W maju z salonów dealerskich wyjechało 25 328 aut, o 11,7 proc. mniej niż w kwietniu i o 3,2 proc. mniej niż w maju ubiegłego roku. Łącznie w okresie pięciu pierwszych miesięcy sprzedano 142 030 samochodów, czyli o 0,6 proc. więcej niż w tym samym okresie 2008 r.
Utrzymujący się wzrost nie jest zasługą Polaków, a obcokrajowców kupujących auta w naszym kraju. Potwierdzają to dane Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Wyniki sprzedaży i rejestracji na terenie naszego kraju różnią się od siebie o ok. 17 proc. Oznacza to, że co szósty nowy samochód osobowy wyjeżdża za granicę.
- Kolejne informacje napływające z sieci dealerskiej wskazują, że notowany dotychczas spadek sprzedaży może się jeszcze w czerwcu pogłębić. Poprawie sytuacji nie sprzyja obecna, nie najlepsza koniunktura gospodarcza, odpowiadająca raczej za asekuracyjne zachowania klientów. Nie pomaga również utrzymujące się zamieszanie wokół podatku VAT. Liczba samochodów kupowanych przez firmy zmniejszyła się w ciągu ostatnich miesięcy o niemal 29 proc. Ich udział w całości sprzedaży na rynku polskim „skurczył” się do poziomu 37,5 proc. przy 44,8 proc. rok temu – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Samar.
W rankingu popularności prowadzi niezmiennie Skoda, wyprzedzając Fiata i Toyotę. Rekordowe w skali rynku tempo wzrostu sprzedaży zanotowało Mitsubishi. Japońskie auta znalazły od stycznia do końca maja 3 479 nabywców, o 122,2 proc. więcej niż przed rokiem.
Najbardziej popularne marki

Źródło: Samar
mp