Wiązanki chryzantem składane w listopadzie w miejscach pamięci będą kupione z budżetu resortu i podległych instytucji - poinformowało MON uzupełniając informację przekazaną przez ministra obrony Mariusza Błaszczaka, o tym, że polecił on żołnierzom zakupić 15 tys. wiązanek chryzantem.
Informacja ta jest odpowiedzią na dyskusję jaka pojawiła się we wtorek na Twitterze po informacji Błaszczaka. Szef MON we wtorek rano napisał, że polecił, "aby żołnierze kupili co najmniej 15 tys. wiązanek i tym samym wsparli sprzedawców kwiatów; wiązanki zostaną położone na mogiłach i miejscach pamięci".
Po tym wpisie internauci pytali z jakich środków żołnierze mają kupować chryzantemy, by wesprzeć sprzedawców kwiatów - prywatnych czy budżetowych. Dopytywano też, na jakiej podstawie Błaszczak wydał taką decyzję. Pojawiły również się opinie, że "to są kpiny".
"Żołnierze w listopadzie (zarówno 1, jak i 11), zawsze składają wiązanki w miejscach pamięci. Co roku w budżecie MON i podległych instytucji planuje się środki na upamiętnienie bohaterów i chwały oręża polskiego. W tym roku w tych miejscach pojawią się wiązanki chryzantem" - odpowiedziano we wtorek wieczorem na twitterowym koncie MON.
W związku z pandemią koronawirusa w w dniach 31 października - 2 listopada zamknięte były cmentarze.
Szef rządu Mateusz Morawiecki zapowiedział, że w związku z zamknięciem cmentarzy, terenowe oddziały ARiMR i KOWR odkupią od producentów i sprzedawców kwiaty i rośliny, które byłby sprzedawane w tych dniach przed cmentarzami. Dodał, że z funduszu Covid zrefundowane będą też koszty samorządów, które prowadziły podobną akcję. (PAP)
autor: Krzysztof Kowalczyk
krz/ mok/
