Unia Europejska zadowolona z porozumienia w Kijowie. Kompromis zawarty między władzą a opozycją skomentowali m.in. przewodniczący Rady Europejskiej i szef Parlamentu Europejskiego.
Zdaniem Hermana Van Rompuya, porozumienie było koniecznym kompromisem w celu rozpoczęcia politycznego dialogu, który jest jedyną demokratyczną i pokojową drogą wyjścia z obecnego kryzysu. Jak dodał, teraz na wszystkich stronach konfliktu spoczywa odpowiedzialność, by słowa zamienić w czyny dla dobra Ukrainy.
Szef Rady docenił także "ważną pracę ministrów spraw zagranicznych Francji, Niemiec i Polski oraz specjalnego wysłannika prezydenta Rosji", a także wysiłki podejmowane w ciągu ostatnich dwóch miesięcy przez szefową unijnej dyplomacji Catherine Ashton oraz komisarza ds. rozszerzenia. Unia Europejska pozostaje gotowa, by pomóc Ukrainie - zakończył swoje oświadczenie szef Rady Europejskiej.
Zaangażowanie wszystkich stron, a także udział w mediacjach unijnych ministrów pochwalili również przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz i unijny komisarz ds. rozszerzenia Stefan Fuele. Komisarz dodał, że wprowadzenie w życie porozumienia jest kluczowe dla przyszłości kraju i jego obywateli.
Gratulacje z powodu pomyślnego i ważnego dyplomatycznego wysiłku w Kijowie złożył Radosławowi Sikorskiemu, Laurentowi Fabiusowi i Frankowi-Walterowi Steinmeierowi także minister spraw zagranicznych Szwecji. Carl Bildt napisał na Twitterze, że wciąż ważne jest, aby wszyscy, którzy dopuścili się przemocy i naruszeń praw człowieka na Ukrainie, zostali pociągnięci do odpowiedzialności.
Zawarte na Ukrainie porozumienie przewiduje wcześniejsze wybory prezydenckie w grudniu tego roku, utworzenie rządu jedności narodowej oraz powrót do konstytucji z 2004 roku, w której uprawnienia prezydenta były dużo mniejsze niż obecnie.
Informacyjna Agencja Radiowa/Magdalena Skajewska/Bruksela/em/