Sukcesja dosięgnęła także zimowej stolicy Polski - Zakopanego. Jak się okazało, rodzina Solorzów od lat prowadzi tam luksusowe hotele. Teraz, według doniesień "Gazety Wyborczej", ma ich pilnować Tobias Solorz


Spółka TMS Lumina, którą kieruje Tonias Solorz, trzyma w swojej pieczy trzy hotele w Zakopanem: Czarny Potok (kupiony tuż przed wakacjami), Belvedere i Litwor. Łącznie zarówno majątek, jak i zyski spod Tatr można wycenić na około 100 mln zł. Spółka zarządza także Ossa Conference & Spa z 522 pokojami koło Rawy Mazowieckiej.
Jak przytacza gazeta, wszystko jest w należytym porządku, rezerwacji nie brakuje, a goście potwierdzają swoje pobyty. Nieoficjalnie dodają, że relacje w rodzinie nie mają wpływu na biznes, a Tobias Solorz pilnuje sytuacji w hotelach przed Sylwestrem. "Strony deklarują, że sporu prawnego nie będą prowadzić w Zakopanem" - padają słowa.
W grudniu Zygmunt Solorz wydał komunikat, w którym zaznaczył, że w "sporze wywołanym przez dzieci stara się nie zabierać głosu publicznie, tak aby nie działać czy to na szkodę swoich dzieci, czy to na szkodę firm, które zbudował i którymi kieruje od ponad 30 lat".
Kontrowersje wokół hoteli nie gasną już od około 10 lat, kiedy to rodzina Solorzów, wynajmujac kancelarię Modrzejewski i Wspólnicy, chciała przejąć obiekty, które należały do zakopiańskiej grupy TRIP, jednak samo przejęcie obiektów nie obyło się bez problemów.
Np. do hotelu Litwor w 2017 roku weszli ochroniarze i nakazali opuszczenie obiektu zarówno pracownikom, jak i gościom. Miało im grozić niebezpieczeństwo ze względu na zagrożenie pożarowe. Następnie pojawiła się tam założycielka grupy TRIP Małgorzata Chechlińska z komornikiem i "odbiła" hotel. Kancelaria powiadomiła policję (i ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę). Służby na polecenie prokuratury weszli do wszystkich obiektów zakopiańskiej firmy. Zatrzymano także sześć osób, w tym wspomnianą Małgorzatę Chechlińską.
Trwa proces o "wprowadzenie w błąd spółki Modrzejewski i Wspólnicy co do rzeczywistego zamiaru zawarcia umowy przyrzeczonej sprzedaży prawa użytkowania wieczystego nieruchomości w Zakopanem". Miała tym samym doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwiocie ponad 20 mln zł.
opr. aw