Prezydent USA Donald Trump w poniedziałek powiedział, że może istnieć związek między przyjmowaniem przez kobiety w ciąży leku Tylenol (paracetamolu) a wyższym ryzykiem wystąpienia u ich dzieci autyzmu.


Prezydent ocenił, że USA mierzą się ze „strasznym kryzysem” dotyczącym autyzmu. Oświadczył, że istnieje ryzyko, iż przyjmowanie przez kobiety w ciąży paracetamolu (acetaminofenu), aktywnej substancji leku Tylenol, może przyczyniać się do wyższego ryzyka wystąpienia u dziecka autyzmu.
Kobiety w ciąży zostaną bez leków?
- Jeśli jesteście w ciąży, nie bierzcie Tylenolu. I nie podawajcie Tylenolu dzieciom po urodzeniu - powtarzał kilkukrotnie prezydent.
Według ekspertów i lekarzy nie istnieje związek między zastosowaniem paracetamolu a autyzmem. Główne stowarzyszenia lekarskie zapewniają, że stosowanie paracetamolu jest bezpieczne, jednak zalecają kontakt z lekarzem. Agencja AP napisała, że Trump promuje niepotwierdzone powiązania między Tylenolem, szczepionkami i autyzmem, nie przedstawiając przy tym nowych dowodów.
Some 40-70% of mothers who have children with autism believe that their child was injured by a vaccine. President Trump believes that we should be listening to these mothers instead of gaslighting and marginalizing them like prior administrations. pic.twitter.com/f43Bzmlj30
— Secretary Kennedy (@SecKennedy) September 22, 2025
Szef Amerykańskiej Agencji Żywności i Leków (FDA) Marty Makary powiadomił, że dzieciom z autyzmem zalecane będzie przyjmowanie leucovorinu, czyli formy kwasu foliowego. - Firmy są gotowe, by zwiększyć jego produkcję - zapewnił.
Producent Tylenolu wydał oświadczenie, w którym stanowczo zaprzeczył twierdzeniom, jakoby jego przyjmowanie mogło skutkować wyższym ryzykiem wystąpienia autyzmu u dziecka.
„Sprowadzanie przyczyn autyzmu do jednej prostej rzeczy jest nieuczciwe i mylące. Wiemy, że autyzm jest niezwykle skomplikowany i musimy odejść od badań, które upraszczają go do jednego czynnika, nie biorąc pod uwagę żadnych innych” – oświadczyła Alycia Halladay z Autism Science Foundation, cytowana przez Hill.
Według Centrów Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) liczba przypadków autyzmu wśród amerykańskich dzieci wzrasta. CDC zaznaczyły, że najprawdopodobniej jest to związane z większą wykrywalnością i większą świadomością w społeczeństwie. Minister zdrowia Robert F. Kennedy ocenia natomiast, że w kraju trwa „epidemia autyzmu”.
Dlaczego rośnie liczba diagnoz?
W 2022 roku jedno na 31 dzieci w wieku ośmiu lat miało autyzm. Dwa lata wcześniej było to jedno dziecko na 36. To wskaźnik prawie pięciokrotnie wyższy niż w 2000 roku, gdy CDC zaczęły zbierać dane. Jest to spowodowane między innymi zmianą kryteriów diagnostycznych (które spełnia więcej osób) i zwiększeniem świadomości społeczeństwa, które częściej sięga po diagnozę.
Uwarunkowania wystąpienia autyzmu nie są dokładnie znane, jednak według ekspertów prawdopodobną przyczyną jest połączenie czynników genetycznych i środowiskowych.
For decades, politicians ignored the rise of autism in America. President Trump is taking action.
— Rep. Mary Miller (@RepMaryMiller) September 22, 2025
His Autism Action Plan will inform parents, expand treatment, and fund research, finally delivering answers families have needed for years.
This is the leadership we prayed for! pic.twitter.com/qAMxd2xTDM
Kennedy zapowiedział wcześniej, że Narodowy Instytut Zdrowia (NIH) do września ustali, co jest przyczyną autyzmu. Wielu ekspertów sceptycznie odnosi się do działań ministra.
Europejska Agencja Leków: nie ma dowodów na związek między stosowaniem paracetamolu a autyzmem
Dostępne dowody nie wskazują na związek między stosowaniem paracetamolu a autyzmem - poinformowała Europejska Agencja Leków (EMA), cytowana we wtorek przez agencję Reutera. O takim związku jako potencjalnej przyczynie autyzmu mówił amerykański prezydent Donald Trump.
EMA, cytowana przez Reutersa, podkreśliła, że nie ma żadnych nowych dowodów, które zmuszałyby do zmiany obecnie obowiązujących zaleceń UE, dotyczących użycia paracetamolu. Zgodnie z nimi paracetamol można stosować w czasie ciąży, jeśli jest to konieczne, jednak w najniższej skutecznej dawce i o najmniejszej częstotliwości.
Z Waszyngtonu Natalia Dziurdzińska (PAP)
ndz/wr/