Optymizmem nie napawały jednak dane makro, które pojawiły się wczoraj w USA. Gorszy od oczekiwań okazał się zarówno indeks Chicago PMI, jak i szacowany przez Conference Board indeks zaufania konsumentów. Mimo to notowania kontraktów na ropę naftową typu WTI wzrosły wczoraj o 2,23% do poziomu 102,62 USD za baryłkę, a nowojorskie kontrakty na miedź podrożały o 0,68% do poziomu 4,1920 USD za funt metalu. Jednak już dziś rano entuzjazm strony popytowej przygasa, na co wpływ ma m.in. słaby odczyt indeksu PMI dla przemysłu w Chinach za maj - według danych, które pojawiły się nad ranem, indeks ten był wprawdzie wyższy od prognoz, jednak niższy niż kwietniowy odczyt. Dziś rano dane te odbijają się negatywnie na cenie miedzi (nowojorskie futures tanieją o 0,36% około godziny 10.15). Nadal jednak rosną notowania ropy typu WTI (+0,35%). Poniekąd do optymizmu skłaniają inwestorów oczekiwania spadku zapasów ropy w minionym tygodniu. Raport na ten temat ma dziś przedstawić Amerykański
Instytut Paliw, natomiast jutro - Departament Energii).
Najsilniej taniejącym towarem była pszenica. Kontrakty terminowe na to zboże zostały wczoraj przecenione o 4,56% i zakończyły sesję na poziomie 7,80 USD za buszel. Sytuacja na tym rynku stała się bowiem nieco mniej napięta po stronie podaży - w weekend rosyjski premier, Władimir Putin, ogłosił zniesienie embargo eksportowego na zboża (a zostało ono wprowadzone w sierpniu ubiegłego roku). Rosyjska pszenica zapełni więc podażową lukę, której obawiano się ze względu na susze w Europie i w Chinach. Zniesienie embargo prawdopodobnie będzie oznaczać także zmniejszony popyt na pszenicę z USA, gdyż hodowcy zwierząt będą mieli alternatywę w postaci rosyjskiego zboża, przeznaczonego na pasze. Przecena pszenicy wywołała ucieczkę kapitału także z rynku kukurydzy i soi.
Ropa: Wczoraj zwyżka cen ropy była dość dynamiczna, jednak bykom wystarczyło siły jedynie na to, aby wynieść notowania do okolic szczytu z pierwszej połowy maja. Okolice 103-104 USD za baryłkę nadal więc pozostają ważnym oporem, który bykom będzie ciężko pokonać, nawet pomimo pozytywnej wymowy wskaźników.
Miedź: Okolice 4,20 USD za funt miedzi nadal są istotnym oporem na rynku tego surowca. Obecnie notowania miedzi konsolidują tuż poniżej w/w poziomu, co może być jedynie przygotowaniem do wybicia. Obecnie najbardziej prawdopodobna jest kontynuacja średnioterminowej tendencji spadkowej.
Złoto: Notowania złota zawracają na południe, jednak jest to ruch tak delikatny, że w zasadzie nie zmienia on nic w obecnej sytuacji na wykresie tego metalu. Nadal możliwy jest krótkoterminowy ruch w górę, jednak utrudnia go bliskość poziomu historycznych rekordów cenowych.
Srebro: Na wykresie srebra sytuacja techniczna pozostaje praktycznie bez zmian. Notowania surowca delikatnie naruszyły opór w postaci linii 30-sesyjnej średniej ruchomej, jednak będzie im trudno go w krótkim terminie pokonać, zwłaszcza że jest to jednocześnie poziom lokalnego szczytu z pierwszej połowy maja.
Kukurydza: Na wykresie kukurydzy średnie ruchome są bliskie wygenerowania sygnału kupna, jednak notowania tego zboża są obecnie bardzo blisko poziomu oporu w postaci kwietniowych i majowych szczytów cenowych. Może być to opór, który na jakiś czas zatrzyma marsz cen kukurydzy na północ.
Pszenica: Notowania pszenicy dynamicznie powróciły na środek bocznego kanału, w którym ceny tego zboża poruszają się już dwa miesiące. Możliwe, że po wczorajszej sporej przecenie dziś spadki zostaną zatrzymane, ponieważ notowania kontraktów na pszenicę dotarły do wsparcia w postaci linii obu średnich ruchomych - a wsparcie to okazało się skuteczne tydzień temu.
Dorota Sierakowska
Analityk DM BOŚ