W piątek ropa naftowa taniała szóstą sesję z rzędu, celując w najniższy od sierpnia kurs zamknięcia. W mijającym tygodniu zaobserwowano też pierwszy od września spadek cen na stacjach paliw.


W piątek po południu ropa Brent taniała o 1,5%, do 45,50 dolarów za baryłkę. Jeśli cena ropy nie wzrośnie do końca dnia, będzie to najniższy kurs zamknięcia od 11 sierpnia. Tylko przez ostatnie dwa tygodnie notowania „czarnego złota” obniżyły się o 13% po tym, jak w październiku ropa osiągnęła najwyższe notowania od roku.
Efekt tańszej ropy zaczyna być już odczuwalny na polskich stacjach paliw. Jeszcze tydzień temu informowaliśmy, że średnie detaliczne ceny benzyny i oleju napędowego są wyższe niż przed rokiem i najwyższe od lata 2015 roku. Ale w mijającym tygodniu zaobserwowano niewielki spadek cen paliw.
Według danych BM Reflex średnia cena litra benzyny Pb95 obniżyła się o trzy grosze, do 4,55 zł. Diesel potaniał o trzy grosze na litrze, do 4,41 zł/l. Ceny autogazu pozostały stabilne na dość wysokim poziomie 1,98 zł.
Zdaniem BM Reflex jest spora szansa, że w najbliższych dniach paliwa jeszcze potanieją. „Hurtowe ceny diesla spadły od piątku 28 października aż 15 gr/l netto, benzyna zaś potaniała 8 gr/l netto. W związku z czym jest miejsce na spore obniżki cen na krajowych stacjach. Przyszły tydzień może więc przynieść obniżki cen diesla na poziomie średnim o około 5-10 gr/l i benzyny w granicach 3-5 gr/l.” – uważa Rafał Zywert z DM Reflex.
KK




















































