REKLAMA

Tam mieszkam: Macedonia

Malwina Wrotniak2012-08-24 06:00redaktor naczelna Bankier.pl
publikacja
2012-08-24 06:00

Ten kraj to prawdziwa źrenica Bałkanów. Skromny, który jak mało kto potrafi się cieszyć z tego, co ma. O rakii, którą pędzi tu każdy szanujący się gospodarz, o sporze z Grecją, który blokuje wejście Macedonii do Unii i o FYROM, czyli drugiej, choć w Polsce mało znanej nazwie tego kraju mówi w rozmowie z Bankier.pl Przemysław Czyż, Ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Skopje.

Tam mieszkam: Macedonia
Tam mieszkam: Macedonia
fot. iStockphoto / / Thinkstock

Malwina Wrotniak, Bankier.pl: Gdyby - powiedzmy, że w te wakacje - średnio zarabiający, wykształcony Polak przeniósł się do Macedonii, żyłoby mu się tam dostatniej niż nad Wisłą?

życie w macedonii

Przemysław Czyż,

Ambasador RP w Skopje

Przemysław Czyż: Myślę, że tak. Przeciętna płaca w Macedonii według oficjalnych statystyk to zaledwie około 1500 zł, lecz faktycznie zdecydowana większość ludzi zarabia mniej. Minimalna płaca gwarantowana przez państwo to równowartość 560 zł. Jeżeli dodamy do tego niższe koszty utrzymania, odpowiedź na tak postawione pytanie jest prosta.

Pytanie o pieniądze padło już na wstępie nie bez przyczyny. Według najnowszych danych Eurostatu, koszty utrzymania w Macedonii należą do najniższych na całym kontynencie. Na których produktach i usługach tę różnicę widać już na pierwszy rzut oka?

Przede wszystkim usługi - te są znacznie tańsze, od oferowanych w Polsce. Przykładowo, wizyta u fryzjera to wydatek rzędu 14 zł, wizyta w salonie kosmetycznym - 65 zł, dokładne umycie samochodu, także wewnątrz to tylko 10 zł, wstawienie plomby u dentysty to wydatek rzędu 50 zł, obiad dla dwóch osób w restauracji ze znakomitym macedońskim winem to około 40-50 zł, uszycie męskiego garnituru „na miarę” przez dobrego krawca kosztuje ok. 450 zł, wliczając w to koszt materiału. Mówimy oczywiście o cenach skopijskich, bo te na prowincji są jeszcze niższe.

Co do produktów, owoce i warzywa oraz znakomite miejscowe sery są tańsze. Kilogram znakomitych macedońskich pomidorów kosztuje 2,5-3 zł, kilogram prawdziwego sera owczego z górskiej hodowli, bez którego nie uda się sałatka szopska kosztuje 25 zł, za kilogram wysokogatunkowego salami trzeba będzie zapłacić 35 zł, przy czym mówimy tu o produkcie z górnej półki. Butelka świetnego wina, którego nazwy nie mogę podać, aby nie być posądzanym o kryptoreklamę kosztuje zaledwie 15 zł i nie ustępuje w niczym drogim winom starego świata.

Co za to – z racji ograniczonej dostępności - jest w Macedonii nadal zbyt drogie?

Drogie są oczywiście luksusowe i zbliżone do nich markowe produkty importowane. Rynek macedoński nie jest zbyt wielki, a i popyt na te produkty nie jest powszechny. Zatem ktoś szukający w Macedonii kubańskich cygar lub markowej odzieży może czuć się zawiedziony.

Zawodzić może też rynek pracy - bezrobocie przekracza 30%. Gościnność wobec turystów nie wystarczy, a tutejszej gospodarce trudno przypisać wyjątkowe cechy. Jak mieszkańcy próbują sobie z tą sytuacją radzić?

Sami Macedończycy mówią o sobie, że są narodem, któremu niewiele trzeba do szczęścia. Z moich obserwacji wynika, że to prawda. Jak żaden inny znany mi bliżej naród, nikt tak nie potrafi cieszyć się z tego co ma, nawet jeżeli byłoby to coś małego, skromnego. Niektórzy moi macedońscy przyjaciele narzekają, że ta narodowa cecha jest zarazem przypadłością, która nie pozwala Macedończykom być bardziej „agresywnymi” ekonomicznie. Trudno mi się do tego odnieść, bo znam wielu świetnie prosperujących macedońskich przedsiębiorców, ale jest w tym stwierdzeniu coś prawdziwego.

Pokaż Tam mieszkam na większej mapie

Przeciętny Macedończyk żyje skromnie i oszczędnie, kiedy może robi zapasy, odkłada na czarna godzinę. Poza tym Macedończycy są bardzo rodzinni, pomagają sobie nawzajem w potrzebie. Każdej jesieni do miast przywożone są całe samochody zapasów na zimę -podarunek od rodziny ze wsi. Znajdziemy tam z zasady beczkę (tak) sera, słoje ajvaru – rodzaj pasty warzywnej przebogatej w witaminy, no i oczywiście hektolitry rakiji, którą tu pędzi każdy szanujący się gospodarz.

Flaga Republiki Macedonii, fot. iStockphoto/ThinkStock

Aby zbyt optymistycznie nie przedstawiać sytuacji muszę dodać, że jest jeszcze jeden sposób na radzenie sobie z trudnościami, popularny zwłaszcza wśród młodszych pokoleń i jest nim wyjazd za granicę. Macedonia traci w ten sposób to, co ma najcenniejszego - młodych, wykształconych i przyjaznych ludzi, którzy z zasady świetnie asymilują się w nowych środowiskach i zostają za granicą.

Dziś w Macedonii mieszka niewiele ponad 2 miliony osób. Niewielkim krajem powinno się zarządzać sprawniej. Tymczasem głośno o nim głównie ze względu na konflikty, w które jest uwikłany. Zacznijmy od Grecji, na której Europa właśnie wiesza psy. Jak odnajduje się w tej sytuacji skłócona z nią Macedonia?

Stosunki macedońsko-greckie to bardzo złożony problem, zbyt szeroki, żeby w kilku słowach zarysować bodaj jego tło. Jednym z jego aspektów jest tzw. spór o nazwę państwa, gdyż Grecja nie uznaje nazwy Republika Macedonii i zamiast niej posługuje się międzynarodową nazwą Była Jugosłowiańska Republika Macedonii (ang. FYROM). Macedonia to taki dziwny kraj, który ma nawet dwie nazwy. Polska posługuje się w stosunkach dwustronnych z Macedonią jej konstytucyjną nazwą, zaś na forum wielostronnym, np. w ONZ używamy już nazwy FYROM.

Korab - górskie pasmo w Macedonii, fot. iStockphoto/ThinkStock

Społeczność międzynarodowa czeka i wierzy, że obydwa państwa znajdą wreszcie wspólne rozwiązanie i nie ma na to wpływu kryzys, który ogarnął Grecję. W klasycznej tragedii greckiej każda ze stron konfliktu miała swoją rację i tak jest i w tym przypadku. Na to, żeby rozsądek przeważył nad emocjami trzeba czasu i stopniowego budowania zaufania. Niestety spór z Grecją blokuje szansę Macedonii na szybką integrację z NATO i UE, Macedonia i Macedończycy tracą przez to szanse rozwojowe.

Czy napięcie pomiędzy oboma krajami mieszkaniec kraju odczuwa się na co dzień?

Jeśli idzie o zwykłych ludzi, to sprawa ta nie ma najmniejszego znaczenia. Teraz w sezonie turystycznym tysiące Macedończyków wypoczywają na plażach Chalkidiki albo buszują po sklepach w Salonikach. I vice versa, tysiące Greków robią zakupy, leczą zęby i strzygą się w Macedonii. Odnoszę wrażenie, że ludzi ten problem nie dotyczy, w przeciwieństwie do polityków.

Przy okazji rozmowy o Grecji, spójrzmy głębiej w tę część kontynentu. Bałkany to dla wielu monolit – jakie symbole przypisałby Pan właśnie Macedonii?

Pierwszy symbol to wieloetniczność i wielokulturowość. Macedonia to prawdziwa źrenica Bałkanów, gdzie przeplatają się kultury, religie i narody. Dla kulturoznawcy czy etnografa to prawdziwe wyzwanie, a dla ciekawego świata turysty - spora atrakcja. Dość powiedzieć, że wystarczy przekroczyć w Skopje kamienny most spinający dwa brzegi rzeki, aby nagle znaleźć się w innym świecie – Orientu, meczetów, kultury muzułmańskiej, tradycji osmańskiej. Tak samo jest w reszcie tego pięknego kraju, w którym żyje wiele narodów, nie tylko Macedończycy i Albańczycy, ale także Turcy, Arumuni, Romowie. W kuchni francuskiej jest znana sałatka macedońska (salade macédoine) – mieszanina warzyw podlana octem winnym i podawana na połówkach jajek (jest wiele przepisów), jak się na nią patrzy, to rzuca się w oczy kompletny misz-masz, ale smakuje wybornie. Tak samo jest z Macedonią.

Skopje, Macedonia, fot. iStockphoto/ThinkStock

Drugi symbol to gościnność i życzliwość, które tu naprawdę nie są sloganami, ale elementami codziennej rutyny. Macedończyk poproszony o pomoc na pewno nie odmówi, ludzie uśmiechają się na ulicy i są wyjątkowo w naturalny sposób uprzejmi wobec przyjezdnych. Nietrudno zostać zaproszonym do macedońskiego domu, co z zasady kończy się długą biesiadą. Nie widać, ani nie słychać tu chamstwa.

Trzecim symbolem Macedonii jest jej wspaniała i w znacznym jeszcze stopniu dzika przyroda. Dla miłośników gór i trekkingu trudno o bardziej wymarzone miejsce. Oczywiście w Grecji czy Albanii znajdziemy także wiele zachwycających miejsc, jednak w Macedonii są one w szczególny sposób wyeksponowane.

Wracam do tematu tegorocznych wakacji, rośnie bowiem grono poszukujących mniej oczywistych celów podróży niż południowo-zachodnia Europa. Czy Macedonia może i powinna być traktowana jako bezpieczny kierunek? Kiedy słyszy się hasła strefa zmilitaryzowana, konflikt itd., wielu włącza się czerwona lampka.

Macedonia jest naprawdę bezpiecznym krajem, w którym jeżeli nawet dochodzi do napięć, to są one szybko rozładowywane i nie dotyczą przyjezdnych. Ciężkim brzemieniem nie tylko Macedonii, ale także i całych Bałkanów zachodnich są wojny, które wybuchały po rozpadzie Jugosławii. Historia rzuca cień na teraźniejszość, świeże są jeszcze rany, ale nie znaczy to, że ta ziemia ma zostać na zawsze naznaczona piętnem niebezpiecznej.

„Omijać północno-zachodnią część kraju, zgromadzenia w miejscach publicznych, liczyć się z ryzykiem wstrząsów sejsmicznych w tym górzystym kraju” - o czym jeszcze zalecałby Pan pamiętać?

To w zasadzie pełna lista ryzyk. Północno-zachodnia część Macedonii, przy granicy z Kosowem, zamieszkała głównie przez Albańczyków to bardzo ciekawy geograficznie zakątek ziemi. Przy zachowaniu rozsądku, ostrożności i poszanowania dla lokalnych zwyczajów można tam jednak bezpiecznie podróżować, przynajmniej do miejsc oznaczonych w przewodnikach. Wyjątkiem są górskie tereny przygraniczne, gdzie lepiej nie chodzić bez przewodnika albo najlepiej wybrać się gdzie indziej, można bowiem trafić tu na minę albo mimowolnie być świadkiem działalności jednej z grup przemytniczych, co może być równie tragiczne w skutkach. Ale uspokajam - reszta tego kraju jest naprawdę bezpieczna.

Jeśli więc dotrzeć do Macedonii, to po to, żeby być przede wszystkim gdzie?

W Skopje warto zobaczyć twierdzę Kale, kamienny most - najstarszy zachowany most w Skopje, pochodzący z czasów osmańskich i stanowiący do dziś symbol miasta, Stare Miasto (Stara Carsija), budowle sakralne odzwierciedlające współistnienie chrześcijaństwa i islamu, a więc meczety, w tym jeden z najpiękniejszych w Macedonii - meczet Mustafa-Paszy. Do atrakcji turystycznych należy również Dom Pamięci Matki Teresy. Dla miłośników naturalnych atrakcji (w pobliżu Skopje) - malowniczy kanion Matka, dostępne tylko łodzią jaskinie Vrelo oraz szczyt Vodno z Krzyżem Millenium.

W Ochrydzie - twierdza cara Samuela, cerkwie św. Zofii, św. Jovana Kaneo i Bogurodzicy z przepięknymi freskami, monastyr św. Pantalejmona oraz amfiteatr z czasów rzymskich. Warto odwiedzić zatokę kości z neolityczną wioską na wodzie. Do Ochrydu prowadzi malownicza droga przez Debar, gdzie znajduje się największa kulturalno-zabytkowa atrakcja tego regionu - monaster św. Jovan Bigorski.

Miłośnikom wycieczek pieszych polecamy położną około 10 km od miasta Prilep cerkiew Matki Boskiej, która wraz ze schroniskiem i stołówką monasteru Treskawec wspaniale wkomponowana jest w otaczający ją krajobraz. Położenie monasteru daje zapierający dech w piersiach widok na góry Pelister, Babuna i Kajmakcalan.

Poza tym, biorąc pod uwagę to, że Macedonia jest krajem wina, warto odwiedzić którąś z licznych winiarni. Szczególnie godną polecenia jest Winiarnia Popova Kula i jej winnice położone na zachód od pięknego miasteczka Demir Kapija oraz w pobliżu autostrady E-75.

Dziękuję za rozmowę.

Ceny w Macedonii*

Waluta: denar macedoński

1l mleka to koszt: ok. 5 zł

1l benzyny: ok. 5 zł

3-pokojowe mieszkanie średniej klasy: ok. 320 tys. zł

* Na pytania odpowiada Przemysław Czyż, bohater Tam mieszkam: Macedonia

Źródło:
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (7)

dodaj komentarz
~Maja
Skopje je przepiękne i bezpieczne
W centrum można się czuć jak w każdy innym europejskim mieście.
Pyszne jedzenie, obłędne wina a jak coś mocniejszego to oczywiście rakija i sałata "szopska"

~rumun
jezeli potrafia na 3 pokoje ( okolo 80 mq)mieszkanie 320 tys zl wydac, to nie moga srednio 1800 zl zarabiac, 3 pokojowe w Oradei ( Rumunia) juz za 80 tys zl kupisz..
~Wiola
Witam, moja corka ma odbyc staz w Skopje ( profil turystyka) i bardzo pragne uzyskac opinie , czy dla mlodej , naiwnej , skromnej 19-latki czaja sie jakies niebezpieczne sytuacje? To kraj , a jak czytam powyzej miasto z domonacja na Islam , dlatego w obliczu dzisiejszych nastrojow bardzo sie martwie o jej bezpieczenstwo . Czy zdazaja Witam, moja corka ma odbyc staz w Skopje ( profil turystyka) i bardzo pragne uzyskac opinie , czy dla mlodej , naiwnej , skromnej 19-latki czaja sie jakies niebezpieczne sytuacje? To kraj , a jak czytam powyzej miasto z domonacja na Islam , dlatego w obliczu dzisiejszych nastrojow bardzo sie martwie o jej bezpieczenstwo . Czy zdazaja sie jakies sytuacje , ktore deptaly by godnosc kobiety jak sie obserwuje obecnie wsrod uchodzcow w UE? Mieszkamy w Holandii ogolnie i obcujemy na codzien z muzulmanami bez zadnych zastrzezen , sa normalnymi, zyczliwymi ludzmi. wole sie jednak upewnic i zapytac, jakie nastroje panuja tam na miejscu. Dziekuje za odp. jesli ktos jeszcze tu trafi jak ja. Sam artykul mnie uspakaja i jest bardzo ciekawy nawiasem mowiac.
~Jasiu
Ma ktoś namiar na dobrego krawca w Skopje co uszyje mi garnitur / koszule na miarę? Niekoniecznie za 100 euraków bo w to mi się średnio chce wierzyć, ale żeby było dobrze i tanio.
~Oberschlesien
hmm ludzie maja male wymagania, idealny kraj zeby znalezc dziewczyne :D

Co do nazwy. W Grecji temat Macedonii jest zywy i komentowany. Szkoda, ze ambasador nie przyblizyl konfliktu bo jest on ciekawy. Spoleczenstwo greckie obawia sie, ze jesli swiat zaakceptuje nazwe Macedonia to ta moze za kilka lat ubiegac sie o tereny
hmm ludzie maja male wymagania, idealny kraj zeby znalezc dziewczyne :D

Co do nazwy. W Grecji temat Macedonii jest zywy i komentowany. Szkoda, ze ambasador nie przyblizyl konfliktu bo jest on ciekawy. Spoleczenstwo greckie obawia sie, ze jesli swiat zaakceptuje nazwe Macedonia to ta moze za kilka lat ubiegac sie o tereny greckiej Macedonii jednej z historycznych krain Grecji. Stamtad wywodzil sie zreszta Aleksander Macedonski.

Ile osob w Polsce odpowiedzialoby, ze Aleksander byl Macedonczykiem a nie Grekiem... Miedzy innymi o to chodzi w tym konflikcie.
~bolek
Typowe dla Polaka czepianie się słów.Porażka-ważne aby dokopać autorowi.
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)

Powiązane: Tam mieszkam

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki