REKLAMA
OKAZJA

Rezolucja ONZ pokazała sojuszniczy rozłam. Sikorski: To sygnał ostrzegawczy dla USA

2025-02-24 21:00, akt.2025-02-25 07:22
publikacja
2025-02-24 21:00
aktualizacja
2025-02-25 07:22

Głosowanie w sprawie potępienia agresji Rosji na Ukrainę, w którym USA nie uzyskały poparcia wszystkich sojuszników, amerykańska administracja powinna potraktować jako sygnał ostrzegawczy - ocenił szef MSZ RP Radosław Sikorski po poniedziałkowym głosowaniu w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ.

Rezolucja ONZ pokazała sojuszniczy rozłam. Sikorski: To sygnał ostrzegawczy dla USA
Rezolucja ONZ pokazała sojuszniczy rozłam. Sikorski: To sygnał ostrzegawczy dla USA
fot. Lev Radin / /  Zuma Press / Forum

"Stany Zjednoczone nie uzyskały poparcia wszystkich sojuszników w głosowaniu w ONZ. Powinno to być sygnałem ostrzegawczym dla amerykańskiej administracji” - skomentował Sikorski podczas spotkania z polskimi mediami po głosowaniu nad rezolucją Zgromadzenia Ogólnego ONZ, potępiającą rosyjską inwazję na Ukrainę.

Odniósł się w ten sposób do tego, że alternatywna propozycja rezolucji autorstwa USA, która nie potępiała rosyjskiej agresji i nie wzywała do wycofania wojsk, nie została przyjęta w pierwotnym kształcie, lecz została zmieniona na wniosek UE.

"Rezolucja sponsorowana przez Unię Europejską przeszła przekonywującą większością, udało się także zmienić rezolucję amerykańską tak, aby odzwierciedlała stan faktyczny i ta rezolucja też przeszła" - powiedział minister.

Pytany przez dziennikarzy o to, dlaczego przedstawiciele Stanów Zjednoczonych głosowali razem z Rosją, Białorusią i Koreą Północną, odpowiedział, że "to jest bardzo dobre pytanie - do Stanów Zjednoczonych".

Sikorski, który przestrzegał na forum Zgromadzenia przed powrotem do "business as usual" w stosunkach z Rosją, nie chciał odpowiedzieć wprost na pytanie PAP o to, czy uważa, że takie właśnie są intencje USA.

"Nie będę spekulować na temat intencji, będę komentować fakty, gdyby miały zaistnieć" - powiedział szef MSZ. Dodał, że na "reset" z Rosją nie wskazywały jego rozmowy z sekretarzem stanu USA Marco Rubio, ani z doradcą bezpieczeństwa narodowego Mike'iem Waltzem, ani spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem. Jak stwierdził, Amerykanie uspokajali, że "wszystko na koniec będzie z poszanowaniem Ukrainy".

"Każda nowa administracja potrzebuje trochę czasu, aby odkryć stare prawdy. Mam nadzieję, że szybko to nastąpi" - ocenił minister.

Pytany przez PAP, czy odbywający wizytę w Białym Domy prezydent Francji Emmanuel Macron konsultował swoje stanowisko z Polską, Sikorski odpowiedział twierdząco.

"Jesteśmy w bieżącym kontakcie, dosłownie w każdej chwili - i z ministrem spraw zagranicznych Francji i z wysoką przedstawiciel (UE Kają Kallas - PAP) po to, żeby doprowadzić do tego szczęśliwego głosowania. To wymagało dużej pracy, wielu uzgodnień w ostatnich 48 godzinach" - dodał.

Sikorski wyraził też zadowolenie, że Polska w sprawie wojny mówi jednym głosem.

"Wyrażamy naszą solidarność z walczącą bohatersko Ukrainą, opowiadamy się za pokojem, ale pokojem opartym na prawdzie, na trwałych podstawach i z poszanowaniem praw ofiary agresji" - szef polskiego MSZ.

Ostro skrytykował też wystąpienie na Zgromadzeniu Ogólnym rosyjskiego ambasadora Wasilija Niebienzii, które określił jako "popis buty, kłamstw, propagandy i hipokryzji".

"Tradycyjnie przypomniałem (mu), że Ukraina jest członkiem ONZ o wiele dekad dłużej, niż Federacja Rosyjska, i ma dłuższą historię, niż Rosja. Historię, którą Rosja przy pomocy jeszcze carskiej, potem komunistycznej propagandy, próbuje po prostu ukraść" - powiedział Sikorski.

Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło w poniedziałek ukraińską rezolucję, potępiającą rosyjską agresję. Zgromadzenie przyjęło także pierwotnie neutralną amerykańską rezolucję z poprawkami zaproponowanymi m.in. przez Polskę, w których wojnę nazwano rosyjską agresją.

Za ukraińską rezolucją zagłosowały 93 państwa, przeciwko było 18, zaś od głosu wstrzymało się 65 państw. Wśród tych przeciwko były między innymi Stany Zjednoczone i Rosja, a także Węgry i Izrael - lecz nie Chiny i Iran, które wstrzymały się od głosu. Dodatkowo ZO - stosunkiem 93-8-73 - przyjęło też zgłoszoną przez USA rezolucję, która pierwotnie mówiła jedynie o żalu z powodu "tragicznej utraty życia w konflikcie Federacji Rosyjskiej z Ukrainą", nie zawierała potępienia rosyjskiej inwazji i powtarzała, że głównym celem ONZ jest utrzymanie międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa oraz pokojowe rozwiązywanie sporów.

USA ponownie zgłoszą podobnie brzmiącą rezolucję na poniedziałkowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa, gdzie Ameryka ma prawo weta i gdzie zapowiedziała już zablokowanie wszelkich poprawek do tego projektu. Sikorski będzie przemawiać na forum Rady w imieniu Unii Europejskiej.

Z Nowego Jorku Oskar Górzyński (PAP)

osk/ mt/ mal/ mhr/

Źródło:PAP
Tematy
Najlepsze konta dla spółek - ranking
Najlepsze konta dla spółek - ranking

Komentarze (21)

dodaj komentarz
pstrzezek
Nie mylilbym efektu ze skutkiem. To nie jest sygnał ostrzegawczy dla USA, bo to USA wysyła ten sygnał.
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
trolley
ależ zwarcie na stykach wukrowska trolnio XD mnie by się nawet nie chciało zakładać jednorazowego nicka :)
dasbot
"Ukraina jest członkiem ONZ o wiele dekad dłużej, niż Federacja Rosyjska, i ma dłuższą historię, niż Rosja"........Facet wymaga leczenia, bo na edukację jest już za późno.........Clown world.
lzkd
Jechalem wczoraj w nocy A4. Amerykanski sprzet wojskowy jechal na ciezarowkach ze wschodu na zachod.
bankier2000
Ziemia jest okragla . Napewno beda wracac z drugiej strony. TROLLU.
trolley odpowiada bankier2000
dobre XD
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
dasbot
Koleś jest nawiedzony. Inaczej tych wszystkich wypowiedzi i zachowania skwitować się nie da..........Clown world.
trolley odpowiada dasbot
od takiego robienia łaski demokratom tez by ci się pomieszało hehe

Powiązane: ONZ

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki