, kto zębami i pazurami walczy w sądzie właśnie o to żeby wyłudzić jak największe alimenty i prawo do 800+ (które zgodnie z tym patologicznym prawem nie jest uwzględniane przy ustalaniu alimentów - czyli stanowi dodatkowy bonus dla tego, kto dostaje opiekę)?
zenonn
Każdy rozsądny samiec po przeczytaniu artykułu powinien nie chcieć dzieci.
zenonn
Sąd analizuje potencjalny dochód ojca (mógłby zarobić więcej, ale tego nie robi).

Uzasadnione potrzeby dziecka:
prywatna opieka medyczna,
hobby np., stajnia i koń, lotnictwo,
zajęcia dodatkowe np. golf, tenis, wyjazdy na zawody,
wyjazdy wakacyjne, zagraniczne ferie
stabilność psychiczna i poczucie bezpieczeństwa
Sąd analizuje potencjalny dochód ojca (mógłby zarobić więcej, ale tego nie robi).

Uzasadnione potrzeby dziecka:
prywatna opieka medyczna,
hobby np., stajnia i koń, lotnictwo,
zajęcia dodatkowe np. golf, tenis, wyjazdy na zawody,
wyjazdy wakacyjne, zagraniczne ferie
stabilność psychiczna i poczucie bezpieczeństwa – np. udział w terapii psychologicznej
zenonn
Wazektomia będzie popularniejsza

Powiązane: Budżet rodziny

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki