Suma bilansowa w porównaniu z końcem pierwszego kwartału tego roku wzrosła symbolicznie. Należności od sektora niefinansowego wzrosły w tym okresie o 1%. Znacznie szybciej, bo o prawie 2,5% wzrosły depozyty.
Saldo rezerw na należności oraz aktualizację majątku finansowego było ujemne i wyniosło podobnie jak w poprzednim kwartale 68 mln zł. Udział kredytów zagrożonych w portfelu kredytowym wynosi 25% i jest jednym z najwyższych w sektorze. Pomimo utworzenia ogromnych rezerw w czwartym kwartale ubiegłego roku pokrycie kredytów zagrożonych rezerwami jest jednym z najniższych wśród banków giełdowych i wynosi 35%. Ten czynnik był też głównym argumentem Agencji ratingowej Moody's przy obniżeniu siły finansowej Banku z D plus do D.
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy WIG-Banki stracił 24%, a INGBSK jedynie 6%. Nie widać przesłanek fundamentalnych, które uzasadniałyby tak pozytywne zachowanie kursu na tle konkurencji. Jedynym wytłumaczeniem jest niska płynność. Biorąc pod uwagę relację ceny do wartości księgowej bank jest notowany z 20% premią w stosunku do średniej z sektora. Wskaźnik P/E jest dwukrotnie wyższy niż średnia. Biorąc pod uwagę nie najlepszy stan portfela kredytowego premia jest nieuzasadniona.
Jacek Obrocki
























































