Brytyjsko-holenderski gigant branży petrochemicznej chce podwoić wartość inwestycji w produkcję zielonej energii. Shell chce tym samym przyczynić się do walki z globalnym ociepleniem oraz przygotować się na wyczerpywanie paliw kopalnianych.


Maarten Wetselaar odpowiadający w firmie za alternatywne źródła energii powiedział „Guardianowi”, że Shell ma zamiar zwiększyć fundusze przeznaczone na produkcję energii o niskiej emisji dwutlenku węgla do 4 mld USD. Obecnie koncern wydaje na to około 2 mld USD, lecz firma zadeklarowała że w ciągu najbliższych dwóch lat wydatki te wzrosną od 1 do 2 mld. 25 mld USD pozostałych funduszy na inwestycje będzie nadal przeznaczane na węglowodory.
Przypadek Shell’a nie jest odosobniony. Branża petrochemiczna coraz więcej środków inwestuje w odnawialne źródła energii. Można tutaj także podać przykład BP, które rozwija energię słoneczną. Coraz częstsze są przypadki procesów sądowych, gdzie firmy zajmujące się wydobywaniem ropy naftowej są posądzane o działania szkodzące środowisku. Tak stało się np w Stanach Zjednoczonych, gdzie Exxon Mobile zostało pozwane przez stan Nowy Jork.
Shell, podobnie jak BP, zamierza skupić się na rozwijaniu energii słonecznej jak i na tworzeniu infrastruktury dla samochodów elektrycznych. Koncern zapowiada także zwiększenie produkcji energii pochodzącej z wiatru.
KS