

Samorządy mają dość wybryków swoich funkcjonariuszy. Chcą, by przechodzili regularne badania psychologiczne. Obecnie z kontrolą ich zdrowia bywa różnie.
Taką propozycję Ministerstwu Zdrowia złożył Związek Miast Polskich. Samorządowcy sygnalizują potrzebę "jednoznacznego uregulowania kwestii częstotliwości" badań psychologicznych strażników - najlepiej przez ustawę.
Nie podoba im się, że kwestia badań w dużej mierze zależy obecnie od decyzji szefów poszczególnych jednostek - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Postulat częstszych badań psychologicznych strażników związany jest nie tylko ze stresem, z jakim muszą mierzyć się w pracy, ale także z licznymi wybrykami, które chluby tej formacji nie przynoszą. Sami strażnicy przyznają, że takie zdarzenia nie powinny mieć miejsca, ale w nieoficjalnych rozmowach wskazują, że może to być także skutek rosnącej frustracji związanej z niskimi wynagrodzeniami i brakiem przywilejów, które ma np. policja. (PAP)
jm/