REKLAMA

Rekordowy popyt na złoto

Krzysztof Kolany2016-08-11 13:55główny analityk Bankier.pl
publikacja
2016-08-11 13:55

W pierwszym półroczu odnotowano rekordowy popyt na złoto inwestycyjne. Inwestorzy kupili o 16% więcej kruszcu niż w czasie apogeum pierwszej fazy kryzysu finansowego w 2009 roku. Dzięki temu ceny złota odnotowały najsilniejszy półroczny wzrost od roku 1980!

Rekordowy popyt na złoto
Rekordowy popyt na złoto
fot. Shannon Stapleton / / FORUM

Czegoś takiego na rynku złota nie obserwowano od 36 lat, gdy poprzednia sekularna hossa kończyła się w oparach bańki spekulacyjnej. Inwestycyjny popyt na złoto w II kw. 2016 roku wzrósł o 141% rdr (!), sięgając 448,4 ton i o 45% przewyższając 5-letnią średnią – informuje Światowa Rada Złota (WGC) w kwartalnym raporcie dotyczącym popytu i podaży kruszcu („Gold Demand Trends”).

To przede wszystkim efekt odwrócenia trwającej od początku 2013 roku tendencji odpływu gotówki z podmiotów typu ETF. W drugim kwartale „złote” ETF-y kupiły 236,8 ton złota, podczas gdy w tym samym okresie 2015 roku odpływ klientów zmusił je do sprzedaży 23 ton kruszcu. W pierwszym półroczu ETF-y kupiły 579,2 ton złota po tym, jak przez poprzednie 10 kwartałów sprzedały 616 ton. Po raz pierwszy w historii danych WGC złoto inwestycyjne stanowiło ponad połowę sprzedanego kruszcu przez dwa kwartały z rzędu.

Zakupy złotego bulionu przez inwestorów indywidualnych zwiększyły się tylko o 1% rdr, sięgając 211,6 ton, co było wynikiem ponad jedną trzecią niższym od 5-letniej średniej. Szczególnie aktywni na rynku byli inwestorzy z USA. W pierwszym półroczu US Mint więcej niż podwoiła sprzedaż jednouncjowych monet bulionowych, sprzedając 405 tysięcy Złotych Orłów.

Do zakupu złotego bulionu oprócz narastającego ryzyka geopolitycznego (Brexit, wojna na Bliskim Wschodzie) i finansowego (kryzys bankowy we Włoszech) zachęcały przede wszystkim bardzo niskie lub wręcz ujemne stopy procentowe w krajach rozwiniętych. Pod koniec lipca 2016 roku już 37% długu publicznego o ratingu inwestycyjnym w Europie, Australii, Japonii i Ameryce Północnej była notowana przy ujemnej rentowności. Tylko 25% płaciło więcej niż 1% rocznie. W otoczeniu ujemnych stóp procentowych znika koszt alternatywny trzymania złota.

Eksplozję popytu generowaną przez ETF-y tłumił spadek sprzedaży złotej biżuterii. Jubilerski popyt na złoto malał o 14% rdr i był o jedną czwartą niższy od średniej z ostatnich 5 lat. Z rynku częściowo wycofały się także banki centralne, które kupiły tylko 76,9 ton złota, a więc o 40% mniej niż rok temu. Zakupy złota poprzez fundusze ETF są domeną inwestorów z Zachodu (zwłaszcza z USA) i to zarówno detalicznych, jak i instytucjonalnych.

Zatem o ile to inwestycyjny – i w znacznej mierze spekulacyjny – popyt windował notowania złota, o tyle nabywcy wrażliwi na cenę odstępowali od zakupów kruszcu. Szczególnie dobrze widać to w statystykach popytu konsumenckiego, który w Indiach spadł o 18% rdr, w Chinach o 14% rdr, a na Bliskim Wschodzie aż o 20%. Za to Amerykanie kupili o 33% więcej złota niż rok wcześniej.

Od początku roku cena złota w dolarach amerykańskich wzrosła o 27,5%. Jak na razie jest to najlepszym wynikiem od roku 1980, gdy w atmosferze bańki spekulacyjnej kończyła się poprzednia wielka hossa (1968-1980), podczas której dolarowe ceny złota wzrosły 17-krotnie. Pomiędzy rokiem 1999 a 2011 kurs żółtego metalu wzrósł z 250 do 1920 USD/oz., by przez kolejne cztery lata spaść niemal o połowę, do 1.042 USD/oz.

Skokowy wzrost cen złota, jaki nastąpił po grudniu 2015 roku sprawił, że zwiększyło się grono chętnych gotowych zamienić żółty metal na papierową gotówkę. W drugim kwartale wielkość podaży złotego złomu zwiększyła się o 23% rdr, do 327,7 ton. Wydobycie w kopalniach utrzymało się na poziomie sprzed roku: 789,6 ton.  

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (83)

dodaj komentarz
~dg
Europa sie podzieli albo uwolni od usa a pieniadze zawsze szlag trafia raz za pokolenie i co roku inflacja wiec synkowi kupie srebro i zloto to dwa twarde surowce a papier zielony czy niebieski czy fioletowy moze mi tylek zafarbowac po kryzysie
~Bartek
Mi się wydaje, że złoto to i tak niezbyt pewna inwestycja. Ja akurat kupuję srebro w Mennicy Złota, moim zdaniem opłaca się bardziej.
~bucek
jazem widzial w bardzo krysztalicznej kuli i przy bardzo czarnym kocurze ze kurde wszystcy maja 50% szans
~Kris
Panie Krzysztofie prosił bym o niezależną autorską Analizę porównawcza gospodarki usa i Chin, nawet przy braku rzetelnych danych z państwa środka. Obecnie brak jest analiz na ten temat.
~Kris
Jeszcze artykuł pt. Amerykańska hossa napędzana skupami akcji własnych.z investtracer.com - co jeszcze?? i w jakim celu?? chyba tylko po to by pokazać że demokraci są good.
~Kris
Sorry panie Krzysztofie za te wcześniejsze wypowiedzi, komemtarze. Jedynie tom tom i zez jakoś rozsądnie podchodzą do rzeczy. Reszta to żenada. Artykuł przedstawia jasno że duzi zakupili i( jeszcze będą kupować - tak mi się wydaje nie przekraczającej ceny 1400 d/zu). Cena złota wzrasta w momencie występowania ujemnych rzeczywistych Sorry panie Krzysztofie za te wcześniejsze wypowiedzi, komemtarze. Jedynie tom tom i zez jakoś rozsądnie podchodzą do rzeczy. Reszta to żenada. Artykuł przedstawia jasno że duzi zakupili i( jeszcze będą kupować - tak mi się wydaje nie przekraczającej ceny 1400 d/zu). Cena złota wzrasta w momencie występowania ujemnych rzeczywistych stóp procentowych, w okresach niepewności, w czasie gdy hossa w usa od 7 lat jest napędzana dodrukiem a od roku mamy coraz gorsze wskaźniki dotyczące gospodarki usa i Europy i świata no i Chin :-D, w czasie gdy zadłużenie krajów w\w leci w kosmos, w czasie gdy. Tramp może wygrać wybory, w czasie gdy Putin chce pokazać że on "pan " i ma armię którą może użyć, w czasie gdzie Turcja i chiny pokazują że też coś znaczą i chcą swojego kawałka tortu po dewaluacji dolara, spadku znaczenia usa. No i jeszcze rozpad unii europejskiej po tym jak zacznie się dziać źle po upadku bankowości europejskiej. Wow. Trochę się nazbierało. Byle nie było z tego wojny w co wierzę i czego Wam życzę. Amen.
~niepelnosprawny_org
skąd piszesz? ewentualna wojna i tak by cie dosiegla...
~endi
Jest wiele powodów dużego popytu , jednym z nich jest rosnące wykorzystanie go w nanotechnologii
~Liczygrosz
Dokładnie. Np. ja sobie złote zęby wstawiłem.
~silvio_gesell
Złoto zyskuje na wartości wtedy, gdy rośnie podaż kredytu, a tak jest wtedy, gdy rośnie populacja. Szkoda czasu na śledzenie, bo łatwo przewidzieć co będzie na złocie.

Powiązane: Złoto

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki