Izba Celna ponownie zarekwirowała automaty do wytwarzania papierosów z mokrego tytoniu, tym razem w Łodzi. Korzystanie z nich pozwalało bowiem ominąć obowiązek naliczania akcyzy. Dystrybutor maszyn uważa, że proces jest w całości legalny, jednak celnicy mają co do tego wątpliwości.
Wszystko zaczęło się od mokrego tytoniu, co do którego w Polsce nie ma pewności, czy podlega akcyzie. Firma Tanie Papierosy zwietrzyła w tym niezły interes: sprzedaje go punktom handlowym i jednocześnie dostarcza maszyny, w których klient może osuszyć tytoń i nabić go w gilzę (czyli bibułkę z filtrem). W ten sposób firma uniknęła procesu produkcji papierosów, a co za tym idzie nie musi opłacać podatku akcyzowego. Z kolei klient zyskuje, bo może kupić około 20 papierosów na niecałe 6 zł.
Izba Celna przeciwna papierosom z automatu
Proceder nie spodobał się Ministerstwu Finansów. Do akcji wkroczyli więc urzędnicy Izby Celnej, poddając w wątpliwość legalność działania omawianych maszyn i niepłacenia akcyzy za mokry tytoń. - Funkcjonariusze Izby Celnej w Łodzi przeprowadzili kontrole w dwóch punktach na terenie Łodzi, gdzie był przechowywany i wykorzystywany do produkcji papierosów wyrób akcyzowy w postaci "suszu tytoniowego" bez znaków skarbowych akcyzy oraz urządzenie do jego przetwarzania. W wyniku kontroli stwierdzono naruszenie przepisów kodeksu karnego skarbowego i na podstawie art. 308 par. 1 Kodeksu postępowania karnego podjęto czynności zmierzające do zabezpieczenia dowodów w przedmiotowej sprawie - powiedziała Bankier.pl Marta Zbaliszyn, rzecznik prasowy Izby Celnej w Łodzi.
Doniesienia potwierdzają przedstawiciele firmy Tanie Papierosy. - Izba Celna zarekwirowała maszyny w Łodzi, ponieważ widocznie nie zna specyfiki prowadzonego przez nas biznesu. Mamy orzeczenia sądowe, z których wynika, że nasza działalność jest całkowicie legalna: zarówno dystrybucja maszyn, jak i sprzedaż mokrego tytoniu - mówi Bartosz Bączek, prezes firmy. Bączek zapowiedział także otoczenie opieką prawną właścicieli maszyn, których dystrybutorem jest firma Tanie Papierosy.
Awantura o akcyzę na mokry tytoń
W działalności firmy Tanie Papierosy obowiązek opłacenia akcyzy mógłby powstać w dwóch momentach: przy produkcji papierosów w maszynie lub przy sprzedaży tytoniu. Mógłby, ale przez niesprecyzowane przepisy można go w łatwy sposób ominąć. W przypadku produkcji papierosów w maszynie sprawa jest prosta: wytworzenie tytoniu w maszynie nie jest obciążone akcyzą, ponieważ maszynę udostępnia właściciel punktu, a klient wytwarza papierosy na własny użytek.
- Udostępnianie urządzenia do samodzielnego napychania przez klientów tytoniem nabywanych gilz papierosowych nie znajduje się w katalogu czynności opodatkowanych akcyzą, zatem właściciel takiej maszyny nie będzie podatnikiem akcyzy zobowiązanym do zapłaty tego podatku. Brak jest także podstaw, aby za producentów uznać konsumentów wytwarzających skręty papierosowe wyłącznie na własny użytek - mówi Katarzyna Stec z Accace Poland.
Pozostaje jeszcze druga sprawa - mokry tytoń - i to właśnie on wzbudza największe kontrowersje, a co do jego opodatkowania resort finansów i sądy nie potrafią się porozumieć.
Ministerstwo Finansów potwierdza stanowisko łódzkich celników. W interpretacji Dyrektora Izby Skarbowej w Łodzi z 10 września 2013 wynika, że każdy tytoń (nawet ten mokry) powinien być obciążony podatkiem akcyzowym. Według resortu finansów przetwarzanie mokrego tytoniu w automatach nie wypełnia definicji produktu tytoniowego, jednak mieszanka liści tytoniu używana do wytworzenia papierosa podlega akcyzie.
Innego zdania był wcześniej Sąd Rejonowy w Głogowie, który w postanowieniu z 28 maja 2013 roku uchylił decyzję prokuratury o zarekwirowaniu tytoniu używanego do wyrabiania papierosów w automacie firmy (tej samej, którą opisujemy w artykule). Z uzasadnienia sądu wynika m.in., że w ustawie brak jest sprecyzowania pojęcia "suchego tytoniu", więc należy się posłużyć definicją językową. Tym samym stwierdził, że w związku z brakiem definicji suchego tytoniu, podlegającego akcyzie, tytoń o określonej wilgotności, niebędący zatem suszem, nie może być towarem akcyzowym. Swoim postanowieniem sąd poparł więc stanowisko Tanich Papierosów.
Ponadto, jak informuje nas Bartosz Bączek, 23 września 2013 roku zapadł kolejny wyrok, tym razem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie. Sąd uznał skargę i uchylił interpretację dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach z 11 marca 2013 roku, niekorzystną dla firmy Tanie Papierosy i dla właścicieli maszyn.
Z postanowieniami sądów zgadzają się niezależni eksperci. - Ustawa o podatku akcyzowym nie zawiera legalnej definicji pojęcia "suchy tytoń". Sąd słusznie odwołał się do mającej pierwszeństwo wykładni językowej - mówi Katarzyna Stec z Accace Poland. - Uzasadnienie wskazuje na konieczność zabezpieczenia wpływów do budżetu państwa oraz przeciwdziałania niekorzystnym zjawiskom na rynku tytoniowym. Modyfikowanie pojęcia, szczególnie gdy mamy do czynienia z celem fiskalnym, nie powinno mieć miejsca. Interpretacja dyrektora Izby Skarbowej w Łodzi powoduje bowiem obciążenie obywateli, którzy nie mają obowiązku znajomości intencji ustawodawcy - komentuje Stec.
Przedsiębiorco, miej się na baczności!
Ministerstwo Finansów i Izba Celna wydają się osamotnione w swojej interpretacji przepisów. Postanowienia sądów i opinie kancelarii prawnych wskazują bowiem, że w świetle obowiązującego prawa zarówno firma Tanie Papierosy, jak i punkty posiadające automaty działają w pełni legalnie.
Zgodnie z dyrektywą unijną, do 2018 roku każdy tysiąc sprzedanych papierosów będzie musiał być obciążony akcyzą w kwocie co najmniej 90 euro, co daje 1,80 euro akcyzy na paczkę. Obecnie stawka podatku akcyzowego nie spełnia tego wymogu - stawka akcyzy na papierosy wynosi 188,00 zł za każde 1000 sztuk i 31,41% maksymalnej ceny detalicznej.
Problem w tym, że dochody do budżetu z tego tytułu ostatnio spadły, co zdaniem ekspertów może oznaczać, że stawka już teraz jest za wysoka. Nie ma więc wątpliwości, że resort finansów skupi się w najbliższych miesiącach nie tylko na zwalczaniu szarej strefy i przemytu, gdzie traci olbrzymie wpływy z akcyzy, ale również zajmie się przedsiębiorcami takimi jak Bartosz Bączek, wykorzystującymi luki w prawie.
Resort finansów ma już gotowy projekt ustawy okołobudżetowej, według którego "za susz tytoniowy uznaje się, bez względu na wilgotność, tytoń niebędący jeszcze wyrobem tytoniowym". Jeśli projekt zostanie uchwalony, luka prawna nie będzie mogła być już wykorzystywana.
Marcin Lekki
Bankier.pl