REKLAMA

Raport IJ: Polska musi być niezależna energetycznie

2016-06-27 18:25
publikacja
2016-06-27 18:25

Polska musi być niezależna energetycznie i powinna osiągnąć ten cel - jak najniższym kosztem - napisali analitycy Instytutu Jagiellońskiego w raporcie dotyczącym przyszłości polskiej energetyki.

fot. Filip Blazejowski / / FORUM

W poniedziałek w Warszawie zaprezentowano raport pt. "Jaka energia będzie napędzać polską gospodarkę".

"Polska musi być niezależna energetycznie i powinna osiągnąć ten cel jak najniższym kosztem. Wybory dokonane podczas wdrażania polityki energetycznej mają fundamentalny wpływ na inne sektory gospodarki - rynek pracy, edukacji, konkurencyjność polskich firm itd. Pozostanie przy węglu będzie wiązało się z negocjacją klauzuli opt-out z unijnych przepisów o pomocy publicznej i niezrealizowaniem celu udziału OZE w miksie energetycznym do 2020 roku. Rozwiązanie pośrednie, czyli uzupełnianie miksu gazem, będzie wymagało inwestycji w poszukiwanie i wydobycie gazu ziemnego i rozwój zgazowania węgla. Zwrot energetyczny ku odnawialnym źródłom będzie wymagał inwestycji w polską technologię OZE oraz w nowe moce wytwórcze"- napisali autorzy raportu. W każdym wypadku - jak podkreślili - koszty poniosą podatnicy.

Jak mówił Wojciech Jakóbik, ekspert Instytutu Jagiellońskiego, żeby stworzyć silną polską gospodarkę trzeba postawić na reindustrializację i wrócić do przemysłu jako podstawy gospodarki. Do tego potrzebna więc będzie wydajna i efektywna kosztowo energetyka. To sektor, który dziś tworzy - bezpośrednio i pośrednio - blisko 600 tys. miejsc pracy. O tym, jak będzie on w wyglądał w przyszłości, zadecydują politycy.

Według autorów raportu zapotrzebowanie na energię ma rosnąć, tymczasem strategia państwa nie definiuje, w jakim kierunku ma się rozwijać ten sektor. Eksperci w swym raporcie wskazali, że determinanty miksu energetycznego to bezpieczeństwo dostaw, polityka - klimatyczna, normy środowiskowe i wymogi krajowe w zakresie efektywności energetycznej. "Każdy - kraj UE - musi zdefiniować poziom poprawy efektywności w zgodzie z polityką klimatyczną. Kluczowe z nich to dekarbonizacja, łączenie rynków energii i ograniczenia dla pomocy publicznej" - napisali.

Ich zdaniem presja polityki klimatycznej UE na polską energetykę będzie rosła. Obciążenie w związku z celami stawianymi przez unię będzie odczuwalne finansowo i to zarówno dla przemysłu, jak i gospodarstw domowych. Dodatkowo zbiega się to w czasie z restrukturyzacją górnictwa i ogromnych inwestycji polskich spółek.

Scenariusze rozwoju energetyki w Polsce

Eksperci Instytutu Jagiellońskiego przedstawili trzy możliwe scenariusze dotyczące miksów energetycznych: węglowy, gazowy i niskoemisyjny

Jak mówił Jakóbik, każdy z nich niesie za sobą zarówno negatywne jak i pozytywne konsekwencje.

W przypadku scenariusza polegającego na budowie nowych mocy węglowych nastąpi konkurencja ze starszymi blokami z jednej strony, z drugiej nowoczesne bloki potrzebują mniej surowca, więc oznacza to, że wraz z przestawianiem energetyki na nowe bloki, będzie spadać zapotrzebowanie na węgiel. W dłuższym - czasie będzie to skutkować koniecznością restrukturyzacji przemysłu wydobywczego pod kątem zmniejszenia wydobycia, jeżeli nie znajdą się inne formy wykorzystania tego surowca, jak np. komercyjne wdrożenie technologii zgazowania węgla. Scenariusz węglowy choć z jednej strony oznacza przetrwanie sektora energetyki węglowej i utrzymanie - znaczenia węgla - w miksie - energetycznym, z drugiej, zwiększanie - zużycia - tego surowca w wytwórstwie energii elektrycznej może wiązać się ze wzrostem cen energii, ponieważ ze względu na ryzyko nagłej podwyżki kosztów uprawnień do emisji CO2 , dostawcy energii będą chcieli skontrapunktować ryzyko wyższym zyskiem.

Analitycy IJ zauważyli też, że jest obawa, iż aktywa węglowe znajdą się w przyszłości pod - silniejszym pręgierzem polityki klimatycznej, co może zagrozić ich bytowi. Do tego dochodzi kwestia renegocjacji warunków polityki klimatycznej, np. poprzez wprowadzenie derogacji.

Zalety scenariusza gazowego

Zaletą miksu gazowego jest to, że jest to paliwo niskoemisyjne. Jednak oparcie się na energii produkowanej z gazu wiązałoby się albo ze zwiększeniem importu albo koniecznością zwiększenia wydobycia krajowego i eksploatacją złóż niekonwencjonalnych. Zwiększony popyt poskutkuje jednak wyższą ceną surowca co oznaczałoby, że opłacalna stanie się budowa bloków gazowych, które stałyby się uzupełnieniem - miksu węglowego. Ich zaletą jest to, że gwarantują moce szczytowe i regulacyjne. W wypadku niedoborów można je szybko - uruchomić i - dostarczyć energię. Równoważenie emisyjności - sektora węglowego za pomocą inwestycji w mniej emisyjne źródła gazowe pozwala - wypełnić cele - polityki klimatycznej - przy jednoczesnej minimalizacji kosztów.

Według tego scenariusza, polska gospodarka byłaby częściowo niezależna, dzięki pozostawieniu pewnej roli węgla w miksie energetycznym, ale częściowo uzależniona od importu gazu ziemnego. Przy niskich cenach gazu ziemnego konieczne byłyby wysokie nakłady na wsparcie - nierentownych poszukiwań (szczególnie w złożach niekonwencjonalnych) lub pozostanie przy imporcie. "Niezbędne jest wprowadzenie mechanizmu wsparcia dla sektora węglowego w celu utrzymania jego rentowności w warunkach liberalizacji rynku energii elektrycznej w UE . Narzędziem oceny efektów realizacji tego planu może - być procent - maksymalnego udziału węgla i minimalnego udziału gazu w miksie energetycznym oraz realizacja celu redukcji emisji CO2 . Na takie rozwiązanie musiałaby się jednak zgodzić komisja europejska, ze względu na zasadę neutralności technologicznej, która nie pozwala na faworyzowanie określonych technologii" - napisali eksperci Instytutu.

Energetyka oparta na odnawialnych źródłach energii

Trzeci scenariusz, tzw. niskoemisyjny zakłada, że energetyka oparta jest o OZE i energię jądrową. Wzrost produkcji z OZE "powoduje - mniejsze wykorzystanie elektrowni konwencjonalnych oraz spadek cen energii elektrycznej" - prognozują analitycy Instytutu.

"Wraz - ze spadkiem - marż elektrowni węglowych, maleje ich rentowność. Bez mechanizmów wsparcia, nie uda się jej zwiększyć. Dostępność taniej energii elektrycznej z OZE zmniejsza cenę węgla, a więc i rentowność kopalni. Rośnie cena wytworzenia energii, ze względu na politykę klimatyczną, która wprowadza system - handlu emisjami CO2. To zwiększa - szanse najmniej - emisyjnych elektrowni - węglowych, a więc tych nowych, bardziej efektywnych. Najmniej konkurencyjne pozostają elektrownie na węgiel brunatny" - prognozują eksperci. W tym scenariuszu OZE, jako główne źródło energii, spowoduje załamanie rentowności sektora węglowego. Dzięki wprowadzeniu rynku mocy, rentowne pozostają tylko nowe bloki węglowe, działające moderująco na zużycie węgla. Jednak rozwój OZE działa jednak destabilizująco na ich pracę, a w długim terminie wyklucza je z miksu energetycznego. Odnawialne źródła pozostają niestabilnym źródłem energii, której niedobory musi równoważyć źródło zastępcze lub import.

Dodatkowym elementem w miksie "zielonym" jest elektrownia jądrowa, która ok. 2030 roku mogłaby wesprzeć zmniejszanie emisji. Ten rodzaj energetyki ma jednak co najmniej jedna podstawowa wadę - jest bardzo kosztowny więc budowa jądrówki wymagałaby jednak wprowadzenia mechanizmów wsparcia, co rodzi dodatkowe koszty. Dzięki temu mielibyśmy jednak stabilne źródło dostaw energii, uzupełniające niestabilne OZE. (PAP)

drag/ dym/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (8)

dodaj komentarz
~set
Energetyka mara będzie miała przyszłość, dopiero co wzięła ślub z górnictwem, a PiS rozwodów nie uznaje...
~wito
Teoretyczny scenariusz najtańszego rozwiązania, czyli węgla nie uwzględnia podstawowej kwestii: skąd wziąć latem wodę do chłodzenia bloków. Za kilka lat, przy tak szybko postępujących zmianach klimatycznych okaże się, że mamy piękne bloki węglowe, które w okresie największych upałów nie mogą pracować, bo nie ma jak ich chłodzić.

To
Teoretyczny scenariusz najtańszego rozwiązania, czyli węgla nie uwzględnia podstawowej kwestii: skąd wziąć latem wodę do chłodzenia bloków. Za kilka lat, przy tak szybko postępujących zmianach klimatycznych okaże się, że mamy piękne bloki węglowe, które w okresie największych upałów nie mogą pracować, bo nie ma jak ich chłodzić.

To samo jest ze scenariuszem gazowym. W przypadku projektu jądrowego (na który nas nie stać) jedyna szansa, to postawić elektrownię nad Bałtykiem (na inne paliwa też można), bo w przeciwnym razie nie będzie jak jej chłodzić

Tylko odpowiednio duży udział różnych technologii OZE pozwoli odpowiednio zrównoważyć nasz mix energetyczny.
lukasz30
kolego poczytaj o elektrowni TOROWEJ ,,,hidusi już budują jest to technologia znana od 60 lat
~realista7
Za dużo państwa w energetyce i górnictwie. To się musi skończyć źle.
~seth
energetyka jest strategiczną częścią gospodarki więc oczywiste jest że państwo odgrywa tam znaczącą rolę.
~MacGawer
Akademickie scenariusze nie uwzględniające naszej specyfiki. Zacznijmy od tego, że najwięcej energii zużywamy do ogrzewania. Gdy zaczniemy zastępować elektrownie i ciepłownie elektrociepłowniami wzrośnie nasza efektywność, a ceny energii spadną. Nawet gdybysmy zostali przy obecnym poziomie EC węglowych i resztę zrobili na gazie to Akademickie scenariusze nie uwzględniające naszej specyfiki. Zacznijmy od tego, że najwięcej energii zużywamy do ogrzewania. Gdy zaczniemy zastępować elektrownie i ciepłownie elektrociepłowniami wzrośnie nasza efektywność, a ceny energii spadną. Nawet gdybysmy zostali przy obecnym poziomie EC węglowych i resztę zrobili na gazie to nie musi oznaczać drastycznego wzrostu zużycia tego paliwa. W perspektywie 10-15 lat możemy ograniczyć zużycie wegla do celów energetycznych (prąd i ciepło) do ok. 40 mln ton przy zużyciu gazu na poziomie 12 mld m3. Elektrownie jądrowe NIE SA uzupełnieniem dla OZE bo pracują w podstawie. W w/w miksie do tego celu można użyć klasycznych el. gazowo-parowych które można uruchomić w kilkadziesiąt minut (blok gazowy w kilka). Z kolei OZE poza wiatrakami i PV pracująca na sieć powinno wypierać z naszego mixu gaz zużywany do CWU. Ponieważ już dziś używanie gazu do gotowania i ogzrewania wody jest nieoplacalne zuzycie komunalne powinno spaść z obecnych 7 mld m3 do max 3 mld. 4 mld zużywa pzremysł więc w najgorszym wapadku Polska może mieć energię, nawozy i paliwa przy zuzyciu poniżej 20 mld m3 rocznie. Gazoport 7.5 mld m3, wydobycie krajowe 4 mld m3, Baltic Pipe powyżej 5 mld m3, rzem 16.5 mld m3 - resztę spokojnie można ściągnąć z zachodu lub południa przy użyciu JUŻ istniejących połączeń.

Realizacja w/w mixu nastawionego głównie na KRAJOWE zasoby to 2x niższa emisja CO2 niz obecnie. CO ważne osiągnięta TANIO, nawet w Polskim Programie Energetyki Jądrowej można znaleźć wykres z ktorego wynika iż EC dają UJEMNE koszty unikniecia emisji!
~wujekdobrarada
Dlaczego wykorzystywać nieekologiczny gaz ziemny zamiast węgla? Przy stratach (ucieczce do atmosfery) tylko 4 % gazu ziemnego, a szacuje się, że straty te wynoszą ponad 5%, paliwo gazowe nie ma nic wspólnego z ekologią. Metan jest gazem ponad 70 ktrotnie bardziej "cieplarnianym" od ditlenku węgla...elektrownie gazowe forsowane Dlaczego wykorzystywać nieekologiczny gaz ziemny zamiast węgla? Przy stratach (ucieczce do atmosfery) tylko 4 % gazu ziemnego, a szacuje się, że straty te wynoszą ponad 5%, paliwo gazowe nie ma nic wspólnego z ekologią. Metan jest gazem ponad 70 ktrotnie bardziej "cieplarnianym" od ditlenku węgla...elektrownie gazowe forsowane są przez lobby OZE czekające na pieniądze podatnika, gdyż tylko elektrownie gazowe można włączyć wystarczająco szybko by uzupełnić braki prądu generowanego przez nieefektywne ekonomicznie "źródła odnawialne". Jedyny problem w przypadku elektrowni węglowych to wysoka radioaktywność popiołów i wód dołowych. Dlatego elektrownie jądrowe również mogą być alternatywą. Jak silne jest lobby OZE można się przekonać po blokadzie informacyjnej dotyczącej potężnej katastrofy ekologicznej z przełomu 2015/16 związanej z ulatnianiem się do atmosfery olbrzymich ilości gazu ziemnego w Kalifornii. Warto poczytać i zastanowić się na tą blokadą... komuś zależy by gaz ziemny był postrzegany jako "ekologiczne" paliwo i nie szczędzi na to pieniędzy.

Powiązane: Energetyka

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki