Przedstawiciele Szkoły w Chmurze poinformowali w piątek, że analizują powody słabszego wyniku matury z matematyki. Chcemy zdrowych, samodzielnych młodych ludzi dbających nie tylko o siebie, ale także ludzi dookoła - wskazali swoje najważniejsze cele.


Szkoła w Chmurze to niepubliczna, bezpłatna szkoła podstawowa i liceum ogólnokształcące, której wszyscy uczniowie uczą się w ramach edukacji domowej. Prowadzi ona platformę edukacyjną umożliwiającą uczniom konsultacje z nauczycielami, czy dodatkowe warsztaty kompetencji online.
Wyniki egzaminów w Szkole w Chmurze były jednym z wątków poruszonych w czwartek przez minister edukacji Barbarę Nowacką, która oceniła, że "wyniki egzaminów maturalnych i egzaminów ósmoklasistów, dzieci, które były objęte edukacją w tej niepublicznej placówce, budzą duże zaniepokojenie". Poinformowała, że poprosiła kuratorów o "szczególnie uważne" przyjrzenie się nie tylko wynikom maturalnym, ale też temu, jak one się mają do ocen końcowych uczniów. "Mamy sygnały, że oceny końcowe uczniów były wyjątkowo wysokie i nie przekładają się na wyniki egzaminów maturalnych" - dodała.
Na te stwierdzenia zareagowała podczas piątkowego briefingu dyrektorka Szkoły w Chmurze Barbara Jędrusiak. "Jestem zasmucona tym, jak jednak clickbaitowe treści pojawiające się w mediach wpływają na osąd osób, które pełnią bardzo ważne stanowiska w naszym państwie" - powiedziała. "Mam wrażenie, że pomimo tego, że działamy już piąty rok, wciąż panuje pewne niezrozumienie na temat tego, czym nasza szkoła jest" - dodała.
Zaznaczyła, że "dzięki temu, że Szkoła w Chmurze istnieje, państwo polskie w samym tylko 2024 r. oszczędza na tym 50 milionów złotych". Argumentowała, że 84 proc. uczniów Szkoły w Chmurze deklaruje, że odkąd się w niej uczy, "ich życie uległo znacznej poprawie (...) i też osiągają w dużo lepszym stopniu swoje własne cele". Cele te - wskazała - są różne, np. udział w igrzyskach olimpijskich w Paryżu, występ podczas międzynarodowego konkursu skrzypcowego i "wyzdrowienie z depresji". "Mamy takich uczniów, którzy przyszli do naszej szkoły, bo już nie mieli innej alternatywy i uznali, że to tutaj właśnie mogą wrócić do zdrowia" - powiedziała Jędrusiak.
Dodała, że w szkole uczą się "dzieci artystów, naukowców, dziennikarzy, ale też dzieci polityków z poprzedniego, ale i obecnego rządu, a także dzieci urzędników miasta stołecznego Warszawy". "Spodziewam się, że gdybyśmy skonfrontowali ich z tym pytaniem, dlaczego zdecydowali się na tę szkołę, zapewne odpowiedzieliby, że to wyjątkowy przypadek. Mamy takich wyjątkowych przypadków w naszej szkole 30 tysięcy" - dodała.
Zaznaczyła, że najważniejszy cel, jaki chce osiągnąć "tworząc tę szkołę i będąc jej dyrektorem, to jest to byśmy mieli zdrowych, samodzielnych młodych ludzi dbających nie tylko o siebie, ale także ludzi dookoła".
Wiceszefowa MEN Katarzyna Lubnauer powiedziała w piątek w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że średnio kilkanaście procent polskich maturzystów nie zdało egzaminu maturalnego, natomiast w przypadku uczniów Szkoły w Chmurze to jest jedna czwarta, czyli ponad 25 proc.
Z danych Centralnej Komisji Egzaminacyjnej udostępnionych PAP przez MEN wynika, że ogólny poziom zdawalności egzaminu maturalnego w kraju (tylko licea ogólnokształcące) wyniósł 84,10 proc., w woj. mazowieckiem (OKE Warszawa; tylko licea ogólnokształcące) - 88,60 proc., a w Szkole w Chmurze - 74,60 proc. W woj. wielkopolskim (OKE Poznań; tylko licea ogólnokształcące) - 88 proc., a w Szkole w Chmurze (OKE Poznań) - 69,60 proc.
Największe różnice, jeśli chodzi o pisemne przedmioty obowiązkowe, dotyczą matematyki na poziomie podstawowym: w kraju (tylko licea ogólnokształcące) - 91 proc., w woj. mazowieckiem (OKE Warszawa; tylko licea ogólnokształcące) - 91 proc., a w Szkole w Chmurze - 77 proc. W woj. wielkopolskim (OKE Poznań; tylko licea ogólnokształcące) - 91 proc., a w Szkole w Chmurze - 73 proc.
W przypadku języka polskiego na poziomie podstawowym: w kraju (tylko licea ogólnokształcące) - 97 proc., w woj. mazowieckim (OKE Warszawa; tylko licea ogólnokształcące) - 97 proc., a w Szkole w Chmurze - 96 proc. W woj. wielkopolskim (OKE Poznań; tylko licea ogólnokształcące) - 97 proc., a w Szkole w Chmurze - 93 proc.
W przypadku języka angielskiego (najczęściej wybieranego przez maturzystów języka obcego) na poziomie podstawowym: w kraju (tylko licea ogólnokształcące) - 97 proc., w woj. mazowieckiem (OKE Warszawa; tylko licea ogólnokształcące) - 97 proc., a w Szkole w Chmurze - 98 proc. W woj. wielkopolskim (OKE Poznań; tylko licea ogólnokształcące) - 97 proc., a w Szkole w Chmurze - 98 proc.
Jeśli chodzi o egzamin ósmoklasisty, to z danych przesłanych przez MEN wynika, że w przypadku języka polskiego średni wynik w kraju wyniósł 61, w woj. mazowieckim (OKE Warszawa; wynik średni) - 65, a w Szkole w Chmurze (wynik średni) - 50.
Przedstawiciele Szkoły w Chmurze zaznaczyli, że "analizowane są słabsze wyniki z języka polskiego; w ubiegłym roku były zbliżone do średniej krajowej".
Wicedyrektorka Szkoły w Chmurze Natalia Minczanowska powiedziała, że jeśli chodzi o wyniki matur, to Szkoła w Chmurze nie powstała po to, żeby "stawać w jakichkolwiek rankingach wysoko, ale jak już musimy, to chcemy, żeby właśnie było to przedstawiane w rzetelny sposób".
Podkreśliła, że "według metodologii CKE są trzy grupy uczniów, czyli są uczniowie, którzy zdali maturę, są uczniowie, którzy mają prawo do poprawki i są uczniowie, którzy jej nie zdali". Dodała, że "tych ostatnich w Polsce jest 5 proc., a w Szkole w Chmurze 9 proc. i to z pewnością nie jest co czwarty maturzysta Szkoły w Chmurze".
Przedstawiciele Szkoły w Chmurze zwrócili uwagę, że w porównaniu z wynikami ogólnokrajowymi, ich maturzyści uzyskali z języka polskiego wynik powyżej średniej dla szkół ponadpodstawowych. Wskazali, że średnia z języka angielskiego jest powyżej średniej wszystkich typów szkół i zaznaczyli, że analizują "powody słabszego wyniku egzaminów z matematyki".
W przesłanym PAP w czwartek oświadczeniu zapewnili, że są otwarci na wszelkie kontrole i wyjaśnienia. "Współpracujemy z kuratoriami oświaty, współpracujemy z urzędami miast, w których zarejestrowaliśmy nasze szkoły. Jesteśmy także otwarci na współpracę z minister Barbarą Nowacką i wyjaśnienia spraw budzących jej wątpliwości" - zaznaczyli.
W oświadczeniu przedstawili też wykres porównujący średnie wyniki egzaminu maturalnego 2024 r. Z prezentowanych danych wynika, że w przypadku j. polskiego średnia w kraju dla szkół ponadpodstawowych wynosi 61 proc., dla liceów - 65 proc., dla techników - 56 proc., dla Szkoły w Chmurze - 62 proc.
W przypadku matematyki - podali - średnia w kraju dla szkół ponadpodstawowych wynosi 63 proc., dla liceów - 69 proc., dla techników - 56 proc., dla Szkoły w Chmurze - 51 proc.
W przypadku j. angielskiego - wskazali - średnia w kraju dla szkół ponadpodstawowych wynosi 78 proc., dla liceów - 83 proc., dla techników - 72 proc., dla Szkoły w Chmurze - 84 proc.
Podczas konferencji padło pytanie, czy dane to porównanie do danych ogólnopolskich z matur, czy też Szkoła w Chmurze porównuje się z liceami. Dziennikarka zwróciła uwagę, że Szkoła w Chmurze nie prowadzi technikum, "a chyba dane są zebrane i dla liceów, i dla techników" i dopytywała, jak dane wyglądają w odniesieniu wyłącznie do liceów.
"Porównujemy się do danych dla wszystkich szkół ponadpodstawowych, dlatego, że prowadzimy rekrutację do różnych klas w naszej szkole" - powiedziała dyrektorka szkoły. "Czyli byli tacy uczniowie, którzy przyszli do nas do IV klasy i oni przychodzą albo do III klasy, albo do II klasy. I przychodzą również ze szkół branżowych, z techników. Dlatego (...) uważamy, że to porównanie jest jak najbardziej adekwatne" - dodała. Dopytywana, czy uczniowie kończą w Szkole w Chmurze liceum, odpowiedziała twierdząco.
Rzecznik szkoły Michał Cieśla zaznaczył, że uczniowie Szkoły w Chmurze nie przekraczają 1 proc. wszystkich uczniów w Polsce. "To zdecydowana mniejszość, którą warto wysłuchać, zrozumieć a nie atakować. Jest wiele szkół w kraju, których uczniowie egzaminy ósmoklasisty czy maturalne napisali gorzej od uczniów Szkoły w Chmurze. Nie upominamy się o taką samą falę hejtu i niechęci w stosunku do nich. Apelujemy o opamiętanie" - powiedział.
PAP zapytała dyrektorkę Jędrusiak, czy Szkoła w Chmurze zauważyła, że wyniki egzaminów maturalnych były słabsze od ocen końcowych uczniów. "Nie mogę powiedzieć, że to widziałam, dlatego, że nie zrobiliśmy takiej analizy" - odparła.
Dodała, że "każda szkoła ma dokument, który stanowi o tym, w jaki sposób ocenia, co uczeń musi potrafić na ocenę bardzo dobrą, celującą, więc jeśli będą takie wytyczne od ministerstwa, żebyśmy zmienili to wewnątrz naszej szkoły, jesteśmy na to bardzo otwarci i chętni, i gotowi".
Dopytywana, jak system oceniania wygląda w Szkole w Chmurze, odpowiedziała, że uczniowie są oceniani tylko na podstawie jednego egzaminu na rok, który ma część ustną i część pisemną. Wyjaśniła, że w części pisemnej uczniowie rozwiązują test, w części ustnej odpowiadają na pytania albo prezentują projekt nauczycielowi. "Na podstawie tego spotkania jest wystawiana ocena końcowa, więc nie ma żadnych sprawdzianów, kartkówek, zadań domowych w trakcie roku (szkolnego). Nasi nauczyciele pytają ucznia o to, co go w tym roku zafascynowało, dopytują go o to, co zauważają, że jest jego mocną stroną i wciąż mimo wszystko są uczniowie, którzy nie zdają roku w naszej szkole" - zaznaczyła.
Dodała, że "są tacy uczniowie, którzy osiągnęli jedynkę więcej niż z dwóch przedmiotów, więc już nawet nie mogli mieć poprawki w sierpniu, po prostu zakończyli z niepowodzeniem ten rok". Zwróciła uwagę, że "w prawie jest zapis, że wtedy wracają do szkoły publicznej, czyli to nie jest tak, że każdy w naszej szkole zdaje, nieważne czy się pojawi, czy nie pojawi, co pokaże na egzaminie. Oceniamy to rzetelnie, natomiast możliwe, że z większą życzliwością, czy z większą taką otwartością na to, co uczniów ciekawi".
Dopytywana, czy szkoła miała sygnały od rodziców, którzy zgłosili, że ich dziecko miało wysoką ocenę końcową np. z języka polskiego, a niski wynik na maturze, zaprzeczyła. "Nie docierają do nas takie (...) reklamacje" - powiedziała.
Szkoła w Chmurze - podano - to w mijającym roku szkolnym 28 tys. dzieci i ich rodzin, które wybrały edukację domową.(PAP)
pak/ jann/
























































