REKLAMA

Tąpnięcie na Wall Street

2018-10-24 23:38, akt.2018-10-25 10:57
publikacja
2018-10-24 23:38
aktualizacja
2018-10-25 10:57

Środowa sesja na nowojorskich giełdach zakończyła się silną przeceną akcji. Nasdaq zaliczył najsilniejszy spadek od 7 lat, a Dow Jones wymazał tegoroczne zyski.

Tąpnięcie na Wall Street
Tąpnięcie na Wall Street
/ YAY Foto

Jeszcze na otwarciu notowań nic nie zapowiadało takiej masakry giełdowych byków. Gdy jednak pod koniec sesji S&P 500 przełamał wtorkowe minimum, na parkiet posypały się zlecenia sprzedaży i giełdowa katastrofa była gotowa.

S&P 500 zaliczył spadek o 3,09 proc., osiągając najniższą wartość od maja. Nasdaq po stracie 4,43 proc. zaliczył najgorszą sesję od sierpnia 2011 roku. Nasdaq od sierpniowego szczytu wszech czasów spadł już o ponad 12 proc., co dla Amerykanów oznacza wejście w fazie korekty. Utrata ponad 20 proc. za Atlantykiem uznawana jest za początek bessy. Dow Jones poszedł w dół o 2,41 proc. i tym samym znalazł się pod kreską względem stanu z początku roku.

Amerykańscy analitycy nie byli w stanie podać przekonujących powodów środowych spadków. Zapewne czynników było kilka. Podwyższone stopy procentowe, bardzo wyśrubowane wyceny akcji oraz końcowa faza cyklu koniunkturalnego - to mogły być powody stojące za wyprzedażą na Wall Street.

W środę poznaliśmy statystyki sprzedaży nowych domów w USA, która we wrześniu zaliczyła ostry spadek. To może być przejaw negatywnego wpływu rosnących kosztów kredytu na popyt w sektorze nieruchomości. Nadeszły też bardzo rozczarowujące wieści ze strefy euro - wskaźniki PMI spadły tam mocniej od oczekiwań i znalazły się niebezpiecznie blisko terytoriów recesyjnych.

Ostrzegawcze sygnały nadeszły nawet z prężnej branży hi-tech. Akcje Texas Instruments potaniały o 8,2 proc. po tym, jak producent procesorów zasygnalizował malejący popyt na swoje produkty. Indeks producentów półprzewodników spadł aż o 6,6 proc., zaliczając najgorszy dzień od 4 lat.

"Wygląda to jak większa panika i strach przed tym, że wyprzedaż nadal będzie trwała" skomentował środową sesję Chris Zaccarelli, główny zarządzający w Independent Advisor Alliance, cytowany przez agencję Reuters.

Na otwarciu czwartkowej sesji spadki z Nowego Jorku dotarły także na GPW. Po kilkunastu minutach handlu WIG20 zniżkował o 1,3%. mWIG40 tracił 1,9%, a sWIG80 szedł w dół o 1,5%. Ale później warszawski rynek zaczął niwelować straty. O 10:55 WIG20 tracił już tylko 0,74%. mWIG40 ograniczył skalę spadków do -1,1%. Najsłabszy był sWIG80, który po spadku o 1,4% znalazł się na najniższym poziomie od ponad 5 lat.

KK

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (15)

dodaj komentarz
hawot
Recesja w Chinach przenosi się do Europy. Spadki w Azji trwają już długo. W końcu Amerykanie to zauważyli jak i to że rentowność i ich obligacji mocno urosły i FED dalej ma podnosić stopy procentowe . Światło na giełdzie zgaslo kto tego nie zobaczy ten straci.
ciekawy123
Niestety ale nie wygląda to zbyt ciekawie w średnim terminie. Przecena w USA miała oznaki paniki i krachu. Efektem domina idzie wyprzedaż w Azji. U nas bierzemy na klatę bo i poziomy mizerne. Jednak jak zachód dociśnie to w Warszawie też zobaczymy panikę. Obecnie raczej trzeba przeczekać bo spekuła będzie chciała zarobić na wahaniach indeksów.
wektorwg
Ameryką robi wszystko greate. Wiec spadki tez są greate
silvio_gesell
Zwykła pełnia księżyca, zawsze wtedy jest zmienność.
pull_up_terrain_ahead
Czyli hossa nizagrożona? Doradź coś więcej, wszyscy zarobimy.
silvio_gesell odpowiada pull_up_terrain_ahead
Przecież wszyscy nie mogą zarabiać bo to jest gra o sumie ujemnej.
pull_up_terrain_ahead odpowiada silvio_gesell
Szkoda, myślałem że masz jakąś wskazówkę.
silvio_gesell odpowiada pull_up_terrain_ahead
No przecież od dwóch tygodni piszę, że jest hossa, tak jak wcześniej pisałem od końca września że jest bessa.
open_mind
Tak było dzisiaj↓















len1
Trzeba przyznać ze 10 lat wędrówki pod górę nie jednego zmęczy. Pod co maja teraz grać by rosło dalej ? Ostatnio grali pod maryśkę , i pewnie po niej .Chyba pozostało tylko odkrycie drugiej planety takiej jak ziemia i perspektywa jej zdobycia.

Powiązane: USA: giełdy i gospodarka

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki