REKLAMA

Sikorski: Sercem jestem z dzielnymi żołnierzami Ukrainy

2025-03-01 06:00, akt.2025-03-01 07:46
publikacja
2025-03-01 06:00
aktualizacja
2025-03-01 07:46

Polska będzie wspierać wolną Ukrainę aż do osiągnięcia sprawiedliwego pokoju - oświadczył szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski po tym, jak piątkowe spotkanie prezydentów USA i Ukrainy zakończyło się fiaskiem. Minister Sikorski rozmawiał telefonicznie z szefem MSZ Ukrainy Andrijem Sybihą.

Sikorski: Sercem jestem z dzielnymi żołnierzami Ukrainy
Sikorski: Sercem jestem z dzielnymi żołnierzami Ukrainy
fot. Jakub Porzycki / / FORUM

„Sercem jestem z dzielnymi żołnierzami Ukrainy, którzy bronią bastionów wolności przed agresją, chciwością i nihilizmem. Polska będzie wspierać wolną Ukrainę aż do osiągnięcia sprawiedliwego pokoju” - oświadczył Radosław Sikorski na portalu X późnym wieczorem w piątek.

Przekazał również wpis szefa ukraińskiego MSZ, w którym Andrij Sybiha napisał o rozmowie telefonicznej z Sikorskim. „Solidarność Polski z Ukrainą była i jest silna. Zawsze będziemy za to wdzięczni przyjaznej Polsce. Nie jesteśmy sami w obronie naszych wspólnych wartości i bezpieczeństwa” - napisał Sybiha.

W Waszyngtonie w piątek doszło do spotkania Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego. Prezydenci USA i Ukrainy rozmawiali o umowie dotyczącej partnerstwa w eksploatacji ukraińskich złóż naturalnych. Spotkanie przywódców zakończyło się kłótnią; umowy nie podpisano.

Po tym, gdy Zełenski opuścił Biały Dom Trump zamieścił w mediach społecznościowych komentarz, w którym wezwał ukraińskiego prezydenta do powrotu, „kiedy będzie gotowy na pokój”. Zarzucił mu też brak szacunku do Stanów Zjednoczonych. Z kolei Zełenski napisał na platformie X, że „Ukraina potrzebuje sprawiedliwego pokoju i nad tym właśnie pracujemy”. Zełenski podziękował Ameryce za wsparcie, a także prezydentowi USA, Kongresowi i narodowi amerykańskiemu.

Siemoniak: Ukraina nie jest sama, Europa stoi po jej stronie

Starły się dwie wielkie osobowości, ale historia się nie kończy, Ukraina walczy i ma po swojej stronie Europę - powiedział szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Podkreślił, że w interesie Polski jest niepodległa Ukraina, która obroni się jako niepodległe państwo.

W Waszyngtonie w piątek doszło do spotkania Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego. Prezydenci USA i Ukrainy rozmawiali o umowie dotyczącej partnerstwa w eksploatacji ukraińskich złóż naturalnych. Spotkanie w Gabinecie Owalnym przebiegało w nerwowej atmosferze. Trump zarzucił Zełenskiemu m.in. konfrontacyjną postawę, „która grozi wybuchem III wojny światowej”. Do zapowiadanego podpisania umowy o dostępie amerykańskich firm wydobywczych do eksploatacji metali ziem rzadkich na Ukrainie nie doszło, a Zełenski opuścił Biały Dom.

„Starli się dwaj politycy, dwie wielkie osobowości. Każdy mówił trochę do swojego narodu” - powiedział w piątek w TVN24 Siemoniak.

„Sądzę, że do pokoju jest daleko, być może dalej niż kilka godzin temu, natomiast do porozumienia, Stanów Zjednoczonych z Rosją, myślę równie daleko jest. Jesteśmy w takim punkcie, w jakim byliśmy pół roku temu. Wojna się toczy, Rosja prowadzi agresję i nie ma pomysłu, co dalej” - ocenił.

Jednocześnie zaznaczył, że historia się nie kończy, Ukraina dalej walczy i ma po swojej stronie Europę. Przypomniał, że w niedzielę w Londynie dojdzie do kolejnego spotkania przywódców europejskich, w którym ma wziąć udział też premier Donald Tusk. „Będą rozmawiali o tym piątku, o tym, co się w tej chwili dzieje” - zaznaczył.

Siemoniak zapytany został o wpis Donalda Tuska na portalu X, opublikowany po piątkowym spotkaniu Trumpa z Zełenskim. „Drodzy ukraińscy przyjaciele, nie jesteście sami” - napisał premier.

„Premier Tusk nie bierze tutaj którejkolwiek strony (...), mówi o tym, że Ukraińcy nie są sami, bo nie są sami, bo Polska od pierwszego dnia wojny jest po stronie Ukrainy” - powiedział szef MSWiA. Wskazał na ogromną pomoc wojskową, finansową i solidarność Polaków. Podkreślił, że „w naszym interesie jest niepodległa Ukraina, która obroni się jako niepodległe państwo”.

„To, że Ukraińcy nie są sami, myślę jest bardzo ważnym sygnałem. Sądzę, że w tym samochodzie, który poznał cały świat, prezydent Zełenski zobaczy ten wpis premiera Tuska i to jest ważne” - zaznaczył. „Bo to jest taki moment, gdzie trzeba po prostu powiedzieć: »Ukraińcy jesteśmy z wami«” - dodał. (PAP)

Kosiniak-Kamysz: Bez USA nie da się osiągnąć pokoju

Nie da się osiągnąć rozwiązań pokojowych bez rozmów przy udziale Stanów Zjednoczonych. Chciałbym sojuszniczego wezwania do powrotu do dialogu - podkreślił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, odnosząc się do piątkowego spotkania prezydentów USA i Ukrainy.

"Chciałbym, żeby powrócono do rozmów amerykańsko-ukraińskich i do tego powinno być wspólne sojusznicze wezwanie. Uważam, że tutaj musi być mniej emocji, mniej emocjonalnych ocen, a więcej racjonalnego podejścia i na pierwszym miejscu widzenia tego, co jest racją stanu Polski. Powrót do rozmów amerykańsko-ukraińskich jest bardzo potrzebny" – skomentował spotkanie Trumpa i Zełenskiego w sobotę w Krakowie wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

W Waszyngtonie w piątek doszło do spotkania Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego. Prezydenci USA i Ukrainy rozmawiali o umowie dotyczącej partnerstwa w eksploatacji ukraińskich złóż naturalnych. Spotkanie w Gabinecie Owalnym przebiegało w nerwowej atmosferze. Trump zarzucił Zełenskiemu m.in. konfrontacyjną postawę, "która grozi wybuchem III wojny światowej". Do zapowiadanego podpisania umowy nie doszło, a Zełenski opuścił Biały Dom.

Wicepremier zaznaczył, że Polska wspiera i będzie wspierać Ukrainę. "Ale nie da się osiągnąć jakichkolwiek rozwiązań pokojowych, zaprzestania walk, bez rozmów przy udziale Stanów Zjednoczonych. Ja nie widzę tego w inny sposób. Chciałbym, żeby takie sojusznicze wezwanie do powrotu do dialogu, rozmowy było. Więcej dialogu, mniej emocji" – zaapelował szef MON.

W przemówieniu podczas sobotnich Obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Krakowie szef MON zaznaczył, że wierzy w powrót do tych rozmów. "To jest racja stanu Rzeczpospolitej - trzymać Rosję jak najdalej stąd. Budować relacje transatlantyckie i wzmacniać siłę Europy. Te trzy rzeczy dzisiaj są naszym zobowiązaniem. I najlepszym wyrazem pamięci o tych, którzy oddali swoje życie za wolną i niepodległą Polskę" – powiedział.

Kosiniak-Kamysz stwierdził, że trzeba wyciągnąć lekcję z 1939 roku, kiedy "bardzo podzielona Polska okazała się za słaba, żeby stawić czoła". Zwrócił także uwagę na współczesne "gwarancje bezpieczeństwa państwa".

"Są trzy gwarancje bezpieczeństwa państwa polskiego: siła społeczeństwa i zjednoczenie w sprawach naczelnych. Nie infantylne mówienie o tym, że w każdej sprawie się będziemy zgadzać, ale w sprawie racji stanu. Silna, własna armia, dobrze zorganizowana, zarządzana i wyposażona. Trzeci fundament to siła sojuszu, którą trzeba zawsze pielęgnować i budować" – wymienił. Zdaniem Kosiniaka "strategicznym celem jest budowa polsko-amerykańskich więzi transatlantyckich".

"Musimy być mądrzejsi, musimy wyciągnąć z tego wnioski, póki mamy jeszcze czas, a dziś ten czas jeszcze mamy. I musimy budować te trzy filary niezłomnego, niepodległego i bezpiecznego państwa polskiego" - podkreślił podczas uroczystości.

Obchodzony od 2011 r. Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych przypada 1 marca, w rocznicę zamordowania przez komunistów ppłk. Łukasza Cieplińskiego „Pługa”, żołnierza ZWZ-AK, prezesa IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, a także sześciu innych działaczy WiN. Święto państwowe upamiętnia wszystkich żołnierzy i działaczy antykomunistycznego podziemia niepodległościowego. (PAP)

ann/ mhr/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (22)

dodaj komentarz
itso_egg
"Kosiniak-Kamysz: Bez USA nie da się osiągnąć pokoju" - to już moja 3 marionetka która mi do koszyka wpadła ale grzyby rosną tej zimy
tucker
Pytanie: Czy nie byłoby zasadne, aby np. w konstytucji wykluczyć osoby z podwójnym obywatelstwem z piastowania stanowisk państwowych? Bo tak naprawdę, to komu taka osoba służy?

Pewnie w ten sposób nie wyeliminujemy obcych agentów ze sfery polityki, bo najlepsi dobrze się kamuflują, ale może chociaż będzie w związku z tym większa
Pytanie: Czy nie byłoby zasadne, aby np. w konstytucji wykluczyć osoby z podwójnym obywatelstwem z piastowania stanowisk państwowych? Bo tak naprawdę, to komu taka osoba służy?

Pewnie w ten sposób nie wyeliminujemy obcych agentów ze sfery polityki, bo najlepsi dobrze się kamuflują, ale może chociaż będzie w związku z tym większa świadomość takiego problemu i jakiś punkt zaczepienia, do oczyszczenia życia politycznego.
mknowak
Służy temu kto płacie to dotyczy praktycznie wszystkich polityków.
to_i_owo
Syn w US Army, sam jest poddanym Brytyjskim, a w Polsce pełni funkcję ministra

Kto to może być?
talmudd
polskojezyczni .......kto na to xxxxx głosuje ??
grzegorzkubik
"Putin zabija tylko detalicznie". Tak kiedyś mówił. Dziś prezentuje serwilizm wobec Ukrainy.
trpaslik
"Sercem jestem z dzielnymi żołnierzami Ukrainy", a Polaków mam w ... mówiłem w Sowie gdzie.
Od 20 lat na stanowisku Prezydenta RP mamy namiestników. Lech był namiestnikiem Jarka, Bronek Donalda, Andrzej ponownie Jarka. Czy chcemy ponownie wybierać pomiędzy namiestnikami Jarka i Donalda?
inwestor.pl
Jest też sercem za wszystkimi, którzy kupują benzynę po 5,19 zł, a mogą jej nabyć dużo, gdyż mają kwotę wolną 60,000 zł. :-)
trpaslik
Pomyliłeś się, w 100 obietnicach Donald mówił że to LPG będzie po 5,19, ale on sepleni i wszyscy myśleli, że to chodzi o benzynę. :-)
polonu
facet przesiąkną kompletnie chanuką.

Powiązane: Plan pokojowy dla Ukrainy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki