REKLAMA

Prof. Orłowski radzi frankowcom: dogadajcie się z bankiem

Monika Kapinos2015-01-16 14:55
publikacja
2015-01-16 14:55

- Bank może czasowo zmniejszyć skalę rat, choć oczywiście wydłuży okres spłaty. Powie nam: chcemy dostać należną nam kwotę, tyle że godzimy się na maksymalną ratę, która mieści się w granicach twoich dzisiejszych możliwości. Licz się kliencie z tym, że będziesz spłacał mieszkanie pięć lat dłużej – prognozuje prof. Witold Orłowski.

Prof. Orłowski radzi frankowcom: dogadajcie się z bankiem
Prof. Orłowski radzi frankowcom: dogadajcie się z bankiem
fot. AFP PHOTO / FABRICE COFFRINI / / EastNews

Orłowski radzi frankowcom

Start odtwarzacza ...

Może państwo powinno zachęcać banki do tego, by same wychodziły z inicjatywą i proponowały takie rozwiązanie klientom zadłużonym we frankach? Jednocześnie najlepszy sposób na wysokie raty to – niestety - zaciśnięcie pasa. Jeżeli jednak na to za późno, a frankowy kredyt spędza sen z powiek, jest jeszcze jedno rozwiązanie.

- Upadłość konsumencka, która – oczywiście – oznacza, że traci się mieszkanie zakupione na kredyt, ale jeżeli to kredyt, którego nie jesteśmy w stanie spłacić, przynajmniej zaczynamy z czystym kontem – mówi Orłowski.

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (38)

dodaj komentarz
~Mirek
Nie wiem jakie są reguły w Polsce, ale w Kanadzie banki są zobowiązane do tzw. full disclosure oferując produkty bankowe. Oznacza to mniej więcej tyle ze klient musi zrozumieć jakie istnieje ryzyko w podejmowaniu decyzji kupna produktu bankowego( jakiegokolwiek ).Zatem jeżeli klient nie zrozumiał ryzyka decyzji bo nie było to konkretnie Nie wiem jakie są reguły w Polsce, ale w Kanadzie banki są zobowiązane do tzw. full disclosure oferując produkty bankowe. Oznacza to mniej więcej tyle ze klient musi zrozumieć jakie istnieje ryzyko w podejmowaniu decyzji kupna produktu bankowego( jakiegokolwiek ).Zatem jeżeli klient nie zrozumiał ryzyka decyzji bo nie było to konkretnie wyjaśnione bank jest odpowidzialny za straty z tego tytułu i musi zapłacić za nie. Mirek z Toronto
~Luk
Co to znaczy nie zrozumiał ryzyka decyzji?- biorąc kredyt zawsze jest ryzyko, a to oznacza niepewność a to oznacza, że może się stać coś nieprzewidywanego / powódź, pożar, wichura, choroba , i wiele innych
~banko
Żądajcie usunięcia z umów z bankami klauzul niedozwolonych.
~sylw
orłowski jak zwykle nic mądrego nie wymyślił i nie wymyśli
~ABZ
Kłamstwa nadzoru bankowego oraz nie(rządu) w sprawie kredytów frankowychProblem dotyczy nie 700 tyś. osób a 700 tyś. rodzin w Polsce. 700 tyś. rodzin x 4 (osoby w rodzinie) to przecież niespełna lub aż( jak kto woli) 3 mln obywateli.Problemem osób spłacających kredyt nie jest wysoki kurs franka a żenująco niski kurs polskiej złotówki.Kłamstwa nadzoru bankowego oraz nie(rządu) w sprawie kredytów frankowychProblem dotyczy nie 700 tyś. osób a 700 tyś. rodzin w Polsce. 700 tyś. rodzin x 4 (osoby w rodzinie) to przecież niespełna lub aż( jak kto woli) 3 mln obywateli.Problemem osób spłacających kredyt nie jest wysoki kurs franka a żenująco niski kurs polskiej złotówki. To, że złotówka jest słaba to skutek wieloletniego działania polskiego nie(rządu) oraz prezesa NBP. Podobno te działania przynoszą korzyść polskim eksporterom, ale czy jest moralnie aby z kieszeni zadłużonych we franku ratować polski przemysł ? Pamiętajmy jednak, że żaden kraj w długim okresie nie jest w stanie budować swojej konkurencyjności na słabej walucie. Rządzący styropian w Polsce jakby o tym zapomniał. Złotówka już 8 rok się osłabia. Obecnie to jedna z najsłabszych walut na świecie porównywalna z rublem (Białoruś), lilangeni (Swazi), dollarem Namibijskim, czy randem (RPA). Otoczenie bananowych republik osiągnęliśmy w ostatnich 25 latach budowania z sukcesem styropianowej demokracji w Polsce.
~trochę-realizmu
"czy jest moralnie aby z kieszeni zadłużonych we franku ratować polski przemysł?" - zadłużac się też jest niemoralnie. Jak zaciągasz dług, to licz się z tym, że będziesz cierpiał. Oszczędności są dobre. Dług to zło i cierpienie. Pomaganie zadłużonym tylko ludzi zdemoralizuje. [...] "700 tyś. rodzin x 4 (osoby w rodzinie) "czy jest moralnie aby z kieszeni zadłużonych we franku ratować polski przemysł?" - zadłużac się też jest niemoralnie. Jak zaciągasz dług, to licz się z tym, że będziesz cierpiał. Oszczędności są dobre. Dług to zło i cierpienie. Pomaganie zadłużonym tylko ludzi zdemoralizuje. [...] "700 tyś. rodzin x 4 (osoby w rodzinie) to przecież niespełna lub aż( jak kto woli) 3 mln obywateli" - policz razy siedem osób w rodzinie, to ci wyjdzie 5 milionów. Kiedy de facto tych kredycików jest 550 tysięcy, niektóre brane indywidualnie, niektóre przez bezdzietne pary, więc nawet do półtora miliona osób duuuużo brakuje.
~obserwator
A teraz nagle bank wypowie umowy itp., i to się dopiero stanie: gigantyczne problemy, zajęcia nieruchomosci. Bank nie będzie nigdy straty. Ja jako bank mógłbym żądać dodatkowego zastawu i poręczyciela. Potem rozwiązać umowę. Klient zostałby z niczym, a ja bym odzyskał dług. I tak pewnie będzie niedługo
~ania
Ja mam kredyt we frankach ale nie oczekuje że Państwo będzie za mnie spłacać, owszem teraz jest drożej ale przez lata było taniej niż w złotówkach, po prostu nie bierze się kredytu w górnym pułapie swoich możliwości finansowych a w momencie kiedy się zarabia na kursie walut należny zrobić sobie rezerwę ale cóż Polacy nie mają wiedzy Ja mam kredyt we frankach ale nie oczekuje że Państwo będzie za mnie spłacać, owszem teraz jest drożej ale przez lata było taniej niż w złotówkach, po prostu nie bierze się kredytu w górnym pułapie swoich możliwości finansowych a w momencie kiedy się zarabia na kursie walut należny zrobić sobie rezerwę ale cóż Polacy nie mają wiedzy ekonomicznej .....
~baltazar
Droga Aniu,ty nie masz żadnego kredytu walutowego. Nie widziałaś CHF. Kredytodawca od samego początku zarabiał na spreadzie ustalonym arbitralnie jeżeli masz produkt indeksowany.Teraz doszedł ponadprogramowy zysk ze wzrostu kursu CHF.Twoje zobowiązanie w PLN wzrosło o 100 %! pomimo spłacenia 15-30 procent kapitału.Po twojej stronie Droga Aniu,ty nie masz żadnego kredytu walutowego. Nie widziałaś CHF. Kredytodawca od samego początku zarabiał na spreadzie ustalonym arbitralnie jeżeli masz produkt indeksowany.Teraz doszedł ponadprogramowy zysk ze wzrostu kursu CHF.Twoje zobowiązanie w PLN wzrosło o 100 %! pomimo spłacenia 15-30 procent kapitału.Po twojej stronie jest 100% ryzyka. Bank ma 100 procent zysku i zero procent ryzyka!Fajnie że jesteś szlachetna i chcesz wywiązać się z umowy ale ta umowa powinna zostaćniezwłocznie rozwiązana zgodnie z paragrafem 357 kc przez pierwszy lepszy sąd w Polsce.Idź do sądu. Nie słuchaj tych ekspertów i gadania o przeczekaniu. To jest bzduragłoszona abyś w imię twoich zasad dała się potulnie zarżnąć na ołtarzu" bezpieczeństwa systemu bankowego". Nie licz na Państwo, nie licz na banki. Korzystaj z okazji
~AdamW
Huston - mamy problem, ale kontrola lotów ubranym w CHF-y nie pomoże trzeba było oszczędzać nie brać kredytów jak się jest dyletantem ekonomicznym, a jak się wzięło to płakać i spłacać i nie domagać się kasy ( w jakiejkolwiek formie - gdyż każda ingerencja rządu będzie w sposób bezpośredni lub pośredni sięgnięciem w portfele innych Huston - mamy problem, ale kontrola lotów ubranym w CHF-y nie pomoże trzeba było oszczędzać nie brać kredytów jak się jest dyletantem ekonomicznym, a jak się wzięło to płakać i spłacać i nie domagać się kasy ( w jakiejkolwiek formie - gdyż każda ingerencja rządu będzie w sposób bezpośredni lub pośredni sięgnięciem w portfele innych obywateli). od pozostałych uczestników umowy społecznej określanej jako Państwo Polskie. Kredyty w CHF lichwa oparta o kurs obcej waluty - po osiągnięciu odpowiedniej liczby kredytobiorców brak jest kolejnych chętnych na taką formę kredytu wtedy fabrykuje się tzw. kryzys walutowy i tych której do tej pory się stopniowo strzygło gwałtownie goli się (barany) do zera (metoda stara jak świat i wielokrotnie już powtarzana ale barany mają słabą pamięć i zawsze dadzą się wreszcie ogolić i wtedy pojawia się ogólny beeeeeekkk rraaaaaaaatuuuuunnnnnkuuuu! za czyjeś pieniądze.) Podobnie z kredytami w złotówkach - to nie jest żadna bezpieczna przystań - wystarczy gwałtowne odejście od niskich stóp procentowych koszt pozyskania pieniądza na rynku gwałtownie rośnie i mamy gotową kolejna grupę ogolonych do zera. Ludzie w dzikim (tzw. owczym pędzie) brali kredyty bez wkładu własnego, bez zabezpieczeń w postaci zabezpieczeń o ryzyku kursowym itp. kasy maja na styk i dodatkowo kredycik na samochodzik, praleczkę i oczywiście 50 calowy telewizorek, który przekazuje do ich mózgów całą prawdę całą dobę. Nikt was nie oszukał sami się oszukaliście, wzmożony popyt na mieszkania w odrealnionych cenach za metr kwadratowy potęgowały dalszy wzrost kosztu zakupu nieruchomości tak rośnie bańka na rynku nieruchomości, dopóki istnieje i rośnie popyt rosną ceny to jest oczywiste. Ale w końcu ktoś przekłuwa balon bo w chce zrealizować zyski w postaci pieniądza i o wiele ważniejsze dla niego/nich kontroli nad społeczeństwem, gdyż zadłużony z nożem na gardle nie buntuje wobec władzy. Weszliście na szafot pochwaliliście jego ładną konstrukcję, sprawdziliście jakość sznura i czy jest ładny widok, ale ktoś pociągnął za dźwignię zapadni a wy dyndacie teraz z wybałuszonymi gałami, że to nie tak miało być i niech ktoś mnie odetnie. Ale jakim kosztem?

Powiązane: Upadłość

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki