REKLAMA

Spadki na Wall Street po danych o inflacji. Rynek przerażony widmem wyższych stóp

2022-02-10 22:39
publikacja
2022-02-10 22:39

Najwyższa od 40 lat inflacja CPI tym razem na serio przestraszyła amerykańskich inwestorów. Na Wall Street mówi się nawet o nadzwyczajnej podwyżce stóp procentowych w Rezerwie Federalnej, co byłoby pierwszym takim wydarzeniem od niepamiętnych czasów.

Spadki na Wall Street po danych o inflacji. Rynek przerażony widmem wyższych stóp
Spadki na Wall Street po danych o inflacji. Rynek przerażony widmem wyższych stóp
fot. Everett Collection / / Shutterstock

Inflacja CPI w Stanach Zjednoczonych w styczniu przyspieszyła do 7,5% wobec 7,0%, co zaskoczyło większość ekonomistów typujących odczyt na poziomie 7,3%. To najwyższy odczyt od 40 lat. Także inflacja bazowa – czyli wskaźnik nieuwzględniający cen energii, paliw i żywności (czyli wszystkiego, co najważniejsze) – sięgnęła 6% i także wyznaczyła najwyższy poziom od roku 1982.

To już nie są przelewki. Inflacji nie da się już ani ukryć, ani twierdzić, że jest ona „przejściowa”. Rezerwa Federalna trzymając stopy procentowe na zerze i w dalszym ciągu „drukując pieniądze” w ramach programu skupu obligacji ryzykuje utratę resztek wiarygodności. Fed „musi” więc coś zrobić i rynek zastanawia się, co to może być. W tej chwili w cenie jest już podwyżka stopy funduszy federalnych o 50 pb. na najbliższym regularnym posiedzeniu FOMC (czyli 16 marca).

Ale w górę poszły nawet notowania kontraktów terminowych wygasających… 28 lutego. A to by oznaczało, że część inwestorów na poważnie bierze pod uwagę podwyżkę stóp na niezaplanowanym posiedzeniu Komitetu. Czyli coś, co nie zdarzyło się od przynajmniej 20 lat. Nieco panicznie zareagował też rynek długu. Rentowność 2-letnich obligacji skarbowych podskoczyła aż o 25 pb. i przekroczyła 1,60%. Do końca roku rynek wycenia już wzrost stóp procentowych w USA do ok. 2%. Do takiego też poziomu wzrosła rentowność 10-letnich obligacji rządu USA.

W te spekulacje wpisał się James Bullard, szef Fedu z St. Louis. Według Bullarda taki odczyt inflacji CPI wymaga podniesienia stóp procentowych o całe 100 pb. (czyli 1 pkt. proc.) do końca półrocza.

Tymczasem to właśnie niemal zerowe stopy procentowe oraz biliony świeżych dolarów płynących z Fedu przez ostatnie dwa lata napędzały hossę na Wall Street. Trudno się zatem dziwić, że reakcja rynku akcji była negatywna. Giełdowe byki próbowały jeszcze walczyć w pierwszej połowie sesji, gdy po mocno ujemny otwarciu wyprowadziły główne indeksy do poziomów neutralnych.

Potem jednak już wszystko spadało. Dow Jones stracił 1,47%, schodząc do 35 241,59 punktów. S&P500 spadł o 1,81%, finiszując z wynikiem 4 504,08 pkt. Ponownie największą zmiennością wykazał się Nasdaq, który zanotował regres o 2,10% i zakończył dzień na poziomie 14 185,64 pkt.

Perspektywa istotnie wyższych stóp procentowych grozi obniżeniem bardzo wysokich mnożników, przy których obecnie wyceniany jest amerykański rynek akcji. Wskaźnik c/z dla indeksu S&P500 rzędu 20 i więcej był może do obrony, gdy rentowności obligacji szorowały w pobliżu zera. Ale gdy wzrosły w okolice 2%, to sprawa wygląda już zupełnie inaczej. Zwłaszcza w przypadku tzw. spółek wzrostowych, które rynek przez wiele lat wyceniał z ogromną premią względem generowanych przez nie zysków.

- 2-proc. stopa rentowności 10-letnich obligacji skarbowych, w połączeniu z wyższą niż przewidywano inflacją, a w konsekwencji możliwym bardziej agresywnym cyklem zaostrzania polityki monetarnej przez Fed, ma negatywny wpływ na ogólne wyceny na rynku akcji, a zwłaszcza na spółki zależne od długu, takie jak technologia - powiedziała Kathy Bostjancic, główna ekonomistka ds. rynków finansowych USA w Oxford Economics.

