REKLAMA

Przedsiębiorcy nie czują się odpowiedzialni za państwo

2022-06-20 06:50
publikacja
2022-06-20 06:50

Prawie 74 proc. przedsiębiorców twierdzi, że wyłączną misją ich firmy jest prowadzenie działalności gospodarczej, a niewielu czuje się odpowiedzialnych za państwo - wskazuje raport „Polski przedsiębiorca: przedstawiciel elity czy członek społeczeństwa?” przygotowanego przez fundację Projekt PL.

Przedsiębiorcy nie czują się odpowiedzialni za państwo
Przedsiębiorcy nie czują się odpowiedzialni za państwo
fot. Kiselev Andrey Valerevich / / Shutterstock

- Przedsiębiorcy od wielu lat ustawiają się w Polsce na pozycji zewnętrznej w stosunku do państwa - mówi Jadwiga Emilewicz, była wicepremier. Jej zdaniem trwający kryzys może być okazją do zmiany tego podejścia. Jak wynika z raportu, przedsiębiorcy nie wierzą w efektywność instytucji publicznych i w to, że działają one na ich korzyść, jednak deklarują, że chcą współpracować z państwem.

- Jesteśmy w czasie kryzysu, który rozpoczął się w czasie pandemii, dzisiaj mamy wojnę i zmiana geopolityczna, która następuje, jest ogromnym wyzwaniem dla państw, ale także dla przedsiębiorców - mówi agencji Newseria Biznes Jadwiga Emilewicz, posłanka PiS, była wicepremier i minister rozwoju. - Znamy narzekania przedsiębiorców na opresyjne państwo. Czas kryzysu to jest moment, w którym powinniśmy nieco przewartościować swój stosunek do państwa. Wnioski z badań mówią, że czas na to, aby przedsiębiorca nie postrzegał państwa jako wroga, jako coś zewnętrznego, ale jako jego istotną część, którą on współtworzy.

Raport Fundacji Projekt PL wskazuje, że 73,6 proc. przedsiębiorców uważa, że wyłączną misją ich firm jest prowadzenie działalności gospodarczej. Czują się odpowiedzialni przede wszystkim za jakość produktu lub usługi, które dostarczają, zadowolenie klientów oraz przestrzeganie przepisów. Dopiero w dalszej kolejności wymieniają pracowników, bardzo rzadko zaś państwo i lokalną społeczność. Przykładowo 90 proc. respondentów zgadza się ze stwierdzeniem, że przedsiębiorcy w Polsce są odpowiedzialni za płacenie podatków, a tylko 6 proc. - że za budowę i utrzymanie lokalnej infrastruktury.

- Przedsiębiorcy na pewno zdają sobie sprawę, jak ważna jest ich rola w państwie, ale nie do końca czują to, że płyną w tej samej łodzi z państwem, administracją publiczną. Nasze badania pokazują, że mamy tutaj pewnego rodzaju dychotomię. Z jednej strony przedsiębiorcy doceniają państwo i niektóre jego aspekty, np. wymagają od państwa wsparcia w czasach kryzysu. Natomiast z drugiej strony 71 proc. przedsiębiorców powiedziało, że jest otwarte na optymalizację podatkową nawet z wykorzystaniem rajów podatkowych. To pewnego rodzaju rozbieżność, którą trzeba zgłębić i zastanowić się, dlaczego faktycznie tak jest - mówi Adam Zych, prezes fundacji Projekt PL.

Firmy przede wszystkim nie wierzą w efektywność instytucji publicznych. W badaniu fundacji najmniejsze poparcie wśród respondentów zyskały stwierdzenia, że urzędnicy działają przede wszystkim w interesie obywateli (ocena 2,9 na 10-punktowej skali), a państwo stara się tworzyć dobre warunki dla rozwoju firm (4,5).

- Największym problemem dla polskich przedsiębiorców nie jest sam poziom obciążeń podatkowych, ale częstotliwość zmian w systemie podatkowym - podkreśla dr Adam Czerniak, kierownik Zakładu Ekonomii Instytucjonalnej i Politycznej w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. - Mówię tutaj zarówno o podatkach bezpośrednich, czyli dochodowych, jak podatek CIT, czy w przypadku jednoosobowej działalności gospodarczej podatek PIT, jak też, a może nawet przede wszystkim, o podatkach pośrednich, takich jak VAT i akcyza, gdzie system podatkowy jest bardzo rozbudowany i podlega ciągłym zmianom.

Właśnie częstotliwość zmian w prawie i stopień skomplikowania prawa są wymieniane wśród czynników, które obniżają pozycję Polski w różnych międzynarodowych rankingach pod kątem warunków dla prowadzenia biznesu. Zdaniem ekonomisty z SGH przedsiębiorcy potrzebują większego zrozumienia ze strony administracji i otwarcia się na potrzeby biznesu.

- Ze strony przedsiębiorców jest potrzeba włączenia ich w proces tworzenia prawa w Polsce i dyskutowania na temat tego, w którą stronę to prawo powinno ewoluować - mówi dr Adam Czerniak.

Jadwiga Emilewicz jako przykład takiej sytuacji podaje konsultacje zmian podatkowych w ramach Polskiego Ładu. Przedsiębiorcy nie kwestionowali samej zasadności reformy i konkretnych propozycji, ale tempo ich wprowadzania.

- Dialog z przedsiębiorcami powinien być bardziej stabilny, czyli powinniśmy jednak utrzymywać tę zasadę, zgodnie z którą wprowadzamy zmiany przepisów najpóźniej do czerwca, jeżeli mają wejść w życie w kolejnym roku - przyznaje posłanka. - Rozumiejąc szereg postulatów dotyczących uproszczeń prawa, jasności przepisów i ich trwałości, to jednak wydaje się, że dobrze, aby przedsiębiorca powiedział tak: ja kontrybuuję do tej wspólnoty, to jest moja część i ja z tego tytułu, że tutaj jestem, odnoszę taki, a nie inny sukces.

Zdaniem byłej wicepremier ostatnie kryzysowe lata, zwłaszcza czas pandemii, pokazały, jak ważne są relacje między państwem a biznesem. W sytuacji, gdy w marcu 2020 roku stanęła nie tylko polska, ale i globalna gospodarka, wielu przedsiębiorców zwróciło się o pomoc do instytucji publicznych. Stąd pojawienie się kolejnych tarcz antykryzysowych i finansowych, oferujących uproszczenia i często bezzwrotną pomoc.

- One pokazały bardzo duże zaufanie instytucji publicznych do przedsiębiorców. Więc myślę, że ta droga dobrego dialogu między instytucjami a państwem została wytyczona w czasie pandemii - podkreśla Jadwiga Emilewicz.

- W dzisiejszych burzliwych czasach państwo i przedsiębiorcy muszą współpracować. Bez tej współpracy będzie bardzo trudno, ponieważ sytuacja geopolityczna naprawdę nam się skomplikowała przez ostatnie kilka miesięcy - mówi Adam Zych. - Dzisiaj dialog między państwem i przedsiębiorcą jest bardzo utrudniony, ponieważ organizacje zrzeszające pracodawców i firmy obejmują dosyć niewielką grupę firm. Bardzo ważną rzeczą, co wybrzmiewa najbardziej w naszym raporcie i rekomendacjach, jest podjęcie próby stworzenia ciała lub ciał, które będą w stanie generować tę współpracę między państwem a przedsiębiorcami.

Źródło:
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (8)

dodaj komentarz
podatnik-
Gzie to państwo, za które mają być odpowiedzialni? Ja się dziwię, że inni się dziwią skoro PRL bis ani to kraj ani to państwo, który 20 Czerwca 2022 to bardziej kolonia niewolnicza niż kraj, stworzony przy stole zwanym okrągłym i podczas pijackich libacji w Magdalence pod polityczną mafię, kolesiów, przekrętów, złodziejstwa i niespotykaną Gzie to państwo, za które mają być odpowiedzialni? Ja się dziwię, że inni się dziwią skoro PRL bis ani to kraj ani to państwo, który 20 Czerwca 2022 to bardziej kolonia niewolnicza niż kraj, stworzony przy stole zwanym okrągłym i podczas pijackich libacji w Magdalence pod polityczną mafię, kolesiów, przekrętów, złodziejstwa i niespotykaną arogancję władzy! Bardziej miejsce dla kombinatorów, gdzie zwykły człowiek jest niczym, a przestępców się chroni. Zwykły człowiek nie odczuwa że to "jego kraj", gdzie miliony młodych, zdolnych, wykształconych, kreatywnych ludzi wyjechało za przysłowiowym chlebem? Gdzie przyzwoity człowiek nie ma szans na pracę, bo ją po znajomości dostają kolesie, gdzie na badania czy operację czeka się kilka lat. I na koniec gdzie już w 2009 r. człowiek Prezydenta śp. Lecha Kaczyńskiego Piotr Kownacki jako prezes PKN Orlen zarabiał dziennie 31.000,00 PLN słownie trzydzieści jeden tysięcy złotych a maksymalna emerytura powstańca, który walczył za Warszawę wraz z kombatanckimi dodatkami wynosi 1.500,00 PLN słownie jeden tysiąc pięćset złotych miesięcznie i to wszystko powstało pod czujnym okiem dwóch niezależnych telewizji założonych w już podobno "wolny PRLu bis" przez kapusi SB! I na koniec PRL bis jest bankrutem od poczęcia z aktualnym długiem wynoszącym 7 bilionów (naszych bilionów) PLN!
godunow2
Ciekawe czy państwo pamięta co robiło, żeby uj.bać bar PiwPaw.
niedorzeczny
Jak można być odpowiedzialnym za coś, nad czym nie ma się władzy?
loool
Tak sobie czasem myślę jaką potęgą gospodarczą byli byśmy biorąc pod uwagę naszą przedsiębiorczość , zaradność i upór gdyby państwo nie wkładało ciągle kija w szprychy. Państwo nie musi pomagać , wystarczy żeby spaliło te tony przepisów, napisało prostą ustawę na kilku kartkach A4 , wprowadziło prosty jednolity podatek obrotowy Tak sobie czasem myślę jaką potęgą gospodarczą byli byśmy biorąc pod uwagę naszą przedsiębiorczość , zaradność i upór gdyby państwo nie wkładało ciągle kija w szprychy. Państwo nie musi pomagać , wystarczy żeby spaliło te tony przepisów, napisało prostą ustawę na kilku kartkach A4 , wprowadziło prosty jednolity podatek obrotowy bez żadnych ulg odliczeń wzorów wyłączeń interpretacji itd , do tego dobrowolny ZUS i jesteśmy tygrysem Europy.
endes
Neokomuszki na to nie pozwolą… klasa średnia rozsądnych ludzi rosłaby w sile co nie na rękę malwersantom itd
oorim
Przedsiębiorcy dostali masę kasy w pomocy z PFR z 2020 roku - bezpodstawnie.
Ale poza tym faktycznie są pomijani, koncentracja jest na działaniu państwowych koncernów z politycznymi nominatami a prywatni są traktowani jako drugorzędni...
recroot
Jestem w szoku widząc tą informację. Przecież przedsiębiorcy dostają tyle od państwa, ograniczenia, lockdown-y, wyższy ZUS, Nowy Ład i wiele, wiele więcej. I jeszcze im mało? Czyli wszystko to jak krew w piach?

Powiązane: O tym mówią ludzie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki