Komisja Europejska przygotowała projekt dyrektywy, która ma uprościć porównywanie cen usług płatniczych i ułatwić proces przenoszenia się pomiędzy dostawcami takich usług w obrębie całej Unii. Powraca także idea "podstawowego rachunku", który ma dawać każdemu Europejczykowi możliwość dokonywania podstawowych operacji z użyciem pieniądza bezgotówkowego.

Źródło: SXC
Komisję martwi fakt, że cenniki publikowane przez banki i instytucje płatnicze są skomplikowane, same usługi drogie, a fachowy żargon - nadużywany. Dlatego zakłada się, że w każdym kraju musiałaby działać co najmniej jedna strona internetowa pozwalająca porównać oferty firm oferujących podstawowe usługi płatnicze. Porównywarki mogłyby być prowadzone przez podmioty prywatne, ale warunkiem uzyskania akredytacji byłoby udowodnienie, że firma nie ma powiązań z żadną instytucją płatniczą. Serwis będzie musiał oferować szeroki przegląd ofert, używać prostego słownictwa i być na bieżąco aktualizowany. W ten sposób Komisja ma nadzieję poprawić przejrzystość rynku.
Szybka zmiana rachunku
Drugim problemem, który ma rozwiązać nowa dyrektywa, jest mała mobilność klientów. Komisja informuje, że zgodnie z badaniami odsetek klientów niezadowolonych ze swojego banku jest znacznie wyższy niż klientów zmieniających dostawcę. W materiałach towarzyszących projektowi postawiono tezę, że przyczyną tego stanu rzeczy jest skomplikowana procedura przenoszenia rachunków.
![]() | » Konta bankowe będą tańsze i dostępne dla wszystkich w Unii |
Propozycja Komisji zakłada, że firma, do której będziemy przenosić rachunek, na nasze zlecenie zajmie się całym procesem przeprowadzki. Po złożeniu wniosku przeniesione zostaną wskazane przez nas zlecenia stałe i polecenia zapłaty, saldo pozostające na starym koncie trafi na nowy rachunek, a poprzednie konto zostanie zamknięte (jeśli sobie tego życzymy). Wszystko ma zająć nie więcej niż 15 dni lub 30 dni, jeśli przenosimy konto pomiędzy różnymi krajami.
Konto minimum dla każdego
W projekcie dyrektywy znalazł się zapis, który przewiduje, że będziemy mogli otworzyć rachunek płatniczy u dowolnego dostawcy w każdym kraju UE. Oprócz tego zaproponowano wprowadzenie prostego, taniego rachunku, który ma być dostępny dla każdego obywatela bez względu na jego sytuację finansową. W każdym kraju członkowskim będzie musiała być co najmniej jedna instytucja, która będzie takie "konto minimum" oferować. W pakiecie powinny znaleźć się podstawowe usługi płatnicze (możliwość wypłaty gotówki, dokonywania przelewów, płacenia kartą debetową), ale nie powinien on dawać możliwości zaciągnięcia kredytu lub przekroczenia stanu rachunku.
Czy warto tworzyć nowe prawo?
Obawiam się, że ułatwienie dostępu do podstawowych usług płatniczych nie przyniesie spektakularnych efektów. Około 30% Polaków nie ma rachunku, a główną przyczyną nie są wcale wysokie koszty, trudność w porównaniu cen czy skomplikowane finansowe słownictwo w ofertach. W wielu badaniach, w tym także tych, na które powołuje się Komisja, większość nieubankowionych deklaruje, że po prostu konta nie potrzebuje i nie chce wiązać się z bankiem. Otwarcie rynku podstawowych usług finansowych i konkurencja ze strony instytucji płatniczych, również zagranicznych, zapewne tego stanu rzeczy nie zmieni.
Problem mobilności klientów także wydaje się nieco sztucznie rozdmuchany. Można podejrzewać, że niezadowoleni klienci banków nie zmieniają dostawcy przede wszystkim dlatego, że nie widzą na rynku znacznie lepszego kandydata. W Polsce od 2010 roku działają procedury ułatwiające przenoszenie kont pomiędzy bankami. Przenosiny wspiera system Ognivo Krajowej Izby Rozliczeniowej, a odpowiednie praktyki skodyfikował Związek Banków Polskich. W 2012 roku rachunki w ten sposób zmieniło 17 tysięcy osób. To niewiele, jeśli wziąć pod uwagę, że banki prowadzą ponad 20 mln kont osobistych.
Michał Kisiel, analityk Bankier.pl