Niemcy wprowadzają nowe przepisy drogowe. Od 28 kwietnia obowiązuje zakaz używana aplikacji ostrzegających przed fotoradarami. Jak wynika z interpretacji przepisów, niedozwolone jest korzystanie m.in. z Google Maps oraz Yanosika.
Osoby wybierające się samochodem za zachodnią granicę Polski muszą znaleźć nową aplikację do nawigacji. Niemiecki rząd zmienił kodeks drogowy, przeczytamy na portalu Merkur. Od 28 kwietnia kierowcy nie mogą używać narzędzi nawigacyjnych, które ostrzegają przed punktami kontroli prędkości znajdującymi się na trasie. W takie funkcje wyposażony jest m.in. Yanosik oraz Google Maps.
Za używanie aplikacji przestrzegających przed fotoradarami w Niemczech grozi kara w wysokości 75 euro, czyli blisko 345 zł w przeliczeniu po kursie na 29 kwietnia. Za złamanie przepisu kierowcy otrzymają również punkty karne.
Niemieccy policjanci mogą nakazać kierowcy udostępnienie smartfona, żeby zweryfikować, czy korzysta z niedozwolonej aplikacji. Nowe przepisy kodeksu drogowe nie zabraniają w teorii korzystania z narzędzi nawigacyjnych pasażerowi w samochodzie.
Zmiany w niemieckich przepisach drogowych dotyczą także m.in. jazdy z niedozwoloną prędkością. Za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o co najmniej 21 km/godz. kierowca straci prawo jazdy na miesiąc, natomiast w terenie niezabudowanym po przekroczeniu o 26 km/godz.
Dominika Florek