Krzysztof Kolany

Źródło:
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (17)

dodaj komentarz
wtomek
"Drugi dzień wzrostów za Atlantykiem. Nasdaq 2% w górę
Środowa sesja za oceanem przyniosła kontynuację wtorkowych wzrostów. "- To się zmienia jak w kalejdoskopie. Tytuły na Bankier.pl, jak zwykle z pustej pały. Wyjątkowy urodzaj głupoty w tym tygodniu.
wtomek
"Rynek przerażony widmem wyższych stóp"- nie myślałem ,że manipulowanie runkiem powoduje przerażenie . Chodzi tylko i wyłącznie o to bankom amerykańskim, by ich długie pozycje na ropie i złocie dały jak najwięcej zarobić - dlatego zbijają w durny sposób dolara, ten z kolei umacnia się skokami w tej nienormalnej sytuacji."Rynek przerażony widmem wyższych stóp"- nie myślałem ,że manipulowanie runkiem powoduje przerażenie . Chodzi tylko i wyłącznie o to bankom amerykańskim, by ich długie pozycje na ropie i złocie dały jak najwięcej zarobić - dlatego zbijają w durny sposób dolara, ten z kolei umacnia się skokami w tej nienormalnej sytuacji. Media jak zwykle trąbią w te stronę , która płaci , a płaci strona strasząca wojną .
cieszynmiasto
Było pogodzić się i pozwolić na kryzys, który się należy za oszustwa, oddać pola nie-zachodowi, odświeżyć biznes i startować od nowa, a oni idą w zaparte, wypierają własne błędy, manipulują rynkiem i jak strzeli wszystko to militarnie wyskoczą, wtedy zresetują długi i jak zwycięzcy znowu będą chciali pisać własną historię...
Zobaczymy.
Było pogodzić się i pozwolić na kryzys, który się należy za oszustwa, oddać pola nie-zachodowi, odświeżyć biznes i startować od nowa, a oni idą w zaparte, wypierają własne błędy, manipulują rynkiem i jak strzeli wszystko to militarnie wyskoczą, wtedy zresetują długi i jak zwycięzcy znowu będą chciali pisać własną historię...
Zobaczymy. Pewnych rzeczy nie da się uniknąć, a wtedy świat może już zauważyć ich sposób sprawowania władzy jak i inne wynikające z tego fakty jak np. to, że zrzucenie bomb atomowych na całe miasta to było przerażające, masowe ludobójstwo dokonane przez kraj "wolności"
zygfryd_
To prawda, że Little Boy dał im fotel lidera, natomiast żadne supermocarstwo nie trwa wiecznie, a wtedy historia osądza bezlitośnie.
Dług może i można anulować, ale długofalowych konsekwencji już nie.
innowierca
W nowozytnej i starozytnej historii, mocarstw (imperiow) bylo wiele. Kazde mialo swoj poczatek i koniec. Nawet planeta i gwiazda ma okreslony cykl zyciowy. To nieuniknione. USA moze tylko niszczyc probujac zaczac wszystko od poczatku, bo swiat sie zmienia nieustannie.Rzeczywiscie zrzuceniie bomby atomowej na miasto, to byl straszny W nowozytnej i starozytnej historii, mocarstw (imperiow) bylo wiele. Kazde mialo swoj poczatek i koniec. Nawet planeta i gwiazda ma okreslony cykl zyciowy. To nieuniknione. USA moze tylko niszczyc probujac zaczac wszystko od poczatku, bo swiat sie zmienia nieustannie.Rzeczywiscie zrzuceniie bomby atomowej na miasto, to byl straszny akt ludobojstwa na masowa skale.
demeryt_69
Być może wreszcie przestaną zastawiać spłacone domy pod kupno akcji :)

lorelie
w stanach 10% Amerykanów mieszka w przyczepach kempingowych bez WC, ale na zbrojenia mają :)
demeryt_69
Lorka, akurat tej grupie spadki na Wall Street latają 60-tką wokół rynny :)

wtomek
"w stanach 10% Amerykanów mieszka w przyczepach kempingowych" - Nie wypisuj bzdur, bo na wielu takich parkingach kamperów mieszkają ludzie zarabiających krocie , a w tych miastach, gdzie pracują nieruchomości są na tyle drogie, że jak nie planujesz tam żyć na znacznie dłużej to właśnie mieszkasz w kamperze i odkładasz kasę "w stanach 10% Amerykanów mieszka w przyczepach kempingowych" - Nie wypisuj bzdur, bo na wielu takich parkingach kamperów mieszkają ludzie zarabiających krocie , a w tych miastach, gdzie pracują nieruchomości są na tyle drogie, że jak nie planujesz tam żyć na znacznie dłużej to właśnie mieszkasz w kamperze i odkładasz kasę . No i nie wiem skąd masz takie dane, że to 10%?.

Powiązane: Stany Zjednoczone/USA

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki