Maj przyniósł dalszy wzrost wskaźnika oczekiwań inflacyjnych gospodarstw domowych – wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego. Coraz większe grono Polaków spodziewa się szybszego wzrostu cen w kolejnych 12 miesiącach.


W maju wskaźnik oczekiwań inflacyjnych podniósł się do 24,2 punktów względem 21,8 pkt. odnotowanych w kwietniu – poinformował Główny Urząd Statystyczny. To najwyższy odczyt od stycznia ubiegłego roku. Był to czwarty z rzędu wzrost tego wskaźnika po tym, jak w kwietniu odnotowano jego najmocniejszy przyrost od marca 2022 roku. Czyli miesiąca, gdy energetyczny szok wynikający z rosyjskiej inwazji na Ukrainę doprowadził do skokowego wzrostu cen paliw, węgla i żywności.
Dwa lata temu drastyczny wzrost oczekiwań inflacyjnych nikogo nie mógł dziwić. Inflacyjna fala była wtedy dopiero w połowie drogi na szczyt. Ówczesne nasilenie się oczekiwań inflacyjnych miało miejsce z już wcześniej wysokich poziomów i było efektem zdarzeń trudnych do przewidzenia i przygotowania się. Teraz jest zupełnie inaczej. GUS-owski wskaźnik oczekiwań zaczyna szybko rosnąć z najniższych od lat poziomów. Także sam wskaźnik cen dóbr konsumpcyjnych (CPI) w marcu odnotował najniższy roczny przyrost od trzech lat.
Równocześnie wiemy jednak, że dezinflacyjne trendy dominujące przez poprzednie 12 miesięcy uległy zatrzymaniu. Po pierwsze w kwietniu konsumenci zobaczyli w sklepach pierwsze (i daleko niepełne!) efekty powrotu 5-procentowej stawki VAT na żywność. Po drugie od kilku tygodni wiemy też, że od lipca skokowo wzrosną rachunki za energię elektryczną oraz gaz. Na to nakładają się najwyższe od sierpnia ubiegłego roku ceny benzyny oraz wciąż bardzo wysoki (rzędu 6-7%) wzrost cen usług.
Zatem trudno mówić tu o jakimkolwiek zaskoczeniu, że majowy odczyt oczekiwań inflacyjnych okazał się jeszcze wyższy od i tak już niepokojąco wysokiego wyniku za kwiecień. Odradzające się oczekiwania inflacyjne to poważne wyzwanie dla decydentów w Radzie Polityki Pieniężnej, którzy w takich warunkach nie mogą sobie pozwolić na obniżki stóp procentowych. Skoro bowiem konsumenci gremialnie spodziewają się szybszego wzrostu cen, to jest bardziej prawdopodobne, że faktycznie zaakceptują podwyżki w sklepach czy punktach usługowych. A to pozwoli przedsiębiorstwom podwyższać cenniki bez obawy o utratę klientów.
Konsumenci nie gęsi i swój rozum mają
W majowym badaniu przeszło 77% ankietowanych stoi na stanowisku, że w kolejnych 12 miesiącach nastąpi wzrost cen. Jeszcze na początku roku odsetek ten nie przekraczał 70%. To najwyższy wynik od kwietnia 2023 roku. To jednak wciąż mniej niż między jesienią ’21 a wiosną ’23, gdy ponad 80% respondentów spodziewało się wzrostu cen.
Nieco mniej ankietowanych niż w kwietniu (11,59% vs. 12,42%) spodziewa się jednak szybszego wzrostu cen. Ponad 41% respondentów oczekiwała wzrostu w podobnym tempie jak obecnie. Do 24,18% (czyli o prawie pół punktu procentowego) zmalała frakcja oczekująca kontynuacji dezinflacji (rozumianej jako wolniejszy wzrost cen). Spadku cen spodziewa się mniej niż 1% badanych.
Warto przy tym wziąć poprawkę na fakt, że metodyka sporządzania GUS-owskiego wskaźnika oczekiwań inflacyjnych obarczona jest sporą wadą. A to dlatego, że przy jego obliczaniu pomijani są respondenci, którzy spodziewają się wolniejszego wzrostu cen. A przecież oni także spodziewają się inflacji, tyle że niższej od obecnej. Są to więc ludzie, którzy jak najbardziej prezentują oczekiwania inflacyjne, ale ich odpowiedzi zostały pominięte.
Najnowsze dane o oczekiwaniach konsumentów stoją w poprzek narracji prowadzonej przez spore grono ekonomistów. Ci generalnie spodziewają się względnie niskiej inflacji w perspektywie kolejnych miesięcy. Sceptycy mówią o 6%, a optymiści nawet o 4% inflacji CPI na koniec 2024 roku. Jego realizacja może się jednak okazać problematyczna, a to za sprawą wciąż galopujących cen wielu usług oraz dopiero kiełkujący boom konsumpcyjny wywołany potężną podwyżką płacy minimalnej, wynagrodzeń w sferze budżetowej oraz hojnym zasiłkom socjalnym i programom stymulującym kredyt mieszkaniowy.


























































