Prezydent Biden: Widzimy rażące naruszenie prawa międzynarodowego przez Rosję; Putin jest agresorem; on i jego kraj poniosą konsekwencje. Wprowadzamy silne sankcje.


"Putin jest agresorem. Putin wybrał tę wojnę, a teraz on i jego kraj poniosą tego konsekwencje" – stwierdził amerykański prezydent.
"Wprowadzam kolejne silne sankcje, nowe ograniczenia narzucone na to, co może być eksportowane do Rosji" – poinformował.
Doprowadzi to, jak dodał, do ogromnych kosztów dla gospodarki Rosji, w krótkiej i dłuższej perspektywie.
Każde aktywo Rosji w USA będzie zamrożone
Każde aktywo, jakie Rosja posiada w USA, będzie zamrożone. Sankcje obejmą pięć największych rosyjskich banków, które posiadają ponad bilion dolarów aktywów - powiedział prezydent USA Joe Biden.
"Sankcjonujemy rosyjskie banki, które mają ponad bilion dolarów aktywów. Odcięliśmy największy bank Rosji, posiadający ponad 1/3 aktywów Rosji. Odcięliśmy go od systemów finansowych USA" - powiedział w czwartek prezydent USA Joe Biden, informując o sankcjach nakładanych na Rosję za jej inwazję na Ukrainę.
Jak zaznaczył, USA zablokuje również 4 kolejne duże rosyjskie banki. "To znaczy, że każde aktywo, jakie (Rosja - PAP) posiada w USA, będzie zamrożone. W to wchodzi bank VTB, drugi największy bank w tym kraju, mający 250 mld dolarów aktywów" - mówił.
Dodał, że rozszerzona zostaje lista nazwisk członków rosyjskich elit, którzy zostaną obłożeni sankcjami. "To są ludzie, którzy osobiście zyskują na polityce Kremla, zatem też powinni ponosić tego koszty" - zaznaczył.
Sankcje obejmą banki posiadające 80 proc. wszystkich aktywów w Rosji
Na liście podmiotów objętych amerykańskimi sankcjami znajdują się dwa największe rosyjskie banki, Sbierbank i VTB - wynika z czwartkowego komunikatu resortu finansów USA. Łącznie restrykcje dotkną instytucji, które posiadają 80 proc. wszystkich aktywów w Rosji. Konsekwencje spotkały też dwa białoruskie banki.
"Departament Skarbu podejmuje poważne i bezprecedensowe kroki, by nałożyć szybkie i dotkliwe konsekwencje dla Kremla i znacząco zmniejszyć jego zdolności do używania rosyjskiej gospodarki i systemu finansowego w służbie jego wrogiej działalności" - oznajmiła szefowa resortu Janet Yellen.
Jak dodała, rosyjski system finansowy jest zdominowany przez banki państwowe, które są w dużej mierze uzależnione od amerykańskiego systemu, jeśli chodzi o prowadzenie transakcji zarówno w Rosji, jak i poza nią.
Jak mówił w ubiegłym tygodniu w wywiadzie ekspert ds. sankcji i były urzędnik resortu finansów Brian O'Toole, Sbierbank i VTB odgrywają ogromną rolę w rosyjskiej gospodarce. Do nich należy ponad połowa indywidualnych kont Rosjan, zaś za pośrednictwem Sbierbanku wypłacana jest większość płac i emerytur.
W ramach czwartkowej serii działań władz USA od zachodniego finansowania i pożyczek odcięto również 13 największych przedsiębiorstw państwowych w Rosji, w tym m.in. Gazprom, Gazprom Nieft i rosyjskie koleje.
Narzucimy Rosji poważne sankcje, już widzimy jak upadł rubel
Ograniczamy zdolności Rosji do prowadzenia działalności biznesowej, bycia częścią globalnej gospodarki, narzucimy Rosji poważne sankcje, już widzimy jak upadł rubel - powiedział w czwartek prezydent USA Joe Biden.
Biden wskazał, że po rozmowach z liderami G7 można powiedzieć, że istnieje pełna zgoda. "Ograniczamy zdolności Rosji do prowadzenia działalności biznesowej w dolarach, euro, funtach i jenach, bycia częścią globalnej gospodarki" - podkreślił prezydent USA.
Jak powiedział, działania te ograniczą możliwości Rosji. "Zmniejszymy ich możliwości finansowania i rozwijania własnej armii. Narzucimy poważne sankcje, i zmniejszymy ich możliwości do konkurowania w gospodarce wysokotechnologicznej XXI wieku. Już widzimy, jak upadł rubel. Waluta Rosji doszła do najniższego poziomu historycznie" - mówił Biden.
"Od miesięcy tworzymy koalicję partnerów reprezentujących ponad połowę całej globalnej gospodarki" - przypomniał prezydent USA.
Odetniemy ok. połowy importu wysokotechnologicznego dla Rosji
W ramach sankcji odetniemy ok. połowy importu wysokotechnologicznego dla Rosji, co bardzo mocno uderzy w zdolność modernizacji ich wojsk - zapowiedział w czwartek prezydent USA Joe Biden.
Prezydent USA przekazał na konferencji, że "najmocniejsze działania" przyjdą dopiero z czasem, kiedy zmniejszany będzie dostęp Rosji do finansowania technologii strategicznych dla jej gospodarki.
"Odetniemy około połowy importu wysokotechnologicznego dla Rosji. To uderzy bardzo mocno w zdolność modernizacji wojsk, bardzo mocno ograniczy to ich przemysł lotniczy - w tym programy kosmiczne. Uderzy to w ich zdolność budowy statków i uniemożliwi im konkurowanie gospodarcze" - powiedział Biden.
Zdaniem prezydenta USA, "będzie to potężne uderzenie w długoterminowe ambicje strategiczne Putina". "Jesteśmy gotowi zrobić jeszcze więcej" - zapowiedział.
Musimy okazać wytrwałość; działanie sankcji wymaga czasu
To zajmie czas - musimy okazać wytrwałość, aby Putin wiedział, że to się nie skończy; aby Rosjanie wiedzieli, co im ściągnie na głowy. Putin będzie sprawdzał, czy Zachód będzie trzymać swoją linię - a my ją utrzymamy - powiedział prezydent USA Joe Biden, pytany o sankcje nałożone na Rosję.
"Widzę, co Putin zrobił. Nikt nie spodziewał się, że te sankcje czemukolwiek zapobiegną. To zajmie czas - musimy okazać wytrwałość, aby Putin wiedział, że to się nie skończy; aby Rosjanie wiedzieli, co im ściągnie na głowy. To wymaga czasu. To nie jest tak, że on powie +jejciu, sankcje się pojawiły, chyba się cofnę+. On będzie sprawdzał, czy Zachód będzie trzymać swoją linię - a my ją utrzymamy" - powiedział prezydent Biden w czwartkowym wystąpieniu, pytany o dalsze kroki Putina po inwazji na Ukrainę i wpływ zapowiedzianych sankcji.
Prezydent USA był pytany również o ewentualne wyłączenie Rosji z systemu SWIFT. "Sankcje, które zaproponowaliśmy dla banków, mają takie same konsekwencje, może nawet większe - to po pierwsze. Po drugie, to jest zawsze opcja, ale w tej chwili nie takie jest stanowisko, które chce przyjąć reszta Europy.
Biden podkreślił również, że NATO jest bardziej zjednoczone niż kiedykolwiek, a on sam nie ma zamiaru rozmawiać z Putinem.
Putin chce odbudować byłe sowieckie imperium
Władimir Putin chce odbudować byłe sowieckie imperium; jego ambicje są absolutnie przeciwne do tego, czego chce reszta świata - stwierdził w czwartek prezydent USA Joe Biden.
Amerykański prezydent był pytany, na ile dotkliwe gospodarczo będą sankcje wprowadzane wobec Rosji.
"Po pierwsze, nie ma wątpliwości, że kiedy duże mocarstwo jądrowe atakuje i najeżdża mniejszy kraj, świat będzie reagował, rynki też zareagują na całym świecie. Co do tego, nie ma wątpliwości" – powiedział Biden.
"Po drugie, idea, że to będzie trwać przez dłuższy czas jest wysoce mało prawdopodobna. Jesteśmy zdecydowani i będziemy nakładać sankcje cały czas na Rosję, stopniowo" – dodał.
Wskazał na treści przemówienia Putina, w którym ten mówił, dlaczego uderza na Ukrainę. "Jego ambicje są o wiele większe. On chce odbudować byłe sowieckie imperium, o to chodzi. Sądzę, że jego ambicje są absolutnie przeciwne do tego, czego chce reszta świata” – stwierdził amerykański przywódca.
Sankcjami objęto również synów trzech bliskich współpracowników Putina: szefa Rosnieftu Igora Sieczyna, sekretarza Rady Bezpieczeństwa Nikołaja Patruszewa i m.in. byłego wicepremiera Siergieja Iwanowa. Wszyscy potomkowie tzw. siłowików pełnią wysokie funkcje w firmach państwowych lub administracji. Dodatkowo na listę wpisano siedmiu dyrektorów państwowych banków.
W oddzielnym komunikacie resort finansów USA ogłosił też sankcje przeciwko białoruskim bankom państwowym, Biełinwestbank i Bank Dabrabyt, a także przeciwko 24 przedstawicielom reżimu Alaksandra Łukaszenki oraz firmom zbrojeniowym.
Stany Zjednoczone będą bronić każdej piędzi terytorium NATO z pełną siłą amerykańskiej armii
Stany Zjednoczone będą bronić każdej piędzi terytorium NATO z pełną siłą amerykańskiej armii - zapewnił prezydent USA Joe Biden. Powiedział, że w piątek Sojusz zbiera się na szczycie i że Stany Zjednoczone i inni sojusznicy zamierzają realizować zobowiązania wynikające z artykułu 5 Paktu Północnoatlantyckiego.
"Dobra wiadomość jest taka, że NATO jest bardziej zjednoczone, bardziej zdeterminowane niż był kiedykolwiek" - zapewnił prezydent Stanów Zjednoczonych.
Powiedział, że "nie ma wątpliwości, najmniejszej", że państwa członkowskie będą realizować zobowiązania wynikające z artykułu 5, który mówi, że atak na jednego jest atakiem na wszystkich.
"W ciągu ostatnich kilku tygodni wysłaliśmy tysiące żołnierzy do Niemiec i Polski w ramach naszego zobowiązania wobec NATO" - mówił Joe Biden. Dodał, że we wtorek, reagując na agresywne działania Rosji, w tym obecność wojsk na Białorusi, autoryzował rozmieszczenie sił przemieszczanych teraz na wschodnią flankę do Estonii, Łotwy, Litwy, Polski oraz Rumunii.
"Nasi sojusznicy również dodają swoje siły" - mówił prezydent. Podkreślił, że w piątek NATO zbiera się na szczycie. "Będziemy tam, by zjednoczyć liderów 30 państw sojuszniczych i ich partnerów, aby potwierdzić naszą solidarność" - powiedział.
Zaakcentował, że obecność wojsk nie oznacza walki po stronie Ukrainy.
"Nasze siły nie są i nie będą zaangażowane w konflikt na Ukrainie przeciwko Rosji. Nie jedziemy do Europy, aby walczyć na Ukrainie, ale aby bronić sojuszników z NATO.
Zaznaczył, że w zeszłym roku Ukrainie przekazano już 650 mld pomocy wojskowej.
Kongres chce wysłać broń dla Ukrainy o wartości 600 mln dolarów
Przewodnicząca Izby Reprezentantów Kongresu USA Nancy Pelosi poinformowała w czwartek, że amerykańscy kongresmeni planują przyjęcie kolejnego pakietu pomocy wojskowej dla Ukrainy w postaci broni defensywnej o wartości 600 mln dolarów.
"To, co robimy w sprawie Ukrainy, to zapewniamy pomoc humanitarną, by pomóc ludziom, ale też chcemy wysłać śmiercionośną broń defensywną na Ukrainę o wartości około 600 mln, by mogła toczyć własną walkę" - powiedziała Pelosi dziennikarzom w San Francisco.
Nie jest jasne, jak szybko taki pakiet mógłby zostać przyjęty.
Sankcje osłabią Rosję na tyle, że Putin będzie musiał podejmować trudne wybory
Nałożone sankcje na Rosję osłabią ją na tyle, że Władimir Putin będzie musiał podejmować bardzo trudne wybory, o ile nie będzie chciał by Rosja była zepchnięta do drugiego rzędu - ocenił w czwartek prezydent USA Joe Biden.
Prezydent podkreślił, że na zobaczenie efektów nałożonych sankcji trzeba będzie trochę poczekać, ale prezydent Rosji Władimir Putin "zacznie widzieć efekt swoich działań".
"Osłabi jego kraj na tyle, że będzie musiał bardzo trudne wybory podejmować, o ile nie będzie chciał zostać zepchnięty do drugiego rzędu" - ocenił.
Biden pytany, czy zachęca Chiny do tego, by pomogły odizolować Rosję odparł, że w tej chwili nie będzie tego komentował.
JM/PAP