Strategia Grupy Kęty, która ma zostać upubliczniona w lutym, będzie dotyczyła trzech głównych segmentów. Grupa myśli jednak o silnej "czwartej nodze" i nie wyklucza, że mogłaby ona powstać przez akwizycję - poinformowali na spotkaniu z inwestorami przedstawiciele spółki.
"Nasza strategia, którą zaprezentujemy w przyszłym roku będzie dotyczyła trzech segmentów - chcemy mieć trzy silne nogi. Myślimy też i chcielibyśmy, aby była solidna czwarta noga, która stanowiłaby uzupełnienie naszych kontaktów w segmencie wyrobów aluminiowych" - powiedział prezes Grupy Kęty Dariusz Mańko.
"Dzięki akwizycji, która rozszerzyłaby ofertę, klientom, którym sprzedajemy systemy fasadowe, moglibyśmy zaoferować np. systemy wentylacyjne czy oświetleniowe. Rozważamy, penetrujemy rynek i przyglądamy się, ale nie jest łatwo dokonać dobrej akwizycji. Moglibyśmy przyjąć pod skrzydła jakąś spółkę, mieć większy zasięg, większe portfolio, głównie z myślą o klientach eksportowych" - dodał.
Adam Piela, członek zarządu Grupy Kęty, poinformował, że publikacja strategii planowana jest na początku lutego wraz z prognozami na 2017 r.
W III kw. 2016 r. Grupa Kęty wypracowała 68 mln zł przepływów operacyjnych w porównaniu z 98 mln zł rok wcześniej.
"Czwarty kwartał powinien być bardzo dobry pod względem przepływów z działalności operacyjnej. Powinny one przekroczyć 100 mln zł i w rezultacie w całym roku wynieść ponad 300 mln zł" - powiedział Piela.
Poinformował też, iż spodziewa się, że na koniec roku poziom zadłużenia grupy będzie o minimum 60-80 mln zł wyższy w porównaniu ze stanem na koniec września. Jest to związane m.in. z drugą transzą wypłaty dywidendy w wysokości 108,7 mln zł, której wypłata przypada na 7 grudnia.(PAP)
gsu/ jtt/
