REKLAMA
TYLKO U NAS

Rynek akcji zagrożony? Wskaźnik Buffetta wysyła ostrzeżenie

Michał Misiura2023-06-27 10:00redaktor Bankier.pl
publikacja
2023-06-27 10:00

Wskaźnik Buffetta podskoczył do 163,8 proc., sygnalizując przewartościowanie amerykańskich akcji. Według słów legendarnego inwestora wysoki wzrost indeksu to bardzo silny znak ostrzegawczy dla giełdy.

Rynek akcji zagrożony? Wskaźnik Buffetta wysyła ostrzeżenie
Rynek akcji zagrożony? Wskaźnik Buffetta wysyła ostrzeżenie
fot. Jim Young / Reuters / Forum / / FORUM

Autorski wskaźnik Warrena Buffetta to kapitalizacja rynku akcji podzielona przez PKB i zdaniem inwestora jest to “prawdopodobnie najlepsza pojedyncza miara tego, gdzie w danym momencie stoją wyceny”. W swojej najpopularniejszej wersji Wskaźnik Buffetta porównuje połączoną wartość spółek publicznych z indeksu Wilshire 5000 z aktualnym PKB Stanów Zjednoczonych, oscylując wokół poziomu 100%.

Kapitalizacja amerykańskich spółek (Wilshire 5000, dane Financial Times) = 43,611 bln dol.
Amerykański PKB = 26,61 bln dol.
Wskaźnik Buffeta = 43,611:26,61 = 1,638

Cofając się, metryka osiągała swoją najniższą wartość w historii podczas bessy w 1982 r. oraz 14 lat temu w czasie kryzysu bankowego w USA. Rekordy Wskaźnika Buffetta padały w 1968 roku oraz w okresie szczytu bańki internetowej 23 lata temu. Najwyższy odczyt indeksu w historii padł w lutym 2021 r., kiedy przekroczył poziom 200%. Buffett mówił w przeszłości, że kupowanie akcji przy tej wartości to igranie z ogniem.

currentmarketvaluation.com

Zdaniem inwestora kupowanie akcji prawdopodobnie opłaci się, gdy wskaźnik wynosi od 70% do 80%. Taka wartość nie została odnotowana od 2011 roku.

Dziś Wskaźnik Buffeta znajduje się na poziomie 163,8%, co oznacza “znaczne przewartościowanie” akcji. 

Krytyka Wskaźnika Buffetta

Co oczywiste, żadna pojedyncza metryka nie jest w stanie dać inwestorom pełnego oglądu sytuacji na rynku. Metodologia Buffetta spotykała się z krytyką m.in. za to, że nie bierze pod uwagę, że amerykańskie spółki osiągają sporą część przychodów poza granicami kraju. Nie uwzględnia także wysokości stóp procentowych. Wskaźnik koncentruje się wyłącznie na wartości akcji, nie patrząc na to, jak wyceniane są w stosunku do alternatywnych inwestycji, np. obligacji.

Niskie stopy procentowe to łatwiej dostępne i tańsze kredyty dla przedsiębiorstw, co napędza ich notowania. Wysokie stopy sprawiają zazwyczaj, że więcej inwestorów kupuje obligacje, które zapewniają wyższy niż zazwyczaj zwrot. Zdobycie kredytów przez spółki jest wówczas utrudnione i droższe, co przekłada się na mniejsze inwestycje, zyski i wreszcie wycenę akcji.

To, co obserwujemy aktualnie, czyli rosnący rynek akcji w warunkach wysokich stóp procentowych, nie należy do klasycznych przypadków. Amerykańska giełda jest napędzana przez wąskie grono spółek technologicznych, które zyskują dzięki trendowi sztucznej inteligencji.

Tegoroczne projekcje FOMC poszły do góry, a ostatnia decyzja Rezerwy Federalnej o niepodwyższaniu stóp procentowych dała inwestorom chwilową nadzieję. Z drugiej strony istnieje szansa, że zostaną one jeszcze podniesione.

Źródło:
Michał Misiura
Michał Misiura
redaktor Bankier.pl

Redaktor działu Rynki w Bankier.pl. Inwestowaniem zainteresował się podczas studiów. Zaczynał pisząc o rynku forex i kryptowalutach, żeby z czasem przenieść się na giełdę. W Bankier.pl śledzi produkty dla inwestorów i opisuje wydarzenia na rynkach kapitałowych. tel: 532 803 384

Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (17)

dodaj komentarz
marianpazdzioch
Krytyka o tyle nietrafiona, że wskaźnik zwykle się sprawdzał.
bha
Rynkowa od dekad gra pozorów i udawanie jarząbka dopóki się tylko jeszcze da i uda!. Niestety
esu
Pomysł na wskaźnik dobry, rzecz w tym, że on nie za dobrze działa w warunkach, w których, gałęzią gospodarki stało się drukowanie pieniędzy.
simonsoft8
mądrze pisz bout U, NBP tyle nie drukuje ile potrzebna
od_redakcji
"Rynek akcji zagrożony?" Bzdury, jak w rynek z nieustającym dopływem nieograniczonego dodruku można wątpić! Zagrożony to był w 2008 roku, ale FED odkleił go od prawdziwej ekonomii i tym samym udowodnił, że to działa. Pokażcie mi kogoś, w USA kto by chciał, aby jego zasoby w funduszach pracowniczych i emeryturach padły."Rynek akcji zagrożony?" Bzdury, jak w rynek z nieustającym dopływem nieograniczonego dodruku można wątpić! Zagrożony to był w 2008 roku, ale FED odkleił go od prawdziwej ekonomii i tym samym udowodnił, że to działa. Pokażcie mi kogoś, w USA kto by chciał, aby jego zasoby w funduszach pracowniczych i emeryturach padły. To trzeba pompować do multi stanu republiki weimarskiej.
od_redakcji
Bankier.pl To jest portal o ściśle określonym światopoglądzie ! Urabianie tzw. ''opinii publicznej '' jest w założeniach istnienia tego portalu. Z tego czerpie dochody. Każdy z nas widzi inaczej, a ''portal'' widzi to tak - bo ma płatną misję (!) Tak że komentarze niezgodne z jego misją będą usuwane,Bankier.pl To jest portal o ściśle określonym światopoglądzie ! Urabianie tzw. ''opinii publicznej '' jest w założeniach istnienia tego portalu. Z tego czerpie dochody. Każdy z nas widzi inaczej, a ''portal'' widzi to tak - bo ma płatną misję (!) Tak że komentarze niezgodne z jego misją będą usuwane, chociaż ukazują prawdziwe sedna sprawy.
simonsoft8
Wall St kupuje Nasdaq, a ta jest sprzeczne wierzenie
qtwontbefun
Hossa na AI ratuje rynki póki co.
chlopekroztropek
Ja kieruję się własnym wskaźnikiem. Patrzę ile placków stado zostawiło na polanie danego dnia. Mnożę liczbę placków przez słowo "Tusk" wypowiedziane przez Holecką w głównym wydaniu Wiadomości. Iloczyn dzielę przez tegoroczny deficyt per capita i jeśli wskaźnik jest powyżej 1, to znaczy że rynek jest Ja kieruję się własnym wskaźnikiem. Patrzę ile placków stado zostawiło na polanie danego dnia. Mnożę liczbę placków przez słowo "Tusk" wypowiedziane przez Holecką w głównym wydaniu Wiadomości. Iloczyn dzielę przez tegoroczny deficyt per capita i jeśli wskaźnik jest powyżej 1, to znaczy że rynek jest przewartościowany.

Powiązane: USA: giełdy i gospodarka

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki