Większość giełdowych indeksów zareagowała na wynik amerykańskich wyborów mniejszymi, bądź większymi spadkami. Były jednak wyjątki, do tych należała branża farmaceutyczna.


W środę około godziny 12 indeks Stoxx Europe 600 Health Care umacniał się o 3,3%. Drożały m.in. papiery takich gigantów jak GlaxoSmithKline (+1,5%), Novartis (+4,0%) czy Roche Holding (+4,6%). Indeks odbija tym samym od blisko dwuletnich minimów, które wyznaczył on po mocnych spadkach notowanych w ostatnich trzech miesiącach.
Ta branża przywitała Trumpa wzrostami - wykres Stoxx Europe 600 Health Care. Dziś +3,3% pic.twitter.com/yY9ADG5bUq
— Adam Torchała (@atorchala) 9 listopada 2016
Jednym z elementów, który negatywnie wpływał na notowania spółek z sektora, były wypowiedzi Hilary Clinton dotyczące branży farmaceutycznej. Kandydatka demokratów wielokrotnie opowiadała się przeciw maksymalizowaniu zysków przez spółki sprzedające leki i zapowiadała rozprawę z tego typu procederem po przejęciu władzy. Realizacja tych obietnic mogła z jednej strony ograniczyć zyski sektora, spowalniając jednocześnie rozwój całej branży.
Przez większą część kampanii wyborczej sondaże wskazywały, że to właśnie Clinton jest faworytem do zwycięstwa i to właśnie ten scenariusz wyceniano na rynkach. Dziś rano okazało się jednak, że wygrał Donald Trump i widmo realizacji polityki "bata na firmy farmaceutyczne" oddaliło się.
Przeczytaj także
Warto jednak pamiętać, że Trump również ma wiele zastrzeżeń do funkcjonowania systemu służby zdrowia w USA. Źródła problemów szuka on jednak przede wszystkim w programach takich jak Obamacare.
Adam Torchała