REKLAMA

Umowa z USA o minerały ziem rzadkich jednoznacznie korzystna. "Trump gra PR-owo, a Ukraina dużo zyska"

2025-02-27 10:32, akt.2025-02-27 10:59
publikacja
2025-02-27 10:32
aktualizacja
2025-02-27 10:59

Obecna wersja umowy z USA o minerałach jest jednoznacznie korzystna dla Kijowa - napisał ukraiński portal Europejska Prawda. Dla prezydenta USA Donalda Trumpa szybkie zawarcie umowy będzie z kolei pożyteczne pod kątem PR-owym.

Umowa z USA o minerały ziem rzadkich jednoznacznie korzystna. "Trump gra PR-owo, a Ukraina dużo zyska"
Umowa z USA o minerały ziem rzadkich jednoznacznie korzystna. "Trump gra PR-owo, a Ukraina dużo zyska"
fot. Shannon Stapleton / / FORUM

Umowa dotycząca minerałów "nie daje odpowiedzi na wszystkie pytania" - czytamy na portalu. "To, co strony uzgodniły teraz, to tylko ramowe porozumienie na temat utworzenia wspólnego ukraińsko-amerykańskiego funduszu; przed nami nowe negocjacje na temat jego funkcjonowania" - twierdzi autor artykułu Serhij Sydorenko.

Wraz z planowanym na piątek podpisaniem umowy z porządku dziennego tymczasowo zniknie "najbardziej bolesna" kwestia w relacjach ekipy prezydenta Wołodymyra Zełenskiego z administracją Trumpa. W ocenie autora umowa jest "jednoznacznie" korzystna dla Ukrainy.

Sydorenko zaznacza, że jeszcze kilka dni temu omawiane wersje umowy były dla Ukrainy albo "złe" albo "katastrofalne". "To, że ukraińskim negocjatorom udało się przekonać kolegów z Waszyngtonu o potrzebie zmiany filozofii dokumentu, to bez wątpienia sukces" - twierdzi publicysta.

Według niego mimo wprowadzonych zmian USA też zyskują na tym porozumieniu, a Trump będzie mógł mówić o swoich zdolnościach do osiągania szybkich porozumień nawet w trudnych kwestiach, co jest dla niego bardzo ważne pod kątem politycznym.

Na umowie zyskuje też bezpieczeństwo międzynarodowe, które znacząco zależy od wydarzeń na Ukrainie - czytamy.

Obecną wersję umowy od poprzednich projektów odróżnia ogólny sens. "Wszystkie początkowe amerykańskie propozycje dotyczyły tego, żeby ograniczyć Ukrainę, przekazać USA jakieś możliwości, które teraz ma rząd. A finalny projekt ma na celu wzmocnienie Ukrainy: zarówno podczas stawiania oporu wobec rosyjskiej agresji, jak i po jej zakończeniu" - podkreślono. Według autora poprzednie wersje umowy przewidywały ograniczenie ukraińskiej suwerenności.

Sydorenko zaznaczył, że nowa umowa poświęca szczególną uwagę kwestii ukraińskiej eurointegracji.

Dokument przewiduje, że do funduszu, który utworzą Ukraina i USA, będą trafiały środki pochodzące z wydobycia złóż, włącznie z ropą i gazem. Ukraina będzie przekazywać 50 proc. wpływów z tego tytułu i ma to dotyczyć tylko nowych obiektów.

Wbrew publicznej retoryce Trumpa nie chodzi o "reparacje" ze strony Ukrainy. Pieniądze, które trafią do funduszu, nie mają uzupełniać budżetu USA. Środki mają być zainwestowane w ukraińską infrastrukturę wydobywczą i jej ochronę.

USA mają również robić swój wkład do funduszu. "Są podstawy, by przypuszczać, że pomoc ze strony USA będzie przekazywana przede wszystkim w postaci broni, a nie pieniędzy, ale to jest akurat to, czego potrzebuje Ukraina" - czytamy.

Dla Trumpa szybkie zawarcie umowy o minerałach będzie z kolei korzystne pod kątem PR-owym.

"Bez wątpienia Trump będzie mówił rzeczy niezbyt związanych z rzeczywistością i z uzgodnieniami. Na przykład naiwnym byłoby spodziewać się, że zrezygnuje z retoryki +ukraińskich długów+. Ale najważniejsze jest to, że pod kątem prawnym na tym pomyśle podstawiono krzyżyk" - napisał Sydorenko.

Umowa, której tekst portal Ukrainska Prawda opublikował w środę, dotyczy "Ustanowienia reguł i warunków Inwestycyjnego Funduszu Odbudowy". Stronami porozumienia są rządy Stanów Zjednoczonych i Ukrainy.

W punkcie 1 dokument głosi, że dwa rządy mają zamiar stworzyć Inwestycyjny Fundusz Odbudowy, tworząc "partnerstwo w Funduszu poprzez wspólną własność". Zarządzanie funduszem będą realizować wspólnie przedstawiciele rządu USA i Ukrainy, ale szczegóły zarządzania nim i jego działalności zostaną określone w osobnej umowie, sporządzonej później. Pełnomocnictwa przedstawicieli strony amerykańskiej w funduszu, jeśli chodzi o podejmowanie decyzji, będą wyznaczone na podstawie przepisów obowiązujących w USA.

Żadna ze stron umowy "nie będzie sprzedawać ani przekazywać" swojego udziału w funduszu bez pisemnej zgody drugiej strony.

Rząd Ukrainy będzie wnosić do funduszu "50 proc. wszystkich wpływów uzyskanych od przyszłej monetyzacji wszystkich odpowiednich aktywów" związanych z zasobami naturalnymi stanowiących własność państwową. Chodzi m.in. o złoża minerałów, ropy i gazu, a także o infrastrukturę - w tym terminale LNG i infrastrukturę portową. Umowa głosi, że "takie przyszłe źródła wpływów" funduszu nie obejmują obecnych źródeł ogólnych dochodów budżetu państwa.

"Składki wniesione do funduszu będą reinwestowane na Ukrainie co najmniej raz do roku w celu wspierania bezpieczeństwa, obrony i dobrobytu Ukrainy" - czytamy w umowie. Punkt 4 głosi, że "zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa Stanów Zjednoczonych rząd USA będzie podtrzymywał długoterminowe zobowiązania finansowe na rzecz rozwoju stabilnej i prosperującej gospodarczo Ukrainy".

"Niniejsza umowa dwustronna i (przyszła) umowa o funduszu będą nieodłącznymi elementami architektury umów dwustronnych i wielostronnych" - głosi punkt 10. Dodano w nim, że "rząd Stanów Zjednoczonych popiera zabiegi Ukrainy na rzecz otrzymania gwarancji bezpieczeństwa, niezbędnych do stworzenia trwałego pokoju". (PAP)

ndz/ ap/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (40)

dodaj komentarz
bha
Już od samego dzień po podpisaniu umowy głośnego rozpowszechanego w mediach twierdzenia, że to jest taka wspaniała, korzystna, dobra i Zyskowna dla obu stronn umowa jakoś dziwnie w głowie zapala mi się żółte światełko?.
vacarius
A gdyby tak USA powiedziało podczas IIWŚ wszystkim krajom które wyzwalały. Dawajcie 50% surowców! To może lepiej już byłoby zostac pod Hitlerem albo Stalinem.
dasbot
Ciekawe, jak dziś się Stramer wytłumaczy w WH z dealu, który podpisał jakiś czas temu z komikiem w tej właśnie sprawie w zamian za 100-letnie przymierze z UA? I oczywiście co nam ogłoszą............Clown world.
niepejsiaty_polak
A ja mam wszystko daleko w tyle i dziś nie będę nic komentował. Zresztą i tak by usunęli mój wpis - więc nie ma sensu tu czegokolwiek pisać. Wobec powyższego - nakupiłem sobie stertę pączków i właśnie przymierzam się do ich degustacji. Pozdrawiam.
trolley
cóż, po czymś takim to faktycznie pozostaje przywrócić nazwę Dzikie Pola i tyle w temacie - wukraina nie ma szans na to żeby się podnieść przez kolejne kilkadziesiąt lat - i żadna załgana propaganda tego nie zmieni
pozhoga
Te pola już od dawna nie są dzikie - tam są gigantyczne gospodarstwa (po dziesiątki tysięcy hektarów, ziemia rodzi dwa razy w roku). Przy drogach stoją salony sprzętu rolniczego - takich traktorów u nas się nie sprzedaje, bo gospodarstwa za małe...
trolley
naprawdę przechodzicie Propaganda.pl samych siebie....
trolley
"Umowa z USA o minerały ziem rzadkich jednoznacznie korzystana." - XDXDXDXDXDXDXDXDX - nie, nie jest, nie była i nie będzie ale jakoś to trzeba sprzedać wukraińskiemu ludowi XD - i tak się właśnie załatwia takie sprawy, czystą propagandą :)
rafifi
o russka trollnia znów pisze o banderze itp.

Powiązane: Umowa USA-Ukraina

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki