Kurs XTB w środę znów był najsłabszy w portfelu mWIG40. To już drugi raz w tym tygodniu, po tym jak zaliczył znaczną przecenę w poniedziałek. Na pierwszym planie pojawił się wątek decyzji hiszpańskiego regulatora. Kolejne dni przynoszą jednak nowe wątpliwości, na które stara się odpowiadać dział relacji inwestorskich XTB.


W środę kurs XTB około południa tracił w granicach 4,75 proc. i znów był najsłabszym ogniwem w koszyku średnich spółek tworzących indeks mWIG40. Także obrót na akcjach jednego z dotychczasowych liderów tegorocznych wzrostów tego segmentu był największy i przekraczał 18 mln zł.
Na zakończenie sesji kurs po publikacji oświadczenia spółki odrobił znaczną część przeceny i stracił na koniec dnia tylko 0,69 proc.
Spadki są pokłosiem niepewności inwestorów co do wpływu decyzji hiszpańskiego regulatora, które opisywaliśmy w poniedziałek, kiedy kurs niespodziewanie spadł o blisko 9 proc. Wtedy, wprowadzony wspomnianą decyzją z lipca m.in. zakaz reklamy na hiszpańskim rynku produktów inwestycyjnych opartych o kontrakty CFD był jednak tylko jednym z tropów prowadzących do przeceny, wobec braku innych sensownych wytłumaczeń nagłego spadku kursu.
Wygląda na to, że typy inwestorów były jednak trafne, bo wywołały do tablicy władze spółki, które tłumaczyły dokładnie niewielki wpływ zmian regulacyjnych na biznes XTB w Hiszpanii. Po jednym dniu uspokojenia nastrojów kurs we wtorek nawet lekko zyskał na koniec sesji. W środę emocje na nowo rozbudził artykuł „Parkietu”, w którym gazeta cytuje komentarz Komisji Nadzoru Finansowego dostrzegającej zalety hiszpańskiego rozwiązania.
Hiszpański eksperyment zaciekawił nasz nadzór. Jeśli hiszpańskie regulacje dotyczące rynku CFD okażą się faktycznie skuteczne, to może to zachęcić również KNF do wprowadzenia podobnych rozwiązań. (s.9) - @Parkietcom #XTB
— Konrad Ryczko (@konradryczko) August 23, 2023
Ponadto artykuł sugeruje, że ewentualna skuteczność tamtego rozwiązania może zachęcić KNF do wprowadzenia podobnych decyzji także w Polsce, a innych regulatorów w i innych krajach - przynajmniej nie można takiego scenariusza wykluczyć. Dla XTB byłaby to już dużo poważniejsza sprawa bowiem, o ile XTB to marka globalna to większość przychodów czerpie z Polski, a głównym ich źródłem są właśnie klienci grający na kontraktach CFD.
Spółka szybko odniosła się do publikacji „Parkietu”, wydając już drugie oświadczenie na ten temat w przeciągu trzech dni, które prezentujemy w całości poniżej.


Michał Kubicki