REKLAMA

Regulacja kosztów pożyczek coraz bliżej

Michał Kisiel2015-04-27 12:20analityk Bankier.pl
publikacja
2015-04-27 12:20

W kwietniu Komitet Rady Ministrów przyjął projekt nowelizacji ustaw o nadzorze finansowym, prawa bankowego i niektórych innych ustaw. Regulacja będzie dotyczyć m.in. ograniczenia kosztów pożyczek i prawdopodobnie znacząco wpłynie na szybko rozwijający się sektor firm pozabankowych.

Regulacja kosztów pożyczek coraz bliżej
Regulacja kosztów pożyczek coraz bliżej
fot. Marek Wiśniewski / / Puls Biznesu

Przypomnijmy, że projekt Ministerstwa Finansów zakłada wprowadzenie kilku limitów. Pozaodsetkowe koszty pożyczki zostaną ograniczone do 25 proc. kwoty pożyczki i 30 proc. za każdy rok umowy. Wszystkie koszty łącznie nie będą mogły przekroczyć równowartości wypłaconej pożyczkobiorcy kwoty. Limity mają dotknąć także możliwości przedłużania spłaty i rolowania zadłużenia. W okresie 120 dni od otrzymania pierwszej pożyczki pułap kosztów będzie odnoszony do jej pierwotnej kwoty.

Ministerstwo Finansów pracuje nad limitami kosztów pożyczek
Ministerstwo Finansów pracuje nad limitami kosztów pożyczek (fot. Marek Wiśniewski / Puls Biznesu)

W ciągu kilkunastu miesięcy prac nad ustawą zmieniono kilka istotnych zapisów. Zrezygnowano m.in. z wprowadzenia rejestru firm pożyczkowych. Ministerstwo wskazało, że obszar ten obejmą inne regulacje, związane z wprowadzeniem do polskiego prawa zapisów rekomendacji MCD, dotyczącej konsumenckich kredytów mieszkaniowych.

W ustawie pojawił się zaproponowany przez Związek Firm Pożyczkowych zapis mówiący o obowiązku zwrotu opłaty przygotowawczej, w przypadku gdy umowa nie została zawarta lub nie wypłacono środków. Ma to chronić konsumentów przed powtórzeniem się przypadków wyłudzania opłat (casus „Pomocnej Pożyczki”).

Karty kredytowe będą przebojem?

Limity całkowitego kosztu kredytu nie będą stosowane w niektórych przypadkach – kartach kredytowych i liniach kredytowych w ROR. Ministerstwo wskazuje, że odmienność tych produktów wielokrotnie podkreślano w konsultacjach projektu. Zarówno karta, jak i kredyt w rachunku, opierają się na odnawialnym zobowiązaniu, a kredytodawca nie jest w stanie z góry przewidzieć w jakim stopniu klient skorzysta z limitu.

Do tej pory pozabankowi pożyczkodawcy rzadko sięgali po konstrukcję „limitu pożyczkowego”. Większość firm proponuje zawarcie umowy na określony czas, a klient ma możliwość wydłużenia okresu spłaty, co wiąże się z dodatkowymi opłatami. Na polskim rynku są już jednak firmy, które zamiast chwilówki promują odnawialny limit (np. Saldo.pl).

Być może wykorzystanie odnawialnych zobowiązań okaże się furtką pozwalającą obejść limity narzucane przez nowe prawo. Rachunki oszczędnościowo-rozliczeniowe mogą być oferowane przez banki i SKOK-i. Karty kredytowe wydawać mogą także instytucje płatnicze, nowy typ podmiotów wprowadzony do polskiego prawa wraz z uchwaleniem ustawy o usługach płatniczych. Czy firmy pożyczkowe zechcą przekształcić się w krajowe instytucje płatnicze? Byłby to niewątpliwie interesujący zwrot akcji, o ile dopuści do niego nadzorujący rynek KNF.

Źródło:
Michał Kisiel
Michał Kisiel
analityk Bankier.pl

Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z psychologią finansów, analizuje, jak płacą i zadłużają się Polacy. Doktor nauk ekonomicznych, zwolennik idei społeczeństwa bez gotówki. Pomysłodawca finansowego eksperymentu "2 tygodnie bez portfela", w ramach którego banknoty i karty płatnicze zamienił na smartfona. Telefon: 501 820 788

Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (8)

dodaj komentarz
~Koparek
Uregulowanie dużo nie da jeśli nie zmieni się mentalność pożyczkobiorców, którzy żyją od chwilówki do chwilówki. Biorą pożyczkę w celu spłaty kolejnej i wpadają w pętlę. Brak im wyobraźni i zjada ich wysokie oprocentowanie i odsetki. Podrzucam link do artykułu w tym temacie: http://lexperto.pl/spirala-zadluzenia
~xyz
Oczywiście, chwilówki są dla ludzi zdesperowanych, ale też naiwnych. Wystarczy tylko zobaczyć jak wiele osób zaciąga taką pożyczkę, by spłacić parę rat kredytu bo lada moment bank im umowę wypowie... Zapominają o tym, że przyjdzie czas na spłatę chwilówki i to z nawiązką.
~Grażynka
To zależy od osoby, nie ładuj wszystkich do jednego worka. Miałam rok temu sytuację, że potrzebowałam 2000zł bo dziecko mi się rozchorowało. Pożyczyłam wtedy pieniądze w Proficredit (inne firmy i banki mnie odrzucały). Teraz właśnie spłacam ostatnią ratę tej pożyczki.
~pog
Poprawcie mnie jeśli się mylę...
"Wszystkie koszty łącznie nie będą mogły przekroczyć równowartości wypłaconej pożyczkobiorcy kwoty."
Czy przy kredytach hipotecznych też to obowiązuje? I czy dobrze rozumiem, że jak zaciągnąłem kredyt na 200 tys. to maksymalnie będę miał do oddania 400 tys. już po zsumowaniu wszystkich
Poprawcie mnie jeśli się mylę...
"Wszystkie koszty łącznie nie będą mogły przekroczyć równowartości wypłaconej pożyczkobiorcy kwoty."
Czy przy kredytach hipotecznych też to obowiązuje? I czy dobrze rozumiem, że jak zaciągnąłem kredyt na 200 tys. to maksymalnie będę miał do oddania 400 tys. już po zsumowaniu wszystkich opłat i wszystkich odsetek za całe 30 lat?
Jeśli to prawda, to nie będzie trzeba się więcej martwić nadmierną zmianą stóp procentowych... Jeśli teraz płace co miesiąc 1000zł to gdy stopy procentowe pójdą w górę do 15% to będę płacił jakieś 1800zł, choć z umowy wynikałoby, że będzie ponad 4000...

Czy ja to dobrze interpretuję?
~Ewa
Chyba, że kredyty hipoteczne zostaną tak przeliczone, że nie będą już udzielane na 30 lat, tylko na 10 (lub 15), wtedy koszt końcowy będzie taki sam- czyli właśnie np 400 tys.
Tylko gorzej chyba będzie wtedy otrzymać taki kredyt... Skoro rata będzie wyższa, to i nasza zdolność kredytowa może nie "udźwignąć" takiego zobowiązania.... :(
~BankierWWA
Źle, bo tu mowa o pożyczce a nie kredycie a to nie to samo.
~Tom
Ograniczenie dotyczy pozaodstkowych kosztów
~Mitrydates odpowiada ~BankierWWA
W gruncie rzeczy to jest to samo. Nie rozumiem też Pana interpretacji biorąc pod uwagę, że prawo nie działa wstecz (przynajmniej w teorii). Pan zasugerował, że obniżyły by się poza kapitałowe koszty kredytu już zaciągniętego a przecież umowa została zawarta na mocy prawa obowiązującego obecnie a nie tego, które ma wejść w życie w W gruncie rzeczy to jest to samo. Nie rozumiem też Pana interpretacji biorąc pod uwagę, że prawo nie działa wstecz (przynajmniej w teorii). Pan zasugerował, że obniżyły by się poza kapitałowe koszty kredytu już zaciągniętego a przecież umowa została zawarta na mocy prawa obowiązującego obecnie a nie tego, które ma wejść w życie w przyszłości.

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki