Ani słabe dane z gospodarki, ani cięcia stóp procentowych serwowane przez Radę Polityki Pieniężnej nie zdołały poważnie zaszkodzić złotemu.
Natomiast stabilizująco na postawę złotego działa zainteresowanie polskimi obligacjami, które wciąż utrzymują się na rekordowych poziomach. Niespełna przed tygodniem rentowność obligacji dziesięcioletnich zagościła na wysokości 3,839 proc., co było najniższym poziomem w historii. Dzisiaj rentowność rządowych papierów przekracza nieznacznie wysokość 3,90 proc.
Po 16.00 za euro płacono 4,087 złotego a za franka 3,382 złotego. Dolar kosztował 3,102 złotego, co było najniższym poziomem od połowy września.
Ważne dane w kalendarzu
Nadchodzące dni przynoszą serię ważnych raportów z perspektywy polskiej gospodarki, które będą determinować posunięcia RPP. Jeżeli dane nie będą odbiegać od oczekiwań, pokazując pogorszenie kondycji gospodarki, kierunek dla stóp procentowych zostanie zachowany. Jednak w przeciwnym razie część członków RPP może mieć wątpliwości co do głębokości cięcia stóp procentowych, co mogłoby dodatkowo wzmocnić złotego.
Wydźwięk danych będzie miał duże znaczenie dla kursu złotego pod koniec roku oraz na początku 2013 roku. Ostatnio dane zawodziły, co sprawia, że istnieje spora szansa na zaskoczenie. Ponadto pozytywny sentyment na rynkach sprawia, że złoty ma jeszcze pole do umocnienia.
Piotr Lonczak
Bankier.pl
p.lonczak@bankier.pl