Miało nie być waloryzacji 500+. Jest 800+. Ogłoszono koniec bonu turystycznego, a tu Ministerstwo Sportu wypuszcza rewolucyjny komunikat. Andrzej Gut-Mostowy daje nadzieję na reaktywację i tego pomysłu PiS. Niech żyje rok wyborczy.


Wprowadzony w 2020 roku bon turystyczny z jednej strony miał umożliwić rodzicom z dziećmi urlop. Z drugiej za zadanie postawiono sobie ożywienie branży turystycznej dotkniętej pandemią koronawirusa. Rodzice mogli wykorzystać 500 zł na jedno dziecko (w przypadku dziecka z niepełnosprawnością - 1000 zł) na noclegi i inne atrakcje turystyczne. Niestety po marcu 2023 roku stracił on ważność. Wielokrotnie politycy partii rządzącej zapowiadali, że nie ma opcji na jego reaktywację. Ba, sam Andrzej Gut-Mostowy zarzekał się, że nie ma 4 mld zł na tego typu wsparcie. A tutaj niespodzianka.
W rozmowie z Polsat News wiceminister resortu sportu i turystyki Andrzej Gut-Mostowy podkreślił, że w przyszłości bon turystyczny lub podobne do niego instrumenty powinny zostać wprowadzone po konsultacji z sektorem przedsiębiorców i pracowników.
Nowy bon turystyczny mógłby jego zdaniem obowiązywać nie tylko w trakcie wakacji, ale i poza sezonem. - Takie mam sygnały z branży turystycznej. W czasie sezonu sobie jakoś radzi, jednak poza nim mógłby to być pewien program pobytów o charakterze polityki socjalnej - dodaje.
Termin? Mógłby zostać wprowadzony dopiero (tu zaskoczenie) dwa - trzy miesiące po wyborach. - Jeśli taka będzie wola - doprecyzowuje wiceminister.