Nowa projekcja NBP na 2027 r., zwłaszcza dynamiki PKB, daje argumenty do obniżek stóp procentowych, ale jastrzębie zmiany w komunikacie RPP oraz brak uwzględnienia w projekcji nowych propozycji fiskalnych w Europie nie sugerują, że nastąpi to szybko - oceniają ekonomiści Banku Millennium.
W marcu członkowie Rady Polityki Pieniężnej zapoznali się z wynikami nowej projekcji makroekonomicznej Narodowego Banku Polskiego, która została wydłużona na 2027 r.
„Jej wyniki, zwłaszcza prognoza wzrostu gospodarczego na 2027 r., daje argumenty do rozważenia obniżek stóp procentowych. Niemniej zmiany w komunikacie, naszym zdaniem bardziej jastrzębie, nie wskazują, aby ewentualne obniżki nastąpiły szybko. Tym bardziej, że wyniki projekcji nie uwzględniają propozycji fiskalnych w Europie potencjalnie wspierających gospodarkę, ale i podnoszących inflację. Summa summarum, podtrzymujemy oczekiwania, że w II poł. tego roku znajdzie się niewielka przestrzeń do korekt stóp procentowych. Ile ona wyniesie jest bardzo niepewne oraz zależne od napływających danych i informacji” - napisano.
Marcowa projekcja PKB pokazuje wzrost o 3,8 proc. w 2025 r., o 3,0 proc. w 2026 r. i o 2,3 proc. w 2027 r.
„Naszym zdaniem, projekcja na 2027 r. ma łagodną wymowę, gdyż oznacza, że utrzymanie stóp procentowych bez zmian do końca 2027 r. hamowałoby gospodarkę wyraźnie poniżej wzrostu długookresowego. Naszym zdaniem, będzie to istotny argument w przyszłych decyzjach o obniżkach stóp procentowych w Polsce” - dodano. (PAP Biznes)
tus/ asa/
