REKLAMA
GPW

TK nie uratuje Adama Glapińskiego. "Postępowanie niezależne od stanowiska"

2024-08-23 09:58, akt.2024-08-23 10:39
publikacja
2024-08-23 09:58
aktualizacja
2024-08-23 10:39

Obecne postępowanie sejmowej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej powinno toczyć się zgodnie z ustawą o Trybunale Stanu, niezależnie od stanowiska Trybunału Konstytucyjnego - powiedział PAP prof. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z UW. Nie można zmieniać reguł w trakcie gry - podkreślił.

TK nie uratuje Adama Glapińskiego. "Postępowanie niezależne od stanowiska"
TK nie uratuje Adama Glapińskiego. "Postępowanie niezależne od stanowiska"
/ NBP

Trybunał Konstytucyjny orzekł we wtorek, że przepisy ustawy o Trybunale Stanu, które odnoszą się do procedur przed sejmową komisją odpowiedzialności konstytucyjnej, stosowanych wobec prezesa Narodowego Banku Polskiego - są niezgodne z konstytucją. Sprawa jest łączona ze złożeniem w końcu marca br. przez posłów koalicji rządowej wstępnego wniosku o postawienie prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu.

W rozmowie z PAP prof. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, zwrócił uwagę, że w tej sprawie ważne są dwie wartości konstytucyjne: niezależność NBP oraz konstytucyjna odpowiedzialność prezesa NBP.

"Wartością konstytucyjną jest niezależność banku centralnego. Niezależność banku centralnego jednak nie uchyla odpowiedzialności konstytucyjnej prezesa banku centralnego, ponieważ art. 198 konstytucji przewiduje tego rodzaju odpowiedzialność" - podkreślił.

"To oznacza, że z jednej strony należy oczywiście zadbać o niezależność prezesa banku centralnego i banku centralnego w ogóle, bo tu nie chodzi tylko o samego prezesa, ale i o bank centralny jako organ konstytucyjny, ważny dla zagwarantowania praw obywateli organ państwa. A z drugiej strony to nie może oznaczać konstytucyjnej nieodpowiedzialności prezesa banku centralnego" - zaznaczył prof. Piotrowski, podkreślając, że ta konstatacja jest zasadniczą konsekwencją ustawy zasadniczej.

Odnosząc się do wtorkowego wyroku TK ekspert zaznaczył, że "nie ma konstytucyjnych przesłanek do tego, żeby można było uznać, że w zgodzie z konstytucją można wyłączyć obowiązywanie jakiejś części konstytucji" i przypomniał, że postępowanie przed sejmową komisją odpowiedzialności konstytucyjnej w sprawie prezesa NBP zostało już wszczęte.

"To oznacza, że konsekwencje tego wyroku - w szczególności, gdy rezultaty tego wyroku zostaną uwzględnione przez ustawodawcę - mogą odnosić się do kolejnych postępowań komisji. Ale nie do tego postępowania, które się toczy. Nie można zmieniać reguł gry w trakcie gry" - podkreślił prof. Piotrowski. Zastrzegł jednak przy tym, że choć obecne postępowanie komisji musi być prowadzone według reguł ustawy o Trybunale Stanu, to jednak z poszanowaniem wartości niezależności NBP.

"Podsumowując: postępowanie sejmowej komisji powinno toczyć się zgodnie z ustawą o Trybunale Stanu, niezależnie od stanowiska Trybunału Konstytucyjnego, które ma znaczenie nie dla tego konkretnego postępowania, ale dla analogicznych postępowań w przyszłości" - powiedział ekspert.

Natomiast - dodał - "to obecne postępowanie nie może prowadzić do niekonstytucyjnej, pozaustawowej zmiany statusu prezesa banku centralnego, który, jeśli Sejm tak zdecyduje, będzie odpowiadał przed Trybunałem Stanu, jednak jako urzędujący prezes, a nie jako prezes w stanie zawieszenia, ponieważ byłoby niezgodne z konstytucją uznanie, że prezes banku centralnego jest osobą, do której może znaleźć zastosowanie przepis ustawy o Trybunale Stanu przewidujący zawieszenie w czynnościach wskutek podjęcia przez Sejm bezwzględną większością głosów uchwały o pociągnięciu do odpowiedzialności przed tym Trybunałem".

Wniosek zaskarżający cztery przepisy ustawy o Trybunale Stanu i jedną z regulacji Regulaminu Sejmu w początkach marca br. złożyli posłowie PiS. We wtorek TK uznał za niekonstytucyjne trzy przepisy ustawy o TS mówiące m.in. o uchwalaniu przez sejmową komisję odpowiedzialności konstytucyjnej sprawozdania o wystąpieniu do Sejmu z wnioskiem o pociągnięcie prezesa NBP do odpowiedzialności przed TS oraz o obowiązku stawiennictwa prezesa NBP przed tą komisją.

W uzasadnieniu TK wskazano, że komisja sejmowa jest organem "par excellence politycznym", a jej uprawnienia w dotychczasowym kształcie "dalece wykraczają poza uprawnienia Sejmu". "Komisja odpowiedzialności konstytucyjnej nie jest organem Trybunału Stanu, ale jedną z komisji sejmowych, która nie ma nawet statusu komisji śledczej. Jej skład zależy od aktualnej większości sejmowej, jest to zatem ciało o charakterze politycznym, w którym większość mają posłowie koalicji rządzącej. Ustawa o TS nie zawiera gwarancji niezależności członków tej komisji i bezstronnego przebiegu postępowania przed tą komisją" - mówiła podczas ogłoszenia wyroku sędzia TK Krystyna Pawłowicz.

Z kolei wstępny wniosek o postawienie prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu podpisało 191 posłów. Wysunięto wobec niego osiem zarzutów, m.in. złamanie konstytucji i ustawy o NBP poprzez dokonywanie skupu aktywów w latach 2020-2021 oraz m.in. interwencji walutowych bez należytego upoważnienia.

Sejmowa komisja odpowiedzialności konstytucyjnej odgrywa istotną rolę w procesie postawienia przed TS prezesa NBP - lub innego wysokiego urzędnika publicznego. Prowadzi ona postępowanie ws. osoby, wobec której złożono wstępny wniosek, a następnie przedstawia Sejmowi sprawozdanie ze swojej pracy. (PAP)

nno/ mok/ lm/

Źródło:PAP
Tematy
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Advertisement

Komentarze (24)

dodaj komentarz
pawellstolarczyk
E, nie, to tylko taka zabawa. Nawet w tej zdeprawowanej koalicji nie znajdzie się większość chętna do postawienia Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. Glapiński dobrze dbał o polską walutę i dobrze walczył z inflacją (gdybym był prawnikiem albo socjologiem albo politykiem, to bym powiedział że znakomicie, ale jestem matematykiem,E, nie, to tylko taka zabawa. Nawet w tej zdeprawowanej koalicji nie znajdzie się większość chętna do postawienia Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. Glapiński dobrze dbał o polską walutę i dobrze walczył z inflacją (gdybym był prawnikiem albo socjologiem albo politykiem, to bym powiedział że znakomicie, ale jestem matematykiem, więc nie mam takiej skłonności do wzmacniania swoich stwierdzeń superlatywami). To się po prostu nie uda.
libertas
A oto "kwalifikacje" Julii Przyłębskiej przewodniczącej tego całego trybunału.
Egzamin sędziowski zdała z wynikiem zaledwie dostatecznym. W 2001 złożyła wniosek o powołanie na sędziego Sądu Okręgowego w Poznaniu. Jej kandydatura została negatywnie zaopiniowana przez właściwe organa Sądu Okręgowego z uwagi na liczne błędy
A oto "kwalifikacje" Julii Przyłębskiej przewodniczącej tego całego trybunału.
Egzamin sędziowski zdała z wynikiem zaledwie dostatecznym. W 2001 złożyła wniosek o powołanie na sędziego Sądu Okręgowego w Poznaniu. Jej kandydatura została negatywnie zaopiniowana przez właściwe organa Sądu Okręgowego z uwagi na liczne błędy przy wydawaniu orzeczeń, ponadprzeciętną liczbę uchylanych wyroków oraz wysoką absencję w pracy, co złożyło się na konkluzję, że jej powrót do orzekania byłby niekorzystny dla wymiaru sprawiedliwości. Do przyczyn licznych uchyleń wyroków wydanych przez Julię Przyłębską należało, między innymi, nieprzeprowadzanie postępowania dowodowego przed wydaniem wyroku, obraza prawa materialnego, pomijanie w orzeczeniach podstawowych faktów sprawy, naruszanie granic swobodnej oceny dowodów oraz dokonywanie ustaleń sprzecznych z aktami spraw. Dwukrotnie sąd wyższej instancji nakazał wpisanie uwag do akt personalnych Julii Przyłębskiej w związku z „rażącym naruszeniem prawa przez wydanie wyroku po rozprawie, o której strony nie zostały zawiadomione oraz rozstrzygnięciem o roszczeniu prawomocnie osądzonym”, a także w związku z „rażącym naruszeniem prawa przez sporządzenie wyroku nie zawierającego ustaleń faktycznych, analizy zgromadzonych dowodów ani wyjaśnienia podstawy prawnej”.
libertas
Czy minusujący mój komentarz nie mogą się zdobyć na komentarz?
Skan dokumentu określającego kwalifikacje Przyłębskiej można znaleźć tu:
https://bi.gazeta.pl/im/4/21127/m21127344,SKAN-DOKUMENT-SADOKREGOWY.pdf

Poza tym przypominam, że artykuł 194 Konstytucji głosi: "Trybunał Konstytucyjny składa się z 15 sędziów,
Czy minusujący mój komentarz nie mogą się zdobyć na komentarz?
Skan dokumentu określającego kwalifikacje Przyłębskiej można znaleźć tu:
https://bi.gazeta.pl/im/4/21127/m21127344,SKAN-DOKUMENT-SADOKREGOWY.pdf

Poza tym przypominam, że artykuł 194 Konstytucji głosi: "Trybunał Konstytucyjny składa się z 15 sędziów, wybieranych indywidualnie przez Sejm na 9 lat spośród osób WYRÓŻNIAJĄCYCH SIĘ WIEDZĄ PRAWNICZĄ."
marok
Jedyną stroną, która zmienia "zasady gry", czyli dopuszcza się bezprawia w tej kwestii są ci , którzy chcą sądzić Glapińskiego wbrew wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego.
Wyrok jest jasny i obowiązujący.
and00
"Komisja odpowiedzialności konstytucyjnej nie jest organem Trybunału Stanu, ale jedną z komisji sejmowych, która nie ma nawet statusu komisji śledczej. Jej skład zależy od aktualnej większości sejmowej"
A co to kogo?
KE powie że to jest praworządne no Glapa jest od PiSu
Bodnar klepnie, bo od tego w końcu jest i jazda...
kaka2002
prawo jest prawem i nie może jakieś niekonstytucyjne ciało przy kawie i ciasteczkach orzekać co jest zgodne z Konstytucją a co nie jest . Trybunał Konstytucyjny z pisowskimi sędziami dublerami i bez prezesa nie jest organem, który może cokolwiek orzekać zgodnie z polskim prawem.
and00 odpowiada kaka2002
Co w w tych głowach GW z TVNem potrafi namieszać
TK jest niekonstytucyjny...
A dublerów to wybrał PO z PSLem jak pod koniec kadencji sejmu wybrali sędziów "na zapas" na miejsce tych którym kadencja się skończy dopiero za kadencji następnego sejmu
and00
"TK wskazano, że komisja sejmowa jest organem "par excellence politycznym", a jej uprawnienia w dotychczasowym kształcie "dalece wykraczają poza uprawnienia Sejmu". "Komisja odpowiedzialności konstytucyjnej nie jest organem Trybunału Stanu, ale jedną z komisji sejmowych, która nie ma nawet statusu komisji "TK wskazano, że komisja sejmowa jest organem "par excellence politycznym", a jej uprawnienia w dotychczasowym kształcie "dalece wykraczają poza uprawnienia Sejmu". "Komisja odpowiedzialności konstytucyjnej nie jest organem Trybunału Stanu, ale jedną z komisji sejmowych, która nie ma nawet statusu komisji śledczej. Jej skład zależy od aktualnej większości sejmowej"
and00 odpowiada kaka2002
Uważasz że TK jest niekonstytucyjne?
and00 odpowiada kaka2002
Sędziów dublerów wybrało PO PSL jako następców sędziów których kadencja kończyła sie za następnego sejmu

Powiązane: Adam Glapiński przed Trybunałem Stanu?

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki