Problemy górnictwa węglowego to nie tylko polska specyfika. Peabody Energy Corporation – największy producent węgla w Stanach Zjednoczonych – znajduje się na krawędzi upadłości.


Największa prywatna spółka węglowa na świecie w dokumentach złożonych do amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) wśród czynników ryzyka zawarła informację o możliwym uruchomieniu procedury upadłościowej. Konkretnie chodzi o wykorzystanie słynnego mechanizmu Chapter 11, który umożliwia ochronę przed wierzycielami przy jednoczesnym dalszym prowadzeniu biznesu.
Wszystko zależy od tego, czy kierownictwu Peabody uda się porozumieć z wierzycielami - póki co spółka poinformowała, że nie ureguluje płatności odsetek i skorzysta z 30-dniowej prolongaty. W reakcji na te niepokojące doniesienia cena akcji spółki spadła o 45,39%, do 2,19 USD. Dla porównania jeszcze tydzień temu jedna akcja Peabody kosztowała 6,39 USD, a rok temu 91,15 USD.Węglowy gigant, podobnie jak reszta branży, zmaga się ze spadającymi cenami węgla na światowych rynkach. Dodatkowo w firmę uderza perspektywa zacieśnienia amerykańskich regulacji dotyczących ochrony środowiska i energetyki węglowej.
Peabody Energy Corporation założona została w 1893 r. przez Francisa Peabody’ego, późniejszego chicagowskiego barona węglowego. Od 1949 r. spółka jest notowana na nowojorskiej giełdzie, a dominacja państwowych przedsiębiorstw w branży górnictwa węgla w innych częściach świata, daje jej status największego prywatnego i notowanego na giełdzie gracza w tym sektorze.Obecnie Peabody zatrudnia 7600 pracowników i posiada udziały w 26 kopalniach. Wydobywany przez spółkę węgiel odpowiada za 10% produkcji energii elektrycznej w USA i 2% energii elektrycznej generowanej na całym świecie. Ubiegłoroczna strata spółki wyniosła ok. 2 mld USD wobec 787 mln USD w 2014 r.
Czterej Jeźdźcy Finansowej Apokalipsy

Żyjemy w czasach ostatecznych. W światowych finansach trzeszczy coraz mocniej, stare instytucje i rozwiązania przestają zdawać egzamin, a nowe wciąż jeszcze się nie wyklarowały. W tak niepewnych realiach warto odwołać się do korzeni. Apokalipsa mówi, że Dzień Sądu poprzedzi nadejście Czterech Jeźdźców Apokalipsy. Tak też będzie w świecie finansów.
Trudne chwile przeżywają także inne spółki z amerykańskiego sektora węglowego. Jak dodaje Reuters, o ochronę przed wierzycielami zawnioskowały już Walter Energy, Alpha Natural Resources oraz Patriot Coal Corp.
Michał Żuławiński
























































