"Nie sądzę, by w tym roku segment deweloperski w jakikolwiek znaczący sposób zaważył na naszych wynikach, raczej to będzie przyszły rok. (...) Będzie ten segment wzmocniony, pewnie będzie to wkrótce raportowane, także chcemy w tym zakresie przyspieszać. Ale przypuszczam, że realnie jeszcze nie ten rok, by odczuć, że porządnie zarabiamy na deweloperce i to widać w wynikać grupy Pekabeksu w znaczący sposób" - powiedział prezes Robert Jędrzejowski.
Pekabex podał w prezentacji, że przychody z segmentu deweloperskiego w pierwszym półroczu 2023 r. wzrosły do 22,8 mln zł, w porównaniu do braku przychodów z segmentu w pierwszej połowie 2022 r. i 8,8 mln zł w pierwszym półroczu 2021 r.
Przychody Pekabeksu za pierwsze półrocze 2023 r. wyniosły ok. 772,3 mln zł, EBITDA 84,5 mln zł, a zysk netto 46,1 mln zł, w porównaniu do ok. 838 mln zł przychodów, 55,9 mln zł EBITDA i 28 mln zł zysku netto w analogicznym okresie 2022 r.
"Wyniki za pierwsze półrocze są konsekwencją realizacji naszej strategii. Dywersyfikujemy sprzedaż, za pierwsze półrocze z ponad 700 mln zł sprzedaży ok. 200 mln zł pochodzi ze sprzedaży zagranicznej, (...) dywersyfikujemy sprzedaż też, zarówno jeśli chodzi o generalne wykonawstwo i prefabrykację, coraz mocniej jesteśmy obecni na rynku mieszkaniowym w Polsce (...). Myślę, że dużych tematów w mieszkaniach powinno być więcej” - powiedział Jędrzejowski.
Prezes szacuje, że obecne moce Pekabeksu pozwalają na budowę ok. 5-7 tys. mieszkań średnio po 50 m kw.
"W tej chwili ruszamy z planem inwestycyjnym, który pozwoli zwiększyć moce o co najmniej 5 tys. mieszkań, więc przekroczymy 10 tys. mieszkań lub domów. To byłoby już 5 proc. rynku w Polsce" - powiedział Jędrzejowski.
Prezes pytany o plany dotyczące zakupów gruntów ocenił, że Pekabex chce inwestować w grunty, ale niekoniecznie chce mrozić kapitał.
"Chcemy inwestować – może niekoniecznie wydając pieniądze na grunty z góry, bardziej chcielibyśmy je zabezpieczać w formie zaliczek (...). Z chwilą, gdy formalności są zamknięte, jest pozwolenie na budowę - kupować grunty i dość szybko budować. (...) Wtedy kapitału możemy mrozić dużo mniej" - dodał.
Jak poinformowała wiceprezes Beata Żaczek, 28 proc. obrotów Pekabeksu jest generowane za granicą, a celem grupy jest generowanie ponad 30 proc. obrotu na rynkach zagranicznych.
W kwietniu grupa nabyła spółkę prawa szwedzkiego, która w portfelu posiada kontrakt na realizację inwestycji 154 mieszkań pod klucz.
"Weszliśmy na rynek szwedzki w formule generalnego wykonawstwa. To duży kontrakt, który obecnie realizujemy i na razie przebiega on zgodnie z założeniami" - powiedziała Żaczek.
"Jeśli mówimy o pierwszym kontrakcie w Szwecji - nie ma się co spodziewać, że będzie to mega rentowny kontrakt, ale dla nas zakończenie go na niewielkim plusie wystarczy, bo to już otwiera rynek, daje informację jakie są ceny, zwyczaje, przepisy, regulacje. Można budować zespół i od tego momentu powiedzieć, że na tym rynku się jest. To jest olbrzymia bariera, która jest trudna do pokonania, więc to nasz sukces. Jesteśmy bardzo blisko powiedzenia tego samego o rynku niemieckim - nie tylko jeśli chodzi o prefabrykację, bo tu już jesteśmy mocni, ale i w generalnym wykonawstwie i mam nadzieję też dewelopmencie" - dodał prezes.
Na koniec czerwca 2023 r. portfel zamówień grupy Pekabex wynosił ok. 990,2 mln zł, w tym wartość zamówień do realizacji w 2023 r. wynosiła 762,6 mln zł. Przed rokiem, na koniec czerwca 2022 r., wartość podpisanych kontraktów wyniosła 1,12 mld zł.
"Backlog na koniec pierwszego półrocza był niższy niż w poprzednich latach, natomiast rynek jest trudny (...). Portfel po końcu czerwca został trochę odbudowany” - powiedziała wiceprezes Beata Żaczek.
Wiceprezes pytana o perspektywy rynku prefabrykacji oceniła, że jest to trudny rynek, ale – jak dodał prezes – nie należy spodziewać się, że sytaucja będzie bardzo zła.
"Nie ma aż tak dużo projektów, więc rzeczywiście jest walka o marże, ale zobaczymy, jakie będzie drugie półrocze. Ta marżowość w kontraktach, które były podpisane, jeszcze jest” - dodała Żaczek. (PAP Biznes)
doa/ gor/