REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Rozwód w urzędzie zamiast sądu. Rząd zapowiada ustawę o rozwodzie pozasądowym

2025-04-30 21:35, akt.2025-05-01 10:38
publikacja
2025-04-30 21:35
aktualizacja
2025-05-01 10:38

Możliwość rozwodu pozasądowego, czyli rozwiązania małżeństwa przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego, zakłada proponowany przez rząd projekt nowelizacji ustawy Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz niektórych innych ustaw. Warunkiem będzie m.in. brak małoletniego potomstwa, czy trwały rozkładu pożycia.

Rozwód w urzędzie zamiast sądu. Rząd zapowiada ustawę o rozwodzie pozasądowym
Rozwód w urzędzie zamiast sądu. Rząd zapowiada ustawę o rozwodzie pozasądowym
fot. Daniel Dmitriew / / FORUM

Jak poinformowano w założeniach do projektu nowelizacji ustawy - Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz niektórych innych ustaw - opublikowanych w środę w wykazie prac programowych rządu - proponowane rozwiązanie ma na celu wprowadzenie do prawa polskiego możliwości pozasądowego rozwiązania małżeństwa (rozwodu pozasądowego).

Regulacja zakłada, że czynności prowadzące do rozwiązania małżeństwa będą dokonywane przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego. W przypadku obywateli polskich przebywających za granicą, odpowiednie czynności mogą też zostać podjęte przed polskim konsulem.

Procedura rozwodu pozasądowego ma opierać się na zgodnej woli małżonków będzie miała dwa etapy. Zakończy się dołączeniem do aktu małżeństwa przez kierownika urzędu stanu cywilnego wzmianki dodatkowej o rozwiązaniu związku małżeńskiego. Analogiczne rozwiązanie dotyczące wpisu w rejestrze stanu cywilnego jest znane w polskim prawie i dotyczy np. zawarcia małżeństwa przed duchownym.

Zgodnie z projektowanymi zmianami, małżonkowie będą mogli wybrać sobie kierownika urzędu stanu cywilnego w Polsce. Konieczną przesłanką będzie zupełny i trwały rozkładu pożycia, który małżonkowie będą potwierdzać składając odpowiednie oświadczenia.

Z pozasądowego rozwodu nie będą jednak mogły skorzystać pary posiadające wspólne małoletnie dzieci.

"Nawet, gdy istnieje możliwość rozwiązania małżeństwa w drodze pozasądowej nie budzi wątpliwości, małżonkowie zmierzający do zakończenia związku zawsze zachowują możliwość skorzystania z tradycyjnej drogi procesu sądowego" - czytamy w projekcie ustawy.

Projektowane zmiany zakładają, że w wyjątkowych przypadkach będzie możliwe unieważnienie rozwodu pozasądowego na skutek orzeczenia sądu. Do okoliczności tych zaliczono określone wady oświadczeń woli małżonków występujące przy wyrażaniu przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego woli rozwiązania małżeństwa, jak również ujawnienie, że w chwili wyrażania woli małżonkowie mieli wspólne małoletnie dzieci.

W wykazie prac legislacyjnych rządu jest także projekt dotyczący wydłużenie z trzymiesięcznego do roku - terminu do złożenia przez małżonka rozwiedzionego oświadczenia o powrocie do nazwiska, które nosił przed zawarciem małżeństwa, liczonego od uprawomocnienia się orzeczenia rozwodowego.

Potrzeba wprowadzenia takiego rozwiązania wynika z tego, że prawomocne wyroki rozwodowe nie zawsze, w terminie 3 miesięcy od ich uprawomocnia się, są doręczone do Urzędu Stanu Cywilnego, przez co zainteresowani muszą korzystać z bardziej wymagającego, dłuższego i droższego trybu administracyjnej zmiany nazwiska.

Planowany termin przyjęcia obu projektów nowelizacji przez Radę Ministrów to II kwartał br. (PAP)

mgw/ jann/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (6)

dodaj komentarz
fox-
Chodzi o to, żeby ludzie pod wpływem impulsu, nastroju, jakiegoś bodźca, podejmowali decyzję przekreślającą lub zupełnie zmieniającą ich życie, życie ich rodzin i potomków, która będzie nie do odwrócenia.
A na poziomie makro o rozwalenie resztek więzi społecznych, moralności, stabilności i radykalne zmniejszenie katastrofalnej
Chodzi o to, żeby ludzie pod wpływem impulsu, nastroju, jakiegoś bodźca, podejmowali decyzję przekreślającą lub zupełnie zmieniającą ich życie, życie ich rodzin i potomków, która będzie nie do odwrócenia.
A na poziomie makro o rozwalenie resztek więzi społecznych, moralności, stabilności i radykalne zmniejszenie katastrofalnej dzietności (obecnie już ponoć 1,08).

platfusoptymista
Rozkład rodziny i małżeństwa. Importowana z zachodu społeczna degrengolada.
prawnuk
rozkład wynika z prostej sprawy. jeszcze pół wieku temu, po rozwodzie ludzie mieszkali dalej ze sobą /w sporym procencie/. A dziś się kupuje mieszkanie.
I po sprawie.

zwykły wynik bogactwa i emencypacji
einstachu
W Związku Sowieckiem rozbito więzi rodzinne stalinowskim prawem rozwiązującym związek małżeński ze skutkiem natychmiastowym, poprzez wysłanie oświadczenia na kartce pocztowej przez niezadowolonego małżonka (w praktyce: małżonki). Wydaje się, że aktywistki w rządzie p. Tuska mogą nawet przebić ten wyczyn. Zwłaszcza, że tam religia W Związku Sowieckiem rozbito więzi rodzinne stalinowskim prawem rozwiązującym związek małżeński ze skutkiem natychmiastowym, poprzez wysłanie oświadczenia na kartce pocztowej przez niezadowolonego małżonka (w praktyce: małżonki). Wydaje się, że aktywistki w rządzie p. Tuska mogą nawet przebić ten wyczyn. Zwłaszcza, że tam religia przetrwała jednak kryzys moralności, a tutaj zmierza nic na to nie wskazuje. Dwa tefałeny, prywatny i publiczny (obydwa z wieloma przystawkami) nie marnują czasu, a liczba wykształconych głupków wydaje się wzrastać?
prawnuk
? co znaczy wspólne dzieci? Czy ktoś z ustawodawców miał kiedyś kontakt z jakimś dzieckiem?
Jeżeli mamy NORMALNE osoby, to po 3 latach /czas w sumie nieistotny/ dochodzi do więzi dziecka partnera/partnerki. Nawet gdy nie ma on żadnych praw i obowiazków w stosunku do dziecka.

To pierwsze.

Drugie powinno zachować sie
? co znaczy wspólne dzieci? Czy ktoś z ustawodawców miał kiedyś kontakt z jakimś dzieckiem?
Jeżeli mamy NORMALNE osoby, to po 3 latach /czas w sumie nieistotny/ dochodzi do więzi dziecka partnera/partnerki. Nawet gdy nie ma on żadnych praw i obowiazków w stosunku do dziecka.

To pierwsze.

Drugie powinno zachować sie takie same proporcje jak przy małżeństwie - dzis sie czeka bodaj 30 dni; to powinno sie czekać powiedzmy 60 dni. Jeśli obie strony przyjdą ze świadkami /najlepiej ze ślubu/ potwierdzajacymi brak wiezi. A tak to czekamy 90 dni.
Do tego by nie robić kłopotu - kto z kim zrobi dziecko - od momentu złożenia wniosku przez rok mają zakaz ponownych ślubów.

I ludzie, nie bądzcie tacy tradycyjni, jak konserwatystka - Marta K., tylko bądzcie jak lewica - jeden maż czy żona. Wystarczy.

PS. W dzieciństwie mnie zastanawiało dlaczego Jan Maria Rokita jest przeciwnikiem rozwodów, mimo jego kolejnego ślubu. Jak zobaczyłem panią Nelly - to wiedziałem, że Bóg go godnie ukarał
to_i_owo
W sumie...

Ale jednak za łatwo
Takie oświadczenie o trwałym rozkładzie pożycia to można po lepszej kłótni złożyć w nerwach
Ale gdyby np trzeba było to zrobić ze 2 albo 3x co np 3 miesiące to już bardziej wiarygodne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki