Rada nadzorcza Yukos International, holenderskiej spółki zależnej rosyjskiego Jukosu zbierze się w tej sprawie dziś o godzinie 18.00 czasu litewskiego (17.00 czasu warszawskiego) – potwierdził Tomas Giżas, jeden z przedstawicieli Jukosu w zarządzie Możejek. Jednak zdaniem Giżasa decyzja w tej sprawie może zapaść w piątek, jeśli Jukos będzie chciał jeszcze konsultować tę sprawę z litewskim rządem.
Czterej przedstawiciele Jukosu w siedmioosobowym zarządzie Możejek wystąpili w sobotę z wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności Englishowi. Głosowanie zaplanowano na niedzielę.
Litewskie media twierdzą, że "English za plecami właścicieli akcji prowadził rozmowy z szefami polskiej kompanii PKN Orlen, którzy nie są zainteresowani tym, aby rafineria pracowała obecnie na pełną moc i zwiększała swoją wartość". "Wszystko to może sprawić, że English zostanie zwolniony, a Yukos International zrezygnuje z transakcji (z PKN Orlen)" – napisał we wtorek rosyjski dziennik "Wiedomosti", powołując się na opinię źródła zbliżonego do kierownictwa Yukos Internationa.
Tymczasem PKN Orlen oświadczył we wtorek, że informacje te są absurdalne. Ministerstwo Gospodarki liczy, że w trakcie przejmowania rafinerii Możejki przez PKN Orlen nie dojdzie do zmian w zarządzie litewskiej firmy - powiedział w czwartek Piotr Woźniak, szef resortu gospodarki.
Na przełomie maja i czerwca 2006 r. PKN Orlen zawarł umowę kupna 53,7 proc. akcji Możejek, należących do upadającego rosyjskiego koncernu Jukos za 1,49 mld USD oraz umowę nabycia od rządu Litwy 30,66 proc. akcji rafinerii za 852 mln USD. Do przypieczętowania transakcji potrzebna jest zgoda Komisji Europejskiej. Decyzję w tej sprawie KE prawdopodobnie przedstawi 7 listopada.
Źródło: PAP
Źródło:
