Rozmowy w sprawie modelu finansowego i "bankowalności" projektu budowy elektrowni Ostrołęka C są zaawansowane – poinformował prezes Enei Mirosław Kowalik.
„Projekt (Ostrołęka – przyp. PAP Biznes) jest kompleksowy, o wartości ponad 6 mld zł i wymaga dużej rzetelności w kwestii modelu finansowego i bankowalności inwestycji. Rozmowy są zaawansowane, prowadzimy je. Będziemy na bieżąco informować. (…) Myślę, że niedługo poznacie państwo kolejne kroki jakie zamierzamy podjąć” - powiedział prezes Kowalik na czwartkowej konferencji.
"Założenie jest takie, by przygotować rzetelnie cały model finansowy, biznesplan i przygotować się właściwie do rynku mocy. (...) Rynek mocy jest elementem wspierającym model finansowy i potencjalnie mitygującym pewne ryzyka" - dodał.
W kwietniu spółka Elektrownia Ostrołęka, której udziałowcami są Energa i Enea, wybrała w przetargu na budowę bloku energetycznego Ostrołęka C o mocy 1.000 MW ofertę konsorcjum GE Power oraz Alstom Power Systems, która ma wartość 5,05 mld zł netto, czyli 6,023 mld zł brutto.
Rozstrzygnięcie postępowania nie jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na zawarcie kontraktu z generalnym wykonawcą, ponieważ do wyrażenia takiej zgody konieczna jest między innymi zgoda rad nadzorczych Energi oraz Enei. Zakończenie postępowania przetargowego nie oznacza również wyrażenia zgody na wydanie polecenia rozpoczęcia prac, tzw. notice-to-proceed (NTP).
"To inwestycja strategiczna z punktu widzenia państwa i spółek-udziałowców. Przy tego typu inwestycjach mamy dwa kluczowe kamienie milowe: podpisanie kontraktu i wydanie polecenia rozpoczęcia prac NTP. Te wszystkie elementy aktualnie modelujemy, by je właściwie zaadresować w finansowaniu. NTP będzie raczej w funkcji zamknięcia finansowania, a podpisanie kontraktu powinno nastąpić wcześniej" - powiedział Kowalik.
"Będziemy robić wszystko, by właściwie antycypować model finansowy i strukturę, by terminowa realizacja prac nie wpłynęła na końcowy termin. Podpisanie kontraktu i NTP to bardzo istotne elementy z punktu widzenia końcowego terminu oddania bloku, bo on jest dodefiniowany w warunkach przetargowych. Analizujemy czynniki, by optymalnie wybrać te dwie daty i zmniejszyć ryzyko tego projektu" - dodał.
Z wypowiedzi prezesa Enei wynika, że aby inwestycja została skończona w 2023 roku, podpisanie kontraktu z generalnym wykonawcą i wydanie polecenia rozpoczęcia prac powinny mieć miejsce w tym roku. (PAP Biznes)
pel/ ana/ asa/