Po czterech spadkowych sesjach z rzędu indeksowi WIG20 zajrzała w oczy groźba wyrysowania prospadkowej formacji głowy z ramionami. Dzięki środowym wzrostom ryzyko to zostało zredukowane.


Posiadający długie pozycje zwolennicy analizy wykresów mieli prawo przystępować do środowej sesji z poważnymi obawami. Od kilku dni polski rynek akcji zachowuje się dość słabo. I nie chodzi tylko o cztery z rzędu sesje zakończone pod kreską, ale przede wszystkim o negatywną dywergencję z rynkami bazowymi. Gdy S&P500 rósł, a DAX bij rekordy, to WIG20 tracił.
Drugą kwestią są rysowane od ubiegłego tygodnia zalążki formacji zwanej "głową z ramionami" przez WIG20. Flagowy indeks warszawskiej giełdy najpierw w połowie maja tylko nieznacznie "nadbił" marcowo-kwietniowe maksima, następnie w zeszły czwartek nie był w stanie ustanowić nowego szczytu hossy. A już w poniedziałek i wtorek testował lokalne minima.
Majowo-czerwcowa polskich blue chipów przywołuje nieprzyjemne dla giełdowych byków historyczne analogie. Wszyscy dobrze pamiętamy, co działo się w drugiej połowie 2024 roku, gdy po znakomitym początku roku WIG20 zaliczył długą i bolesną korektą. Albo co się działo po maju 2015, gdy wybory prezydencie wygrał Andrzej Duda. Wtedy bessa trwała ponad rok.
Jednakże póki co środowa sesja może nieco złagodzić te obawy. WIG20 poszedł w górę o 1,41% i zakończył handel na poziomie 2 769,33 pkt. Rzecz jasna jedna nieco bardziej udana sesja nie zmienia średnioterminowych perspektyw, ale poprawia nastroje inwestorów. W indeksie blue chipów brylowały zwyżkujące o 9% akcje CD Projektu, które znalazły się najwyżej od ponad 4 lat. To pokłosie nadziei związanych z produkcją gry "Wiedźmin 4", której demo zostało pokazane dzień wcześniej.
Nieźle spisywały się także walory spółek surowcowych (KGHM i JSW zyskały po przeszło 3%) oraz energetycznych, gdzie papiery PGE podrożały o 3,7%. Wśród komponentów WIG-u 20 o ponad 3% urosły jeszcze notowania Kęt i Allegro.
Akcje banków pozytywnie reagowały na komunikat z Rady Polityki Pieniężnej, która zgodnie z oczekiwania pozostawiła stopy procentowe na niezmienionych poziomach. I choć rynkowy konsensu zakłada rozpoczęcie całego cyklu redukcji stóp już w lipcu, to czerwcowy komunikat Rady głosił, że "obecny poziom stóp procentowych NBP sprzyja realizacji celu inflacyjnego w średnim okresie". Nie brzmi to jak zapowiedź nadchodzącego luzowania polityki pieniężnej.
Obroty na GPW wyniosły prawie 2,3 mld złotych, z czego ponad 1,9 mld zł przypadło na walory z WIG20. W tzw. drugiej linii mWIG40 (+1,4%) dotrzymywał kroku WIG-owi 20, ale już sWIG80 zyskał tylko 0,7%. Sugerowałoby to, że zarówno wzrosty jak i obroty były w znacznej mierze robotą inwestorów zagranicznych.























































