REKLAMA

Puda: Liczymy na sfinalizowanie prac nad Umową Partnerstwa w najbliższych dniach

2022-04-19 08:40
publikacja
2022-04-19 08:40

Mamy nadzieję, że w tych najbliższych dniach uda się nam sfinalizować prace nad Umową Partnerstwa, a także zintensyfikować negocjacje z zakresu Programów Operacyjnych - poinformował we wtorek Minister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda w rozmowie z PR24.

Puda: Liczymy na sfinalizowanie prac nad Umową Partnerstwa w najbliższych dniach
Puda: Liczymy na sfinalizowanie prac nad Umową Partnerstwa w najbliższych dniach
/ Twitter

Grzegorz Puda pytany w radiu PR24 o fundusze z UE wskazał, że proces programowania środków na politykę spójności na nową perspektywę w Polsce już jest bardzo zaawansowany.

"Projekt umowy partnerstwa, czyli tego najważniejszego dokumentu, został przyjęty przez Radę Ministrów w listopadzie poprzedniego roku. Obecnie jest w finalnej fazie rozmów czy negocjacji w Komisją Europejską. Znajdujemy się w bardzo kluczowej fazie tych negocjacji i programowania środków na przyszłą perspektywę finansową. Udało się rozstrzygnąć parę spraw, takich jak wielkość dozwolonych transferów czy zasięg Funduszu sprawiedliwej transformacji" - powiedział, zaznaczając, iż chodzi o zasięg geograficzny.

"Mamy nadzieję, że w tych najbliższych dniach uda się nam sfinalizować prace nad Umową Partnerstwa, a także zintensyfikować negocjacje z zakresu Programów Operacyjnych. Głównym celem jest uniknięcie opóźnień w uruchomieniu i wydawaniu środków z funduszy Polityki spójności" - dodał.

Jak powiedział, Polska cały czas lobbuje, by przeprowadzić szybki proces decyzyjny zarówno na szczeblu technicznym, a bardziej na szczeblu politycznym. "Cały czas ze strony UE czekamy na decyzję polityczną" - podkreślił.

Zaznaczył, że niedługo sfinalizowane zostaną negocjacje programów operacyjnych na poziomie krajowym i regionalnym, czyli obejmujące poszczególne województwa. Według Pudy, w Polsce będzie wdrożonych osiem programów krajowych, w tym programy dla obszarów pomocy technicznej rybołówstwa czy pomocy żywnościowej oraz szesnaście programów regionalnych.

"Liczmy sfinalizowanie tych formalnych negocjacji Umowy partnerstwa do połowy roku, to oznaczałoby, że jeszcze w tym roku, w drugiej połowie roku, będziemy starać się uruchamiać pierwsze środki z nowej perspektywy finansowej" - powiedział.

Zapewnił m.in., że Polska jest krajem samowystarczalny jeśli chodzi o produkcję żywności, ale w związku z wojną na Ukrainie i podwyżkami cen, przygotowywane są projekty wsparcia dla rolnictwa, m.in. nawozowe.

Według Pudy, ogłoszone przez media nowe środki finansowe z UE dla Polski w związku z kryzysem uchodźczym to "nie są nowe środki". "KE na dzień dzisiejszy nie przekazała nam żadnego planu dotyczącego nowych funduszy na wsparcie dla krajów UE, które przyjmują uchodźców z Ukrainy, a te wszystkie środki europejskie, o których mowa, to po prostu możliwość przesunięcia terminów płatności, czyli już raz przekazanych środków finansowych w ramach obecnie obowiązujących Wieloletnich ram finansowych" - powiedział. "To są środki, które Unia już raz nam przekazała, a w tej chwili (...) +przemalowała te środki+ i próbuje wmówić nam, że to są nowe środki finansowe" - wskazał. Jak mówił, pieniądze te zostały już przypisane na konkretne wydatki i ich przesunięcie jest trudne albo niemożliwe, bo oznaczałoby odebranie ich dotychczasowym beneficjentom. Dodał, że Polska od wielu tygodni apeluje do KE o wsparcie w związku z kryzysem uchodźczym z nowej, dodatkowej puli środków.

Podkreślił, że Polska popiera natomiast decyzję KE, by zawiesić umowy finansowe z Rosją i Białorusią w ramach programów sąsiedztwa. "Wstrzymaliśmy dla nich wszystkie płatności i w tej chwili z porozumieniu z KE w zarządzanych programach przez Polskę będziemy przekierowywali te środki na wsparcie dla Ukrainy, dla Ukraińców w Polsce. Łącznie z oszczędnościami przeznaczymy na ten cel ok. 11 mln euro" - powiedział.

Jak powiedział, Polska zdecydowała o "dodatkowym przeznaczeniu możliwych środków z programu Power i programów regionalnych na rzecz uchodźców. W tych programach regionalnych - to 131 mln euro" - poinformował.

Puda pytany był także o kary za Turów. Podkreślił, że "potrącenia Komisji Europejskiej nie oznaczają pomniejszenia przydziału środków unijnych przyznanych dla Polski i zapisanych w dokumentach programowych; to nie wpływa również na realizację programów i projektów po stronie krajowej". "Te umowy o dofinansowanie są podpisywane z beneficjentami i te umowy są niezagrożone, są realizowane zgodnie z przyjętymi harmonogramami (...) Te potrącenia dotyczą wyłącznie relacji finansowych Polska-UE, inaczej mówiąc będziemy musieli z budżetu państwa, Minister Finansów będzie po prostu te środki uzupełniał" - powiedział.

Umowa Partnerstwa to kluczowy dokument dotyczący pozyskiwania środków unijnych w okresie programowania 2021-2027, z której w ramach samej polityki spójności Polska będzie mogła pozyskać ok. 76 mld euro z unijnej polityki spójności i Funduszu na rzecz Sprawiedliwej Transformacji. (PAP)

autorka: Małgorzata Werner-Woś

mww/ drag/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (4)

dodaj komentarz
gucio_222
PISiory liczą na jakąś solidarność z Unią, he, he,. Szkopy (Eurokołchoz) byliby głupi gdyby nie wykorzystać kryzys w Polsce by dodusić ostatecznie butem szyję gospodarki Polski aż zdechnie. Nie po to Ochojska w Unii nawołujei że polska ,,Czepie wzorce z katów niemieckich i sowieckich obozów’’
lubsuburbs
Po co Niemcy mieliby dusić polską gospodarkę? Przecież jesteśmy ich doskonałymi podwykonawcami. Taki kraj do wykonywania mniej skomplikowanych półproduktów. Dla wysokowyspecjalizowanej niemieckiej gospodarki to żadna konkurencja.
jpelerj
Czyli nie ma KPO? Tylko programy operacyjne?
dziadekjarek
To wyroki tsue wykonane ?

Powiązane: Polska kontra Unia Europejska

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki