Pomysłodawcą biegu była rosyjska redakcja magazynu dla kobiet "Glamour". Zawodniczki zamiast adidasów musiały założyć buty na minimum dziewięciocentymetrowych obcasach. Tak ryzykowne wymagania nie odstraszyły ponad stu amatorek zakupów, które stanęły do wyścigu. Niektóre z nich przypłaciły żądzę wygranej stłuczeniami i zwichnięciami.
Było jednak o co walczyć - zwyciężczyni zdobyła bon o wartości 50 tys. rubli (ok. 5,5 tys. złotych). Najwyraźniej dobrze ubranej damie nie przeszkadza nawet obdarta skóra na kostkach.
mtte






















































