Na zakończeniu wczorajszych notowań na giełdzie w Nowym Jorku cena baryłki ropy wyniosła 54,92 dolara. W trakcie sesji kurs wzrósł do 55,20 dolara, jedynie 13 centów poniżej najwyższego poziomu w historii. Dziś w notowaniach azjatyckich kurs ropy zmienia się nieznacznie.
Wczoraj Departament Energii oraz American Petroleum Institute poinformowały o spadku zapasów paliw w tygodniu kończącym się 15 października. Zmniejszają się zapasy benzyn i oleju opałowego. Zapasy ropy crude są o 3,8% niższe niż w tym samym okresie ubiegłego roku i wynoszą 279,4 mln baryłek.
Inwestorzy obawiają się że zbliżająca się zima na półkuli północnej wywoła wzrost popytu na ropę i kolejną zwyżkę cen. Zdaniem Joaquin Almunia, komisarza Unii Europejskiej utrzymujące się bardzo wysokie ceny ropy naftowej ograniczą wzrost gospodarczy w 2005 roku w krajach strefy euro o 2,2%.
M.C.
Na podst. CBS MarketWatch, Associated Press