REKLAMA
TYLKO U NAS

Wyniki Big Techów pokazują dualizm na hossie AI. Druga spółka świata zatopiła rynek

2024-07-31 12:00
publikacja
2024-07-31 12:00

Swoje wyniki za II kwartał przedstawił Alphabet i Microsoft, a w kolejce do publikacji raportów ustawiły się w tym tygodniu Meta, Amazon i Apple. Dotychczasowe wnioski wskazują na rozdwojenie hossy AI. Programistyczny biznes spowalnia, a wyścig zbrojeń w chipy przyspiesza.

Wyniki Big Techów pokazują dualizm na hossie AI. Druga spółka świata zatopiła rynek
Wyniki Big Techów pokazują dualizm na hossie AI. Druga spółka świata zatopiła rynek
fot. 80's Child / / Shutterstock

Zaprezentowane we wtorek kwartalne wyniki Microsoftu rozczarowały inwestorów za sprawą spowolnienia w rozwoju napędzanej sztuczną inteligencją platformy Azure. W okresie kwiecień-czerwiec jej wyniki rosły w tempie 29%, co nie sprostało oczekiwaniom analityków ani wynikowi na poziomie 31% osiągniętemu w I kwartale 2024 roku.

Segment "inteligentnej chmury" Microsoftu, obejmujący Azure, wygenerował w II kwartale 28,5 mld dolarów przychodu, co oznacza wzrost o 19% rok do roku. Niemniej zgodnie z danymi LSEG analitycy widzieli w tym miejscu wynik na poziomie 28,7 mld dolarów. Jednocześnie firma zwiększyła w II kwartale swoje nakłady inwestycyjne o 78% do 19 mld dolarów.

"Microsoft zgłosił pewne spowolnienie w swojej podstawowej działalności w chmurze, ale zaraportował ogromny wzrost nakładów inwestycyjnych. Oznacza to przeniesienie bogactwa z akcjonariuszy Microsoft na akcjonariuszy Nvidii" - skomentował Gil Luria, starszy analityk oprogramowania w D.A. Davidson, cytowany przez agencję Reutera.

Prezentacja wyników Microsoftu wzbudziła obawy Wall Street, że koszt budowy infrastruktury do rozwoju sztucznej inteligencji gwałtownie wzrósł, przy jednoczesnym spowolnieniu przychodów.

Inwestorów nie przekonał fakt, że nominalne wyniki spółki były II kwartale bardzo mocne - przychody wyniosły 62 mld dolarów i wzrosły o 18%, a zysk netto wyniósł 21,9 mld dolarów, rosnąc o 33%. Nie przekonał ich też dyrektor generalny Microsoftu, Satya Nadelli, który skomentował raport słowami:

"Przeszliśmy od mówienia o sztucznej inteligencji do stosowania jej na dużą skalę. Wprowadzając sztuczną inteligencję do każdej warstwy naszego stosu technologii, zdobywamy nowych klientów i pomagamy osiągać nowe korzyści oraz wzrost produktywności w każdym sektorze." 

Notowania Microsoftu traciły w handlu posesyjnym nawet 7,8%.

Akcje Microsoftu po prezentacji wyników za II kwartał (TradingView)

Ucierpiały również notowania innych spółek wchodzących w skład "Wspaniałej Siódemki". Microsoft pociągnął w dół najmocniej akcje Mety, które straciły 3%. Spółka Marka Zuckerberga zaprezentuje swoje wyniki po zakończeniu środowej sesji. Notowania Amazona straciły -2,8%, podczas gdy akcje spółek Apple, Alphabet i Tesla spadły o ok. 0,5%. Indeks Nasdaq tracił w handlu posesyjnym we wtorek nawet 8%.

Większe inwestycje na infrastrukturę AI oznaczają jednocześnie większe pieniądze na kontach producentów chipów. Akcje Nvidii wzrosły w handlu posesyjnym o 5,18%, Broadcom zyskał 3,99%, a notowania Qualcommu i Intela powiększyły się o odpowiednio 3,05% oraz 1,99%.

Akcje AMD, które tak samo jak Microsoft zaprezentowało we wtorek kwartalne wyniki, wystrzeliły w handlu posesyjnym o 9,36%. Przychody spółki przekroczyły rynkowe szacunki, dzięki dużemu popytowi na chipy AI. 

Kurs akcji AMD w handlu posesyjnym po prezentacji wyników za II kwartał (TradingView)

Rosnące koszty rozbudowy infrastruktury związanej ze sztuczną inteligencją wykazał w swoich wynikach za II kwartał Alphabet. Nakłady inwestycyjne spółki-matki Google wzrosły w II kwartale do 13,2 mld dolarów, czyli dużo powyżej oczekiwań analityków.

Przykłady Microsoftu, Alphabetu i AMD wydają się potwierdzać teorię o zwiększonym przepływie kapitału od producentów oprogramowania do producentów sprzętu. Teraz oczy inwestorów zwrócą się w kierunku kolejnych spółek.

Po zakończeniu środowej sesji swoje wyniki zaprezentuje Meta, a także istotne dla trendu AI spółki Qualcomm i Arm Holding. W czwartek sprawozdania zaprezentują Apple, Amazon oraz Intel. Na prezentację kwartalnego raportu Nvidii będziemy musieli zaczekać do 28 sierpnia. 

Michał Misiura 

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (10)

dodaj komentarz
eglantyna
"Indeks Nasdaq tracił w handlu posesyjnym we wtorek nawet 8%."


Eeee.. nie zauważyłem. Po ledwo teście dołka sesji, cena odbiła się i zakończyła D1, czyli pierwszą godzinną falę na dół. Oczywiście druga fala może przyjść - mi tam jedno: jako daytrader kupuję gdy rośnie i shortuję, gdy spada, a jako inwestor zaglądam
"Indeks Nasdaq tracił w handlu posesyjnym we wtorek nawet 8%."


Eeee.. nie zauważyłem. Po ledwo teście dołka sesji, cena odbiła się i zakończyła D1, czyli pierwszą godzinną falę na dół. Oczywiście druga fala może przyjść - mi tam jedno: jako daytrader kupuję gdy rośnie i shortuję, gdy spada, a jako inwestor zaglądam do porfolio raz na dwa miesiące. Że AMD był po 200+, dowiedziałem się, gdy był już tylko po 150 :]
Niemniej moje portfolio "Giant" (Google, Intel, AMD, Nvidia, Tesla) będę trzymał do usr... nej śmierci, to znaczy aż z komentarzy na bankierze zniknie ostatni wieszczyciel krachóœ i amator pękających baniek. Korekty, zjazdy itp mi nie straszne, bo portfolio mam na mocnym plusie! A jak jeszcze wygra Trump, to pomnijcie jesień 2016 na NYSE.
jas2
"Eeee.. nie zauważyłem. "

Skoro eglantyna, to raczej "nie zauważyłam".
eglantyna odpowiada jas2
Maradona strzeliła bramkę ręką. Nie po to utrzymuję popisiackich dziadków z podatków, żeby wypisywali xxx na bankierze.
estepan
Poczekajcie co będzie jak ktoś w końcu powie "sprawdzam" tym opowieściom o mchu i paproci zwanym AI.

Już zaczynają się pojawiać raporty, że wcale te zyski produktywności nie są takie wielkie. Zyski produktywności są rzędu kilku procent przy ogromnych nakładach na compute. Poza tym zaczyna się okazywać, że czasem
Poczekajcie co będzie jak ktoś w końcu powie "sprawdzam" tym opowieściom o mchu i paproci zwanym AI.

Już zaczynają się pojawiać raporty, że wcale te zyski produktywności nie są takie wielkie. Zyski produktywności są rzędu kilku procent przy ogromnych nakładach na compute. Poza tym zaczyna się okazywać, że czasem taniej i szybciej jest zrobić robotę od początku do końca człowiekiem niż poprawiać po halucynacjach.

Pamiętajcie, celem narzędzi AI nie jest zastąpienie pracownika, tylko wciśnięcie przygłupiemu szefowi, który myśli, że zastąpi pracownika, narzędzia niebędącego w stanie zastąpić tego pracownika.
damamad
Celem jest wciśnięcie narzędzia, które sprawi, że ten pracownik będzie tą samą pracę wykonywał lepiej i szybciej. Jak myślisz, że ta rewolucja nie nadejdzie to przypomnij sobie z hisotrii czym podróżowali ludzie 100 lat temu, jakich narzędzi używali do liczenia, prac budowlanych itp..
Na 100% wtedy też nie brakowało malkontentów,
Celem jest wciśnięcie narzędzia, które sprawi, że ten pracownik będzie tą samą pracę wykonywał lepiej i szybciej. Jak myślisz, że ta rewolucja nie nadejdzie to przypomnij sobie z hisotrii czym podróżowali ludzie 100 lat temu, jakich narzędzi używali do liczenia, prac budowlanych itp..
Na 100% wtedy też nie brakowało malkontentów, którzy mówili, że wolą liczydło i konia.
estepan odpowiada damamad
Nie miałbym nic przeciwko gdyby te narzędzia rzeczywiście oferowały reklamowane zyski. Póki co raporty wskazują co innego.

Problemem jest to, że całe założenie jest od czapy. Narzędzia o których mówisz na pierwszy rzut oka _koncepcyjnie_ oferowały rzędy wielkości lepszą wydajność. Ok. pierwsze automatyczne maszyny tkackie
Nie miałbym nic przeciwko gdyby te narzędzia rzeczywiście oferowały reklamowane zyski. Póki co raporty wskazują co innego.

Problemem jest to, że całe założenie jest od czapy. Narzędzia o których mówisz na pierwszy rzut oka _koncepcyjnie_ oferowały rzędy wielkości lepszą wydajność. Ok. pierwsze automatyczne maszyny tkackie były wolne i niedoskonałe ale od razu widać było, że jak będą działać płynnie to zmieni to postać rzeczy.
Z narzędziami AI chcemy ogromnym kosztem zastąpić low-stakes, słabo płatną robotę. I nawet to się niezbyt udaje.
januszbizensu odpowiada damamad
Z permutacji tekstu i obrazków nie będzie rewolucji, już z tymi czatbotami nikt nie chce gadać klienci unikają automatów jak ognia.
vskritsk odpowiada damamad
To się nazywa prawo malejących przychodów. 100 lat temu łatwo było udoskonalić procesy; za 10% inwestycji osiągało się 90% wydajności. Teraz wydaje się, że SI przynosi około 2% wydajności za 3% kosztów. Dokładne wartości są jeszcze do ustalenia, ale wstępne liczby nie wyglądają obiecująco.
estepan odpowiada vskritsk
Teraz to bardziej 5% wydajności za 40% kosztów. A narzędzia AI są nadal tanie tylko dlatego, że cały czas inwestorzy ładują w to pieniądze ze stratą (znaczy mają teoretyczny zysk z rosnącej ceny akcji, ale come on).

Plus podpalamy planetę bo te wszystkie datacenter trzeba czymś zasilić i schładzać.
jas2
"compute" ważna sprawa... Ale co to?

Powiązane: Sztuczna inteligencja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki